Dowcipy - str 258

Viralowe kawały i suchary
  • Mężczyzna który wracał wieczorem

    Mężczyzna, który wracał wieczorem do domu, został napadnięty przez chuliganów, brutalnie pobity i ograbiony. Leżał na chodniku cały we krwi. Drugą stroną ulicy szedł policjant. Popatrzył na leżącego i poszedł dalej. Po kilku minutach przechodziła grupa skautów, ale także nie zwróciła uwagi na pobitego. Podobnie było z przechodzącymi zakonnicami. Wreszcie pojawił się psycholog. Zobaczył leżącego, przyjrzał mu się i wykrzyknął:  
    - Mój Boże, ktokolwiek to zrobił, natychmiast potrzebuje pomocy!

  • sQuadać

    - Co robimy z prezentem na komunię? Łańcuszek? Rower?
    - Co ty! Teraz to cała rodzina się musi sQuadać.

  • Do rodziny Fąfary przyjechała

    Do rodziny Fąfary przyjechała teściowa. Stęskniony za babcią Jasio próbuje usiąść na kolanach.  
    - Jasiu, usiądź obok mnie na krzesełku.  
    - Dlaczego?  
    - Bolą mnie nogi. Musiałam z dworca iść na piechotę.  
    - Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieśli.

  • Fąfara mówi do przyjaciela Chyba

    Fąfara mówi do przyjaciela:
    - Chyba jesteś już szczęśliwy, kiedy wydałeś swoje dwie córki za mąż?  
    - Nie całkiem. W domu została jeszcze teściowa.

  • W nocy policjant wraca do domy i mówi

    W nocy policjant wraca do domy i mówi żonie:
    - Napadła mnie banda chuliganów, ale jednego tak kopnąłem że mu kredki z tornistra wypadły!

  • UOP ogłosił konkurs na najlepszy

    UOP ogłosił konkurs na najlepszy dowcip o Unii Europejskiej. Nagrody: I - 5 lat więzienia, II - 4 lata, III - 3 lata. Przyznanych będzie również kilka nagród pocieszenia - od roku do sześciu miesięcy więzienia.

  • Co będzie jak się skrzyżuje

    Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky?
    - Ano... są dwie możliwości:
    1. albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz
    2. albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu.

  • Antek jak myślisz co jest bardziej

    - Antek, jak myślisz co jest bardziej ciężkie kilo pierza albo żelaza? - pyto Francek.
    - Ty głuptoku, przecież kilo jest kilo!
    - No to jakes taki mądry to spuść se kilo pierza a potem kilo żelaza na nogę a przekonosz się co jest cięższe!