Mężczyzna na ulicy widzi plakat
Mężczyzna na ulicy widzi plakat z napisem: Lenin umarł, ale jego sprawa żyje!
- Byłoby lepiej, żeby on żył... - szepcze do siebie.
Mężczyzna na ulicy widzi plakat z napisem: Lenin umarł, ale jego sprawa żyje!
- Byłoby lepiej, żeby on żył... - szepcze do siebie.
Co to jest "nic"?
- Pół litra na dwóch.
Lenin i Łunaczarski odwiedzili w 1920 roku wystawę malarzy futurystów.
- Nic nie rozumiem - powiedział Lenin.
- Nic nie rozumiem - przyznał też Łunaczarski.
To byli ostatni sowieccy przywódcy, którzy nie znali się na sztuce.
Ilu nauczycieli potrzeba do wstawienia 1-dynki?
- Dwóch. Jeden do roboty, a drugi od oceny
Co to jest dziewica?
- "Satyra na leniwych chłopów".
Inspektor Wydziału Wiz i Rejestracji odradza uczonemu Żydowi emigrować do Izraela.
- Pracę ma pan dobrą, mieszkanie wygodne. Czego jeszcze panu brakuje?
- Ja sam to bym nie wyjeżdżał, ale małżonka nalega...
- No przecież to pan jest mężczyzną! Nie może pan przekonać żony?
- Ale rodzice małżonki też chcą jechać...
- No to niech wszyscy jadą, a pan niech zostaje!
- Ale ja jestem jedynym Żydem w rodzinie...
Co jest potrzebne do dwudniowej wyprawy w góry?
- Świeże powietrze i dużo tlenu.
Co zamawia zboczeniec w kawiarni?
.
.
.
- małolatę
Co to jest medycyna?
- Jest to nauka, która pomaga choremu znaleźć się na tamtym świecie...
Idzie pijak przez Plac Czerwony i krzyczy:
- Niech żyje towarzysz Chruszczow! Niech żyje towarzysz Chruszczow!
- Co wy, towarzyszu - zwraca mu ktoś uwagę - nowy kult jednostki propagujecie?!
- Niech żyje towarzysz Chruszczow! - krzyczy dalej pijak. - Za moją emeryturę!
Co to jest: tańczy, śpiewa, recytuje, daje d... i gotuje?
- Kolo Gospodyń Wiejskich.
Idzie Iwanów przez Plac Czerwony w jednym bucie.
- Zgubiliście? - pyta go milicjant.
- Nie, znalazłem!