Teściowa na trybunach
Mistrz w pchnięciu kulą mówi do trenera. 
- Dziś muszę pokazać klasę... Na trybunie siedzi moja teściowa. 
Trener na to: 
- E! nie dorzucisz...
Mistrz w pchnięciu kulą mówi do trenera. 
- Dziś muszę pokazać klasę... Na trybunie siedzi moja teściowa. 
Trener na to: 
- E! nie dorzucisz...
Kiedy można spojrzeć na teściową z przymróżeniem oka? 
- Kiedy celuje się do niej z wiatrówki
Szła teściowa przez las, pogryzły ją żmije; wszystkie żmije pozdychały, a teściowa...? Żyje!
- Babciu, dlaczego ty śpisz z podwiniętymi nogami? 
- Bo mi tak wygodnie, a dlaczego się pytasz? 
- Bo tata mówi, że jak je wyciągniesz to kupimy sobie auto.
- I za co ta moja córka tak cię kocha?! – mówi teściowa do zięcia. 
- Pokazać mamusi?
Teść wchodzi przez bramkę do ogródka i widzi w oknie domu smutnego zięcia. 
 Teść pokazuje jeden kciuk "up", na co zięć z okna obydwa. Wtedy teść z pytającą miną robi "węża" ręką, a zięć odpowiada tak samo, ale dwuręcznie. Na co teść wali się w klatkę pięścią, a zięć masuje dłonią po brzuchu i obydwaj znikają. 
  
 Tłumaczenie poniżej: 
  
 T: Mam flaszkę! 
 ¬: To mamy dwie! 
 T: Żmija w domu? 
 ¬: Są obie 
 T: To co, pijemy na klatce? 
 ¬: Nie, na śmietniku!
Do lekarza przychodzi facet; 
- Panie doktorze od kilku dni mam ten sam koszmarny sen: po pokoju goni mnie teściowa z krokodylem. Nie mogę zapomnieć tego śmierdzącego oddechu, koślawych żółtych zębów... 
- No, to faktycznie wygląda bardzo groźnie - przerywa lekarz. 
- No właśnie. A krokodyl wygląda jeszcze groźniej.
Teściowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią. Postanowiła że wskoczy do studni i będzie udawała że się topi. Przygotowała sobie wszystko w studni (jak wskakiwała trzymała się liny). 
Przyjechał pierwszy zięć no to teściowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teściowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed domem maluch z napisem "od teściowej dla zięcia". 
Przyjechał drugi zięć, teściowa ten sam numer. Zięć ją ratuje. Rano wstaje a tam polonez!? z napisem "od teściowej dla zięcia" 
Przyjechał trzeci zięć. Teściowa stary numer. Zięć podbiega do studni odcina linę na której wisiała teściowa. Teściowa się topi. Zięć rano wstaje a tam MERCEDES z napisem "dla kochanego zięcia TEŚĆ"
Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć: 
- O, mamusia! A mamusia na długo?  
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.  
- To mamusia nawet nie wejdzie?
Wchodzi mężczyzna do apteki i pyta: 
- Jest trucizna dla teściowej? 
- A ma pan receptę? 
- A nie wystarczy zdjęcie teściowej?!
Do właściciela domku z ogródkiem przybiega rozpromieniony sąsiad. 
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody? 
- Oczywiście, ale przecież ty masz własną studnię! 
- Tak oczywiście ale do niej wpadła teściowa i woda sięga jej sięga jej tylko do brody...
Pewien facet stoi na przystanku i całuje wszystkie przejeżdżające tramwaje. W końcu zgarnia go policja. 
- Co pan wyprawia? Po co całuje pan te tramwaje? 
Facet na to: 
- Bo wczoraj jeden z nich zabił moją teściową, a ja nie wiem który!!!