Zagadki - str 11

  • Delegacja robotników sowieckich

    Delegacja robotników sowieckich zwiedziła w Stanach Zjednoczonych zakład samochodowy.
    - Do kogo on należy? - pyta jeden z robotników.
    - Do Forda!
    - A czyje są te samochody na parkingu?
    - Robotników!
    Po jakimś czasie przyjechała z rewizytą delegacja amerykańska.
    - Czyj to zakład? - zapytali na wstępie.
    - Robotników!
    - A czyj samochód stoi przed bramą?
    - Dyrektora...

  • Ciemną nocą przed dom podjeżdża

    Ciemną nocą przed dom podjeżdża samochód na zgaszonych światłach. Po chwili ktoś zaczął wyłamywać drzwi. Przerażony gospodarz pali książki i notatki.
    - Przestań palić - rozlega się głos zza drzwi. - To nie rewizja. Przyjechaliśmy porabować!

  • Chruszczow założył się

    Chruszczow założył się z Kennedy'm kto będzie szybszy na 100 metrów . Jako młodszy, bardziej wysportowany wygrał Kennedy.
    Na drugi dzień "Prawda" napisała: "Serce Narodu Radzieckiego Towarzysz Chruszczow zajął zaszczytne drugie miejsce, Kennedy zaś był przedostatni".

  • Chruszczow zajeżdża do kołchozu i

    Chruszczow zajeżdża do kołchozu i po ojcowsku rozmawia z kołchoźnikami.
    - No to jak żyjecie? - zażartował Chruszczow.
    - Dobrze żyjemy! - zażartowali kołchoźnicy.

  • Trzech gości umówiło się w knajpie

    Trzech gości umówiło się w knajpie na flaszkę. Przy stoliku robią składkę-każdy dał po 10 zł. Po chwili kelner przynosi flaszkę i mówi: wódka kosztowała 25 zł, zostało 5 zł reszty, żeby było sprawiedliwie ja biorę 2 zł a panom oddaje po 1 zł reszty. Po paru minutach goście liczą: daliśmy 3 banknoty po 10 zł, kelner wydał nam po 1 zł reszty więc wydaliśmy po 9 zł, trzy razy 9 daje nam 27 zł, 2 zł wziął kelner...a gdzie jeszcze 1 zł?

  • Chruszczow wysłał nowy gatunek

    Chruszczow wysłał nowy gatunek kiełbasy do analizy za granicę. Wkrótce nadeszła odpowiedź: Szanowny panie Chruszczow, z przyjemnością zawiadamiamy, że w pańskim kale glist nie wykryliśmy...

  • Chruszczow wrócił ze Stanów

    Chruszczow wrócił ze Stanów Zjednoczonych w złym humorze.
    - Niedobrze - mówi do Mikojana - Kennedy powiedział mi, że wynaleźli właśnie taką maszynę, która ożywia zmarłych. Więc ja mu powiedziałem, że wynaleźliśmy środek dopingujący, po którym człowiek biega szybciej, niż samochód. Skąd ja teraz wezmę ten środek?!
    - Nie martw się - pociesza go Mikojan. - Jeśli oni potrafią ożywić Stalina, to ty pobiegniesz szybciej od najszybszego samochodu!