O polityce - str 7

  • Po II wojnie światowej Stalin

    Po II wojnie światowej Stalin ogłosił rozpoczęcie budowy komunizmu w ZSRR. W jednym z kołchozów Uzbekistanu zwołano zebranie partyjne poświęcone komunizmowi, jednak nikt nie wiedział, co znaczy słowo komunizm. Wybrano więc delegata, który po długiej podróży dotarł przed oblicze Stalina i pyta, co znaczy to słowo. Stalin chwilę myśli, w końcu przywołuje delegata do okna.  
    - Widzicie towarzyszu tę ciężarówkę?  
    - Widzę.  
    - Jak będzie komunizm, to będą tu stały tysiące takich ciężarówek!  
    Delegat wraca do kołchozu. Wszyscy pytają go, co to jest ten komunizm. Delegat podchodzi do okna i mówi:  
    - Widzicie tego żebraka?  
    - Widzimy.  
    - Jak będzie komunizm, to tu będą tysiące takich żebraków!

  • Kiedy skończy się era Solidarności?

    - Kiedy skończy się era Solidarności?  
    - Gdy Krzaklewski przyjdzie wraz ze stoczniowcami na ulicę Polanki i przeskoczy ogrodzenie, za którym stoi nowa willa Wałęsy.

  • Wpada pan Lepper do chińskiej

    Wpada pan Lepper do chińskiej restauracji w Brukseli. Mija chwilka kelner przynosi pałeczki, a Lepper na cały głos:
    - A co ja bęben zamawiałem?!

  • Polak Ruski i Francuz lecą samolotem

    Polak, Ruski i Francuz lecą samolotem. Awaria, trzeba skakać. Są tylko dwa spadochrony. Polak łapie spadochron - Ruskiemu na plecy, poszedł. Następny Francuzowi na plecy... Dżentelmen Francuz próbuje zwrócić spadochron Polakowi (w rewanżu za 39-ty) - Polak na to:
    - Nie bądź frajer. Ruskiego wysadziłem z gaśnicą.

  • Polski minister udał się w oficjalną

    Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja u francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta się, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika republiki.
    Francuz zaprasza go do okna:
    - Widzi pan tę autostradę?
    - Tak.
    - Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mi. Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża pod domostwo ministra, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac jaki widział w życiu. Pyta od razu:
    - Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana... Polski minister podchodzi do okna:
    - Widzi pan tam autostradę?
    - Nie.
    - No właśnie.

  • Pod jakim hasłem prezydent Wałęsa

    - Pod jakim hasłem prezydent Wałęsa prowadził swoją zwycięską kampanię wyborczą?  
    - "Nie chcem, ale muszem..."  
    - A pod jakim hasłem prowadził ostatnią?  
    - Chcem, ale nie mogem."

  • Szwejk zwiedza schron pod Kremlem

    Szwejk zwiedza schron pod Kremlem. Pokazują mu rożne rzeczy i inne zdobycze przodującej siły międzynarodowego etc. Dochodzą do najważniejszego miejsca:
    - A tu Szwejku widzisz trzy guziki: czerwony, żółty i niebieski. Jak naciśniemy niebieski - bum! i nie ma Ameryki, naciskamy żółty - bum! - Nie ma Chin. Naciskamy czerwony - bum! Na świecie zostaje tylko Związek Radziecki.
    Szwejk drapie się po głowie i mówi:
    - To mi przypomina historie Kuby Ptrlicki z Pardubic, który tez miał trzy kolorowe nocniki pod łóżkiem, ale jak raz wracał pijany do domu to się zesrał na schodach!

  • Kaczyński ma rację w Polsce nie

    Kaczyński ma rację: w Polsce nie ma wolnych mediów - żaden dziennikarz nie odważył się powiedzieć: "Od Torunia nadciąga już druga zaraza w ciągu ostatnich kilkunastu lat."