Na tydzień przed ślubem, dziewczyna powiedziała swojemu przyszłemu mężowi:
- Chcę otwarcie wyznać ci moje grzechy.
Narzeczony jest mocno zdziwiony.
- Przecież trzy dni temu wyznałaś mi wszystkie swoje grzechy!
- Są nowe.
Na tydzień przed ślubem, dziewczyna powiedziała swojemu przyszłemu mężowi:
- Chcę otwarcie wyznać ci moje grzechy.
Narzeczony jest mocno zdziwiony.
- Przecież trzy dni temu wyznałaś mi wszystkie swoje grzechy!
- Są nowe.
3 komentarze
Historyczka
Są tacy... np. mój ksiądz proboszcz..., którzy chyba lubią wysłuchiwać moje grzechy...
TakiJeden
@Historyczka
Czyżby to był ten sam katabas, którego wizytę u Ciebie po kolędzie, opisujesz w jednym z Twych dawnych opowiadań?
Historyczka
@TakiJeden

no tak... ksiądz probosz co roku nie puszcza do mnie żadnego wikarego, tylko sam idzie po kolędzie
unstableimagination
ciekawe jakie
elninio1972