Camilla - ja
Vanessa Volling i Lena Obel - moje najlepsze przyjaciółki
Katy Lorens - koleżanka Enny
Paula Volling - starsza siostra Vanessy
Emily Seriv - plotkara, kuzynka Kena
Ewelina - moja mama
Paula Vogel - moja kuzynka
Xena Ox - moja kuzynka, ma 2 lata
Steven Dorting - chłopak moich marzeń
Kamil Fogl - kujon, podoba się Vanessie
Ken Seriv - kuzyn Emily
Michał Pronk - tajemniczy gość, kolega Olafa
Olaf Dickenas - kolega Michała, znajomy
Kuba Moting - chłopak Poli
Lukas Eren - gra w football, super gość
Philip Lomber - listonosz, informuje nas o wszystkich nowościach
Daniel Leren - wujek, brat mojej mamy
Daridek Stong - kolega z klasy
Max Terend - gra w kosza
Nicolas Terend - nowy w szkole
Marcin Stale - strażnik
Wiktoria Nekt - kujonka od 3 klasy
Lea Huston - chirliderka
Michaela Zelender - pieprzyjaciel
Marta - kuzynka
Daniel - wujek
Zbliżały się moje urodziny. Już wszyscy byli zaproszeni, miałam wszystko zaplanowane. W szkole każdemu rozdałam zaproszenie, bo każdego lubię. Lecz są takie osoby nielubiane, których nie zaprosiłam - Katy i Enny. To one w pierwszej klasie mi dokuczały. Teraz mają nauczkę, ponieważ ich nie zaproszę, a Katy chodzi za mną dzień w dzień. Mam już tego dość ! Muszę teraz zdać się sama na siebie.Rodzice przyjadą tydzień po moich urodzinach, a one są już za siedem dni ! Lena ma do mnie dzisiaj przyjść... Może poprawi mi humor..
- Hej Lena.
- Hejka, sorki, że się spóźniłam.. - powiedziała
- Nic się nie stało. Nawet poprawiłaś mi humor. Pomożesz mi w przygotowaniu moich urodzin ? - zapytałam.
- No dobrze, przyniosłam nawet... - zaczęła mówić lecz nie dokończyła, bo ktoś zadzwonił do drzwi.
- Kto tam ? - zapytałam.
- Ja, Vanessa. - odpowiedziała.
- Wejdź.
Vanessa i Lena to moje najlepsze przyjaciółki. Pomagają mi zawsze i wspierają mnie.
Gdy zamykałam drzwi, Lena odebrała telefon. Podeszłam do niej, a ona stała jak skamieniała, miała łzy w oczach, a jej telefon...
Zapytałam się :
- Czy wszystko w porządku ?
- Tak - odpowiedziała. - Zabierzmy się do pracy.
I zaczęłyśmy. Po godzinie pracy, wszystko było gotowe. Lena musiała już iść. Pożegnałam się z nią, a Vanessa przygotowała kolację i miejsce do spania. Po zjedzeniu urządziłyśmy sobie PARTY ! Biłyśmy się poduszkami, mówiłyśmy tajemnice i rozmawiałyśmy o chłopakach. Wtedy dowiedziałam się, kto jej się podoba. To był Kamil. W sumie był przystojny, ale Steven jest o wiele lepszy. Jestem ciekawa, czy on ma dziewczynę...
- Tak ! - Zawołała Vanessa.
- O co Ci chodzi ? - zapytałam.
- Wiem jak poderwać Kamila i Stevena.
- To super - odparłam. Ale byłam zmęczona i poszłam spać.
Następnego dnia spóźniłyśmy się do szkoły. Zaspałyśmy, nie zjadłyśmy śniadania, a autobus nam odjechał. Zdążyłyśmy jednak na drugą lekcję. Miałyśmy język angielski. Pani zapytała :
- Camilla, forma twierdząca PS ?
- HAD - powiedziałam.
- Forma przecząca ?
- Didn't have.
- Forma pytająca ?
- Did.. have... ? - odpowiedziałam.
- Dobrze.
Gdy usiadłam, zauważyłam, że w klasie nie ma Leny. Na przerwie zadzwoniłam do niej, ale ona nie odbierała. Następna lekcja była odwołana. Lekcje trwają godzinę, dlatego razem z Vanessą pojechałam do naszej przyjaciółki. Okazało się, że ona się przeprowadziła, zamieszkała niedaleko Katy.
Enny prosiła mnie, żebym pozwoliła im przyjść na moje urodziny. Zlitowałam się, ponieważ miałam tego dosyć, a do urodzin jeszcze sześć dni.
Gdy wracałam do domu, natknęłam się na Kena, kuzyna Emily. Zaczęłam się go pytać, czy wie, co się sało z Leną.
- Nie wiem, nic. - odpowiedział.
- Aha. Dzięki. - powiedziałam i odeszłam.
Gdy wieczorem siedziałam przy kominku i wygrzewałam się w kocu, zadzwonił do mnie Philip z wiadomością, że jutro będą zdjęcia klasowe i mamy przyjść ubrani na zielono.
Więc wstałam i zaczęłam szukać zielonych ubrań w mojej szafie. Znalazłam tylko zieloną sukienkę z falbankami, a do niech białe baletki. Po chwili pomyślałam, żeby zadzwonić do przyjaciółki.
- Jest sygnał. - pomyślałam.
- Halo ? - zapytała Lena.
- Gdzie jesteś ? Czemu nie było Cię dzisiaj w szkole ? Co się z Tobą dzieje ? - zapytałam.
- Mieszkam teraz obok Katy. Będziesz miała do mnie blisko, tylko cztery kilometry.
- Aha. Będziesz jutro w szkole ?
- Tak.
- Przyjdź ubrana na zielono. Będą zdjęcia klasowe. - dodałam.
- Dobrze. Pa. - powiedziała i się rozłączyła.
Po rozmowie poszłam zjeść kolację, potem wziąć prysznic i iść spać.
W nocy śniło mi się, że spotkałam Stevena. Powiedział mi :
- Jeśli chcesz mnie zdobyć to....
Nie zdążył dokończyć, bo się przebudziłam. Zorientowałam się, że pies mojej sąsiadki, Hektor, szczekał. Zdenerwowałam się trochę, ale byłam śpiąca. Myślę, że mój sen to prawda..
1 komentarz
volvo960t6r
ciekawe opowiadanie.. pisz dalej