Jaka jest różnica między automatem
- Jaka jest różnica między automatem telefonicznym a wyborami?
- W automacie najpierw płacisz, a potem wybierasz, a przy wyborach najpierw wybierasz, a płacisz później!
- Jaka jest różnica między automatem telefonicznym a wyborami?
- W automacie najpierw płacisz, a potem wybierasz, a przy wyborach najpierw wybierasz, a płacisz później!
Dziennikarz pyta się Putina:
- Dlaczego władze nie wysłały oficjalnych kondolencji do rodzin ofiar katastrofy Kurska?
- Baliśmy się, że dotrą za wcześnie.
Halo! halo! Tutaj kacze radio w mieście z piernika,
Nadajemy audycję z naszego kurnika.
Proszę, niech każdy nastawi aparat,
By sfrunęły się ptaszki dla odbycia narad.
Po pierwsze - w ważnej sprawie
Czy rydzyk to grzyb, czy też kaczka prawie?
Po drugie - gdzie się
Dają umieścić kolesie.
Po trzecie - kto się
Na kaczkę wypnie, ten prosię!
Po czwarte - jak
Zakwakać "kwak"?
By zadowolony był Główny Ptak?
A po piąte przez dziesiąte
Będą ćwierkać, gdakać, krakać,
Pitpilliptać oraz kwakać
Ptaszki następujące:
Lech, Jareczek, Papa Tadzik,
Przemek, Jacek oraz Kazik,
Zbyszek, Ludwik, Marek z Jurkiem
Za Jareczkiem wszyscy sznurkiem
Wróbel Andrzej co wśród ptaków
I Filipków ma w orszaku
Nie brakuje też Romana
Co się najął za bociana
Pierwszy Kazik
Zaczął tak:
"Halo! O, halo to-pić po!
Te-Ka-Em, Te-Ka-Em, Te-Ka-Em,
Radio, radijo, dijo, ijo, ijo
Tivi, trijo, trwam, trwam, trwem
Pio pio lo lo lo lo lo lo
Ple ple pis pis pis halo!"
Na to Andrzej zaświergotał
"Cóż to znowu za bełkoty?
Muszę zajrzeć do słownika
By zrozumieć śpiew Kazika.
Każdy wie, każdy wie
Kto ma odejść, a kto nie!
To jest sejm
A nie cyrk!
Patrzcie go! Nastroszył piórka
I udaje znowu Jurka
Dość tych arii, dość tych liryk!
Ćwir ćwir, czyrik,
Czyr czyr ćwirik!"
I tak zaczął ćwirzyć, ćwikać
Ćwierkać, czyrkać, czykczirykać,
Że aż obydwa kaczory
Zagroziły że wybory!
Przestraszone wszystkie ptaki
W szczebiot, w świegot, w zgiełk ? o taki:
"Daj tu! Dawaj! Co masz? Fotel?
Może prezesurę potem?
Ja do żłobu, ty do żłobu!
Lepiej będzie razem obu.
Widzisz go! Nie dam ci! Czyje? Moje!
Ja wyborów się nie boję!
Nie dasz mi? Takiś ty? Wstydź się, wstydź się!"
I wszystkie ptaki zaczęły bić się.
Jaka więc stabilizacja
Taka jest i demokracja...
Działacz KPZR tłumaczy słuchaczom, jak szybko zmieniać się będzie na lepsze życie w ZSRR:
- Za dwa lata każdy będzie mógł kupić sobie rower, za trzy lata motocykl, a za cztery lata każdego będzie stać na kupienie samochodu, a za pięć lat każdy będzie miał swój helikopter!
Ktoś z sali wstaje.
- Rozumiem rower, motocykl, samochód... Ale po co każdemu helikopter?
- A jak dowiecie się, że na przykład w Odessie można kupić zapałki, a w Kijowie papierosy? Wsiadacie wtedy we własny helikopter i za chwilę jesteście na miejscu!
Po czym poznać ptasią grypę u łabędzia?
- Po kaczym chodzie.
– Zymbalisten fertig?
– Fertig!
– Puzonen fertig?
– Ja, naturlich!
– Trompette fertig?
– Fertig, fertig!
– Also! Eins, zwei, drei: "Boże, coś Polskę..."
Pieśń patriotyczna w wykonaniu Ślązaków.
Dziś rano Lech Kaczyński ogłosił ambitny plan dla IV RP, plan dostał kryptonim AKCJA WISŁA. Akcja ma polegać na pogłębianiu dna i trzymaniu się koryta.
Leci w samolocie w jednym rzędzie: 2 Arabów (od strony okna)i Żyd (od przejścia). Żyd w jarmułce, pejsy, te sprawy - wyluzowany kompletnie - rozpiął kołnierzyk, zdjął buty. Arabowie patrzą na niego nienawistnie. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi:
- Idę po Colę.
Żyd na to:
- Ależ nie, ja pójdę, po co się przeciskać.
I poszedł. W tym czasie Arab napluł mu do buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po kolejnej godzinie drugi Arab mówi:
- Idę po Colę.
Żyd jak poprzednio:
- Ja pójdę.
I poszedł. Drugi Arab napluł mu do drugiego buta. Żyd wraca, daje Cole Arabowi. Po godzinie samolot ląduje, Żyd zbiera się zapina kołnierzyk, założył jednego buta, skrzywił się i mówi:
- Znowu ta straszna nienawiść między naszymi narodami - to plucie do butów, to szczanie do Coli...
Dlaczego w Niemczech po wyborach od razu tak szybko stworzono koalicję rządzącą?
- Bo tam nikt nie robi problemu z dziadka w Wermachcie.
Jasio przychodzi do taty i pyta:
- Tato, co to jest polityka?
Tato mówi:
- Polityka synku to:
- kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam
- twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi
- dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi
- pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje
- ty synku jesteś ludem bo tworzysz społeczeństwo
- a twój mały braciszek to przyszłość.
Jasio mówi:
- Tato ja się z tym prześpię i może zrozumiem.
Jasio poszedł spać. W nocy budzi go płacz małego brata który zrobił w pieluszkę. Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wchodzi a pokojówka zajęta z tatą, a przez okno zagląda dziadek, Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać. Rano Jasio wstał i zszedł na dół. Ojciec mówi do niego:
- No i co jasiu już wiesz co to jest polityka ?
- Tak tatusiu wiem. Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie. To jest polityka tatusiu.
Angela Merkel mówi do Donalda Trumpa. Donald ty nas musisz słuchać! A Trump jej odpowiada: Angela, chyba ci się Donaldy pomyliły!
Schetyna wypowiedzial sie w wywiadzie, ze pomysl na pokonanie PiS jest, tylko trzeba go znaleźć. Kaczyński mu odpowiedział : na jesieni możemy przegrać wybory pazdziernikowe, tylko musielibyśmy mieć z kim.