Pewien dżentelmen odwiedził
Pewien dżentelmen odwiedził seksuologa i prosi go o radę w następującej 
sprawie: 
- Od 7 miesięcy moja małżonka straciła zupełnie zainteresowanie do seksu 
ze mną... co mam robić? 
- Drogi panie, najlepszym rozwiązaniem będzie, gdy pańska małżonka mnie 
odwiedzi, proszę ją skłonić do wizyty u mnie. 
Po kilku dniach małżonka przychodzi do seksuologa i w końcu wyznaje 
prawdę: 
- Panie doktorze, od 7 miesięcy mam świetnie płatną pracę i aby się nie 
spóźnić, muszę się codziennie w ostatniej chwili decydować na taksówkę. 
Gdy dojeżdżam do celu, stwierdzam, że nie mam pieniędzy i wtedy 
taksówkarz mówi: Droga Pani albo zaraz dzwonię po policję albo... no wie 
Pani.... 
No i muszę z nim na szybko zrobić numerek a to z kolei powoduje, że się 
spóźniam do pracy a wtedy mój szef mówi: Droga Pani albo wpiszę Pani zaraz 
naganę za to ciągłe spóźnianie albo... no wie pani...., No i z nim też 
numerek, czasem dwa. To powoduje, że wychodzę późno do domu i aby zdążyć 
mojemu mężowi przygotować na czas obiad muszę wziąć taxi i historia się 
znowu powtarza.... 
Tak więc sam pan rozumie, że nie mam już ochoty na seks z mężem prawda?? 
- Oczywiście proszę Pani- potwierdza doktor - i moja rada jest taka: ALBO 
OPOWIEM TO WSZYSTKO PANI MĘŻOWI ALBO.... NO WIE PANI

