Szkolna kradzież

To działo się wczoraj. Jakiś złodziej ukradł ze szkoły dziennik z ocenami naszej klasy. Pani dzisiaj w szkole nakazała odszukać złoczyńcę, nie chciała powiadamiać policji i dyrektora bo sama nie była w porządku wobec prawa. Wybiegliśmy na dwór. Za drzewem stał złodziej. Podbiegłem więc do niego. Widziałem jego twarz. Spojrzał się na mnie i wyjebał mi gałęzią w twarz. Straciłem przytomność, on uciekł. Gdy przyszedłem do domu okazało się że schował dziennik u mnie w pokoju. Gdy zawołałem tatę i przyszedł wujek, zobaczyłem bandytę jak spuszcza się z balkonu. Spuścił się na panią nauczycielkę która stała pod balkonem, prosto w sam ryj. Wyruchał ją w gardło, a potem wsadził siurka w pizdę. Tato na widok tego razem z wujkiem ściągnęli majtki i zrobili kupę na perski dywan za milion ełro. Nauczycielka dostała marazmu, bandycie podrygiwał chuj. Miał tyle białych siśków ile nie miałem ja. Przyrząd do ruchania zmarszczył mu się, a jej też. Ale ona miała szparkę tak rozepchaną jak dziewica. Kurwą prostytutką była, ale ruchali ją zawsze w odbyt. Gamoń wsadził jej dziennik w dupę, a ona zrobiła mu pałę. Bandzior walił konia aż go przewrócił, chciał go wyruchać w psiute. W końcu sam zwaliłem w majty kupe. Nauczycielka przyszła ze spermą w mordzie na lekcje i zaczęła nauczać. Morał z tego taki że z wyruchanej nauczycielki nie ma dobrej dyrektorki.

~hubaj

opublikował opowiadanie w kategorii komedia, użył 265 słów i 1454 znaków.

7 komentarzy

 
  • wariatka69

    Masakra. Nie ma w tym nic śmiesznego, jest zbyt wulgarne

    28 mar 2016

  • olga

    dobre

    20 mar 2009

  • kama497

    ale gupie!!!!!!!!!

    19 mar 2009

  • xtreasurex

    hahaha. dobre. ;d

    7 lut 2009

  • Tomasz

    extra opowadianie tylko nie wiem cz to jest naprawde? :faja: :cool:

    9 lis 2008

  • Ada^^

    :lol2: o zianie:D:D^^

    10 paź 2008

  • gość

    spoko

    8 paź 2008