O mężczyznach - str 8

  • CBA

    Mężczyzna dzwoni do CBA:
    - Dzień dobry, czy dodzwoniłem się na numer dla anonimowych osób zgłaszających przypadki korupcji?
    - Tak, dokładnie, panie Józefie.

  • Było sobie takie średnio dobrane

    Było sobie takie średnio dobrane małżeństwo: żona - dewotka, a mąż - pijak. Pewnego razu żona zdenerwowana na męża mówi:  
    - Słuchaj, nawróciłbyś się, poszedł do kościoła...  
    - Nie, stara mowy nie ma, umówiłem się z kolesiami.  
    - A za sto złotych? - pyta małżonka.  
    - A, za 100 to spoko.  
    Przyszła niedziela, mąż poszedł do kościoła, a żona sobie myśli: "Pójdę, zobaczę co on tam robi". Przyszła do kościoła, patrzy a mąż chodzi po całym kościele, wchodzi do zakrystii, podchodzi do ołtarza itp. Zdziwiona podchodzi i pyta, co on najlepszego wyprawia. A mąż na to:  
    - Zrzuta była i nie wiem gdzie piją...

  • Chirurg inżynier budowlany

    Chirurg, inżynier budowlany i informatyk dyskutowali, jaki zawód był pierwszy na świecie.  
    - Na początku był chirurg - mówi chirurg - dlatego, że z żebra mężczyzny została zrobiona kobieta, kto to mógł zrobić jak nie chirurg?  
    - Nie, na początku był inżynier budowlany - mówi inżynier budowlany - przecież wcześniej był chaos i ktoś z tego chaosu zbudował świat, kto, jak nie inżynier budowlany?  
    - Zaraz zaraz - mówi informatyk - ale przecież ten chaos też ktoś musiał stworzyć!

  • Kajmany

    Mąż do żony:  
    - Dziś jest nasza rocznica ślubu, więc musimy to jakoś uczcić. Co powiesz na Kajmany?  
    - Serio?!
    - Mam już bilety.  
    - Nie wierzę. Super! Zaraz pakuję walizkę.  
    - Jaką walizkę? Przecież idziemy tylko na wystawę krokodyli.

  • Identyfikacja

    Podczas identyfikacji zwłok:  
    - To pana żona?  
    - Nie wiem, nie jestem pewien. Twarz jest mocno zdeformowana. Mógłbym zobaczyć piersi?  
    - Proszę bardzo.  
    - Hmm... przepraszam, wciąż nie wiem. Mógłbym zobaczyć... no wie pan, niżej?  
    - Tak, proszę.  
    - Nie, to jednak nie moja żona. Moja nie była czarna.