O seksie - str 8

  • Przychodzi laska do ginekologa Ten ją

    Przychodzi laska do ginekologa. Ten ją bada i mówi: Masz dziewczę mendy. To nic odpowiada laska. W sobotę na wsi zabawa, przyjadą chłopaki to wytłuką.

  • Szampon dla psów

    Jedna koleżanka żali się drugiej:
    - Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
    - Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
    Minęły dwa dni:
    - Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
    - Coś ty? Nie zadziałało?
    - Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra...

  • Żołnierz pisze kartkę do ojca tato

    Żołnierz pisze kartkę do ojca: tato dostałem syfilisa!  
    Po tygodniu przychodzi odpowiedź: ja tam się nie znam na tych wojskowych odznaczeniach, ale NOŚ TO Z DUMˇ!

  • Sobotni poranek Budzi się dziewczyna

    Sobotni poranek. Budzi się dziewczyna u poznanego dzień wcześniej na dysce chłopaka. Rozgląda się po pokoju i mówi
    - Ooo, mieszkanie też masz malutkie...

  • Późny wieczór Facet odprowadza

    Późny wieczór. Facet odprowadza kobietę do domu i pod klatką opiera się wygodnie jak macho i mówi:
    - Zrób mi na koniec laskę.  
    Kobieta:
    - No co ty, daj spokój!
    - No zrób mi proszę!
    - Ale przestań - tak tutaj - bez sensu!
    - No dalej, zrób!  
    I tak przekomarzają się dobre dwadzieścia minut. Nagle z klatki wychodzi zaspany ojciec z młodszą siostrę tej kobiety i mówi:
    - Ty! mu zrób tą laskę... albo siostra zrobi panu laskę.. albo ja zrobię ci laskę gościu... tylko weź tą rękę z domofonu!!!

  • Halina pyta koleżankę Dlaczego

    Halina pyta koleżankę:  
    - Dlaczego zerwałaś z Adamem?  
    - Bo miał TDS.  
    - Co? AIDS?  
    - Nie, TDS, to znaczy: Tylko Do Siusiania.

  • Na przesłuchaniu policjant mówi

    Na przesłuchaniu policjant mówi:  
    - No to niech pan opowie jak to bylo  
    - No kazali mi się oprzeć o maskę samochodu i wypiąć  
    - Napastowali pana?  
    - Nie... na sucho pojechali