Kiedy E Olisadebe będzie prawdziwym
- Kiedy E. Olisadebe będzie prawdziwym Polakiem?
- Jak przeprosi Żydów za Jedwabne!
- Kiedy E. Olisadebe będzie prawdziwym Polakiem?
- Jak przeprosi Żydów za Jedwabne!
Spotyka się Wałęsa z profesorem Miodkiem i mówi:
- Panie profesorze ludzie zarzucają mi, że używam nieodpowiednich słów. Np. czy ja mogę używać słowa szachuje?
- Ja na pana miejscu użyłbym słów zamknąć się panowie.
Polak, Ruski i Francuz lecą samolotem. Awaria, trzeba skakać. Są tylko dwa spadochrony. Polak łapie spadochron - Ruskiemu na plecy, poszedł. Następny Francuzowi na plecy... Dżentelmen Francuz próbuje zwrócić spadochron Polakowi (w rewanżu za 39-ty) - Polak na to:
- Nie bądź frajer. Ruskiego wysadziłem z gaśnicą.
Prezydent Kwaśniewski wzywa do siebie szefa UOP i mówi:
- Niech pan popatrzy! Znów ktoś narobił na trawnik przed Belwederem! Ile razy mam powtarzać, że trzeba pilnować tych rosyjskich dyplomatów!?
- Żadnych dyplomatów dziś nie było. Przechodził tylko Lech Wałęsa.
- Wałęsa? Ale kupa!!! To naprawdę światowy człowiek!
Dziś rano Lech Kaczyński ogłosił ambitny plan dla IV RP - kryptonim AKCJA WISŁA. Akcja ma polegać na pogłębianiu dna i trzymaniu się koryta.
Halo! halo! Tutaj kacze radio w mieście z piernika,
Nadajemy audycję z naszego kurnika.
Proszę, niech każdy nastawi aparat,
By sfrunęły się ptaszki dla odbycia narad.
Po pierwsze - w ważnej sprawie
Czy rydzyk to grzyb, czy też kaczka prawie?
Po drugie - gdzie się
Dają umieścić kolesie.
Po trzecie - kto się
Na kaczkę wypnie, ten prosię!
Po czwarte - jak
Zakwakać "kwak"?
By zadowolony był Główny Ptak?
A po piąte przez dziesiąte
Będą ćwierkać, gdakać, krakać,
Pitpilliptać oraz kwakać
Ptaszki następujące:
Lech, Jareczek, Papa Tadzik,
Przemek, Jacek oraz Kazik,
Zbyszek, Ludwik, Marek z Jurkiem
Za Jareczkiem wszyscy sznurkiem
Wróbel Andrzej co wśród ptaków
I Filipków ma w orszaku
Nie brakuje też Romana
Co się najął za bociana
Pierwszy Kazik
Zaczął tak:
"Halo! O, halo to-pić po!
Te-Ka-Em, Te-Ka-Em, Te-Ka-Em,
Radio, radijo, dijo, ijo, ijo
Tivi, trijo, trwam, trwam, trwem
Pio pio lo lo lo lo lo lo
Ple ple pis pis pis halo!"
Na to Andrzej zaświergotał
"Cóż to znowu za bełkoty?
Muszę zajrzeć do słownika
By zrozumieć śpiew Kazika.
Każdy wie, każdy wie
Kto ma odejść, a kto nie!
To jest sejm
A nie cyrk!
Patrzcie go! Nastroszył piórka
I udaje znowu Jurka
Dość tych arii, dość tych liryk!
Ćwir ćwir, czyrik,
Czyr czyr ćwirik!"
I tak zaczął ćwirzyć, ćwikać
Ćwierkać, czyrkać, czykczirykać,
Że aż obydwa kaczory
Zagroziły że wybory!
Przestraszone wszystkie ptaki
W szczebiot, w świegot, w zgiełk ? o taki:
"Daj tu! Dawaj! Co masz? Fotel?
Może prezesurę potem?
Ja do żłobu, ty do żłobu!
Lepiej będzie razem obu.
Widzisz go! Nie dam ci! Czyje? Moje!
Ja wyborów się nie boję!
Nie dasz mi? Takiś ty? Wstydź się, wstydź się!"
I wszystkie ptaki zaczęły bić się.
Jaka więc stabilizacja
Taka jest i demokracja...
Czy mówienie o miłościwie nam panującym prezydencie "Najwższy Urzędnik
Państwowy" nie może być odczytane za drwinę?
- Za co Krzaklewski ma dostać w tym roku nagrodę wigilijną ?
- Za usilne trzymanie się żłoba.
Obywatele, to nie prawda, że moje przemówienia przychodzą nagrane ze Związku Radzeickiego na płytach... na płytach... na płytach... na płytach...
Podczas kolejnego spotkania w Białym Domu Gorbaczow i Reagan postanowili się zabawić: Reagan rysuje karykaturę Gorbaczowa, a Gorbaczow - Reagana. Z jednym tylko zastrzeżeniem: nie można rysować "poniżej pasa". Po kilku minutach Gorbaczow pokazuje swoją pracę. Reagan pyta:
- Dlaczego na twoim rysunku jedno ucho mam małe, a drugie duże?
- Bo dużym uchem słuchasz kongresu, a małym - narodu.
Teraz swoją pracę pokazuje Reagan. Gorbaczow pyta:
- Dlaczego na twoim rysunku jedną pierś mam dużą, a drugą - małą?
- Bo większą piersią karmisz ministrów, a mniejszą - dyrektorów fabryk i generałóww.
- A co z narodem?
- Przecież umawialiśmy się, że nie będziemy rysować poniżej pasa!
- Jaka jest różnica między automatem telefonicznym a wyborami?
- W automacie najpierw płacisz, a potem wybierasz, a przy wyborach najpierw wybierasz, a płacisz później!
Dziennikarz pyta się Putina:
- Dlaczego władze nie wysłały oficjalnych kondolencji do rodzin ofiar katastrofy Kurska?
- Baliśmy się, że dotrą za wcześnie.