Jak się nazywa 3 facetów pod
Jak się nazywa 3 facetów pod prysznicem?
- Wet Wet Wet
Jak się nazywa 3 facetów pod prysznicem?
- Wet Wet Wet
Zastanawiam się, czy jednak nie jestem w ciaży-zwierza się blondynka brunetce.
- No coś ty, przecież mówiłaś, że okres dostałaś.
- No tak, ale w prima aprilis...
- Czy system socjalistyczny jest żywotny?
- Tak! Kapitalizm by tego burdelu nawet rok nie wytrzymał!
- Czego Chruszczow nie zdążył zrobić?
- Odznaczyć pośmiertnie Mikołaja II orderem Lenina za stworzenie sytuacji rewolucyjnej w Rosji...
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na pi*.*e!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- Proszę pani! Na autostradzie też trawa nie rośnie...
Późny wieczór. Facet odprowadza kobietę do domu i pod klatką opiera się wygodnie jak macho i mówi:
- Zrób mi na koniec laskę.
Kobieta:
- No co ty, daj spokój!
- No zrób mi proszę!
- Ale przestań - tak tutaj - bez sensu!
- No dalej, zrób!
I tak przekomarzają się dobre dwadzieścia minut. Nagle z klatki wychodzi zaspany ojciec z młodszą siostrę tej kobiety i mówi:
- Ty! mu zrób tą laskę... albo siostra zrobi panu laskę.. albo ja zrobię ci laskę gościu... tylko weź tą rękę z domofonu!!!
Nauczycielka na lekcji do dzieci:
- Kim jest dla nas Bóg?
Zgłosiła się Magda:
- Jest pasterzem.
- A kim my jesteśmy dla Boga? - pyta się znowu nauczycielka.
Nagle cisza w klasie nikt nie odpowiada. Wtem zgłasza się Jasiu
- Jesteśmy stadem baranów.
- Dlaczego w Wąchocku nowy sołtys (po wyborach) zarzadził budowę szkoły w
ziemiankach?
- Bo ostatnio tak się ich poziom obniżył
- A po co te ziemianki będa otoczone drutem kolczastym?
- Żeby się ciemnota nie wciskała.
Co bierze Putin na odporność?
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Putinoscorbin.
Do Polski przyjechał Breżniew. Na lotnisku wita go salwa honorowa. Gdzieś w tłumie gapiów jakaś babcia pyta się sąsiada:
- Dlaczego tak strzelają?
- Breżniew przyjechał
- A co, nie mogli go zabić za pierwszym razem?
Porucznik pyta szeregowca:
- Fąfara, jesteście w wojsku szczęśliwi?
- Tak jest, obywatelu poruczniku!
- A co robiliście wcześniej?
- Byłem znacznie szczęśliwszy!
Nielubiany szef zostawia kartkę na biurku:
- Jestem na cmentarzu.
Po powrocie zastaje dopisek:
- Niech ci ziemia lekka będzie.