O małżeństwie - str 23

  • Jedzie facet samochodem Obok siedzi

    Jedzie facet samochodem. Obok siedzi żona. Dopuszczalna prędkość 100 km/h. Facet jedzie mniej więcej z tą prędkością. Nagle żona rozpoczyna monolog:
    - Już Cię nie kocham. Po dwunastu latach po ślubie chcę rozwodu.
    Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 110 km/h. Żona mówi dalej:
    - Pokochałam twego najlepszego przyjaciela - Kazia.
    Mąż nic nie mówi tylko dalej przyspiesz do 120 km/h.
    Żona przystępuje do rozważania warunków rozwodu:
    - Chcę dzieci!
    Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 130 km/h.
    - Chcę dom i samochód!
    Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 140 km/h.
    - Chcę aby wszystkie karty kredytowe i akcje był na moje nazwisko.
    Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 150 km/h.
    - A czego ty chcesz?
    - Ja już mam wszystko co mnie potrzeba!
    Mąż przyspiesza do 200km/h.
    - A co masz?!  
    Mąż skręca na przeciwny pas jezdni i cedzi przez zęby:
    - Poduszkę powietrzną!!!

  • Klasyczna sytuacja mąż nieoczekiwanie

    Klasyczna sytuacja: mąż nieoczekiwanie wraca do domu, żona ukrywa nagiego kochanka w szafie. Pech chciał, że mąż, zmęczony, od razu położył się spać. W środku nocy kochanek, korzystając z okazji, przykrywa się futrem i wypełza z szafy. Mąż się budzi:  
    - Kto tam?  
    - Mol!!  
    - A futro?!
    - W domu sobie zjem!

  • Mąż do żony Słyszałaś?

    Mąż do żony:  
    - Słyszałaś? Wynaleziono kosmetyk, który niezawodnie upiększa wszystkie kobiety.  
    - Nie tylko słyszałam, ale i używam go.  
    - No tak, od razu wiedziałem, że to oszustwo.

  • Mąż przyłapuje żonę z kochankiem

    Mąż przyłapuje żonę z kochankiem w łóżku.
    - Co tu się dzieje?!? Kim pan, do diabla, jest?!?
    - Mój mąż ma racje - mówi kobieta - jak się pan właściwie nazywa?

  • Podczas kłótni żona żeby do żywego

    Podczas kłótni, żona żeby do żywego dopiec mężowi, mówi:
    - Jak umrzesz, natychmiast wyjdę za mąż!
    - No wiesz, a co mnie obchodzi nieszczęście obcego człowieka?!

  • Przez pustynię jedzie na wielbłądzie

    Przez pustynię jedzie na wielbłądzie Arab, a obok, ledwie żywa, biegnie jego żona. Spotykają jadącą naprzeciwko karawanę.  
    - Dokąd się tak śpieszysz? - pyta przewodnik karawany.  
    - Żona mi zachorowała, wiozę ją do szpitala.

  • Syn pyta ojca Czy to prawda że

    Syn pyta ojca:
    - Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej  
    żony do momentu, aż się z nią ożeni?
    - To się dzieje w każdym kraju, synu...

  • Zocha mówi do swego męża Józka

    Zocha mówi do swego męża Józka:  
    - Ty Józek zostaliśmy zaproszeni na bal maskowy.
    - Ja nie idę, bo nie mam się za co przebrać  
    - Najlepiej nie pij - nikt cię nie pozna!

  • Cos ty najlepszego zrobił! wita

    - Cos ty najlepszego zrobił! - wita żona męża, wracającego z pracy. - Gosposia złożyła wymówienie, bo podobno ordynarnie nawymyślałeś jej przez telefon...
    - A to nie byłaś ty?!!!