Dowcipy - str 7

  • Bal

    :Jutro jest bal przebierańców?
    :tak jutro
    :w co się przebierasz?
    :nie wiem a ty?
    :w żarówkę  
    :ach będziesz świecić głupota

  • Ach ta ortografia

    Tależe rzony to so takie
    ze w mieże rze nie tuko sie  
    co do ortografi to  
    są podzielone zdania
    możesz się utopić w morzu
    ale i możesz się przed nim  
    wzbraniać.

  • Rozmowa w sklepie

    - A sąsiadka to ciągle nowiuśkimi banknotami płaci.  
    - Bo mam w domu specjalną maszynkę do robienia pieniędzy.  
    - Co pani powie! I to jest legalne?  
    - W 100% legalne, tylko strasznie chrapie.

  • Wiem, tato...

    - Co ty masz na sobie?! Gdzie ty się wybierasz w takim stroju?!
    - Jak to gdzie? Na bal przebierańców.  
    - Ale przecież ta impreza jest dopiero jutro.
    - Wiem, tato. Jestem żółwiem.

  • Żabie udka

    Do restauracji we Francji wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim. Rozgląda się i krzyczy:
    - Cooo... smakowały udka?!

  • Dłuższe życie każdej pralki to Calgon!

    Rus, Czech i Polak lecą samolotem. Nagle spotykają diabła, który mówi.
    -Jeśli zrzucicie pralkę z samolotu, a ona nie zostanie zniszczona, daruję Wam życie.
    Pierwszy rzuca Rus-nie udało mu się, drugi Czech-też mu się nie udałao i na koniec Polak-udało mu się. Diabeł pyta jak to zrobił, a Polak na to:
    -Dłuższe życie każdej pralki to Calgon!

  • Mój mózg

    Mój mózg jest jak przeglądarka internetowa: dwanaście otwartych zakładek, pięć z nich nie odpowiada, gdzieś jest uruchomiony pornol i skąd dochodzi ta wku*wiająca muzyczka?

  • Zaręczyny

    Ona i On. Kilka lat w wolnym związku. Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny, rozciągnięta piżamka i bokserki. Ona pochylona nad kubkiem kawy, On podnosi się leniwie i grzebiąc sobie w bokserkach, rzuca ospale:
    - Wyjdziesz za mnie?
    Ona? Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała:
    - Tak.
    On, nie przestając miętolić bokserek:
    - Ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się?

  • Ja je wąchałem!

    Lekcja biologii. Nauczycielka tłumaczy:
    - Pręciki i słupki w kwiatkach to ich organy reprodukcyjne.
    Głos Jasia z tyłu klasy:
    - K*rwa! A ja je wąchałem!

  • Strach

    Budzę się w czeluściach nocy. Boję się. Strach obezwładnia me ciało. Znów śniłeś mi się ty. Po raz kolejny mnie skrzywdziłeś. Każda noc jest taka sama. Za każdym razem przeżywam wszystko od nowa. Błagam o to byś przestał. Budzę się z koszmaru, a on przy mnie czuwa. Mój ukochany. Ty zawsze będziesz tylko pomyłką i tym co chciał zniszczyć mi życie.

  • Co przyniesie jutro

    Cholernie boję się tego co przyniesie jutro, ale żyję, bo mam dla kogo.

  • Ale ja nie

    Me ciało pragnie cię.
    Ma dusza odrzuca.  
    Serce przygarnia
    Rozum porzuca.
    Nawiedzasz me myśli
    Śnisz się po nocach.
    Odwiedzasz w snach i mowisz,  
    , , Kocham Cię "
    Wiem, że to prawda.  
    Przykro mi, ale ja nie.