Rozmowa w sklepie
- A sąsiadka to ciągle nowiuśkimi banknotami płaci.
- Bo mam w domu specjalną maszynkę do robienia pieniędzy.
- Co pani powie! I to jest legalne?
- W 100% legalne, tylko strasznie chrapie.
- A sąsiadka to ciągle nowiuśkimi banknotami płaci.
- Bo mam w domu specjalną maszynkę do robienia pieniędzy.
- Co pani powie! I to jest legalne?
- W 100% legalne, tylko strasznie chrapie.
(nie ma to na celu nikogo obrazić, słyszałam to gdzieś dlatego wstawiam)
*
*
*
-Masz coś do rudych?!
-Tak, nożyczki.
Geografia - Discovery channel
WF - szkoła przetrwania
Religia - Dotyk Anioła
Chemia - Szklana Pułapka
Fizyka - E=mc2
Historia - Sensacje XXI wieku
J.Polsk i- Magia liter
Muzyka - Jaka to melodia?
Lekcja Wychowawcza - Na każdy temat
Poprawka - Stawka większa niż życie
Nowy w klasie - Kosmita E.T
Ostatnia ławka - Róbta co chceta
Pan konserwator - McGyver
Wyrwanie do odpowiedzi- Losowanie Lotto
Wywiadówka- Z archiwum X
Wakacje z rodzicami - Familiada
Woźny - Strażnik Teksasu
Korytarz Szkolny - Ulica Sezamkowa
Powrót Taty z wywiadówki- Wejście Smoka
Szkoła- Świat według Kiepskich
Major robi pierwszy obchód pośród nowych szeregowych:
- Do you speak english?
- Hee?
Idzie dalej:
- DO you speak english?
- Hee?
Idzie dalej.
- Do you speak english?
- Yeah, I do.
- Hee?
Rozmawia dwóch emerytów.
- Ja to już wiem jak umrę.
- Jak?
- Zostanę uduszony.
- Skąd to możesz wiedzieć?
- Idę do szpitala. Zapewne odwiedzi mnie wnuk...
- To powinieneś się cieszyć.
- ...i wyciągnie wtyczkę od respiratora, żeby podładować smartfon.
- Przepraszam, wysoki sądzie, ale ze stresu pocę się jak murzyn na polu bawełny.
- Nic nie szkodzi, mam powtórzyć pytanie?
- Tak
- Czy przyznaje się Pan do rasistowskiego zachowania w pracy?
- Ależ wysoki sądzie! Ze mnie taki rasista jak z czarnego pożytek!
Leje pijany facet w parku.
Przechodzi obok niego kobieta i mówi:
- Co za bydle!
A on na to:
- Spokojnie, trzymam go!
Strasznie nie lubię, kiedy kobieta na pierwszej randce zadaje za dużo pytań.
- Czy my się skądś znamy? Co zamierzasz robić? Dlaczego jestem związana? Po co ci ta piła?
Smerfetka zaciążyła. Papa Smerf zawołał wszystkie smerfy i po kolei przepytuje:
- Używałeś prezerwatyw?
- Tak Papo Smerfie!
- A ty używałeś prezerwatyw?
- Oczywiście Papo Smerfie!
-Ty też używałeś prezerwatyw?
-Przysięgam Papo Smerfie!
I tak Papa Smerf wypytywał po kolei, aż z tyłu kolejki słychać:
-Jak ja nie cierpię prezerwatyw!!!
Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika:
- Czy jest szef?
- Szefa nie ma, wyjechał po towar.
Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego, czy kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa...tam, jeden pies.
Zebranie zarządu firmy. Prezes zaczyna temat mówiąc:
- Myślę, że powinniśmy przestać testować nasz produkt na zwierzętach.
- Dlaczego? – dziwi się doświadczony pracownik. - Wiele firm tak robi.
Prezes popatrzył na niego i rzekł:
- Zgadza się, ale my produkujemy młotki.