Wampiry są wśród nas cz. 3

--------------TAK JAK PISAŁEM WCZEŚNIEJ------------

Jest to opowiadanie mojego autorstwa o pewnym chłopaku w wieku ponad 20 lat
który okazał się nie do końca taki zwykły, ów chłopak jest główną postacią
i zarazem narratorem. Dlatego opowiadanie ma że postać opowiada o sobie.
---------------------ŻYCZĘ MIŁEGO CZYTANIA-------------

Po wszystkim tym porozmawiałem z Matką.
Powiedziała mi że nie powinienem był nigdy poznać prawdy na swój temat.
przynajmniej nie od niej, Po powrocie do domu, do warszawy udałem się do lestata na szkolenia w walce,  
uczył mnie władać kataną, bronią palną taką jak pistolety,  
strzelby a także i snajperki.
Ale najważniejsze było to abym się nauczył umiejętności których ludzie nie mają.
takich jak rozpoznawanie niektórych wampirów po ich aurze,  
oraz ukrywania swojej nieludzkości aby one mnie nie rozpoznały.
Miałem pecha, to co mi wcześniej powiedział o tej koleżance okazało się prawdą,  
była wampirem i to nie byle jakim.
Była jedną z pięciu córek Lilith królowej wampirów, przed nią musiałem tłumic nieludzkość moją,  
oraz bacznie ją obserwować. Ona miała moc owijania wszystkich facetów wokół palca, każdy którego o coś poprosi, wykonywał jej polecenie.
Drugą córkę Lilith jak się okazuję znałem od dawna,  
od kilku lat mieszkała w mieszkała w mieszkaniu obok mnie,  
ona też jest groźna, jest wampirem sukkubem.
ona nie czerpie energii z krwi a z SEKSU.
każdy facet zrobił by wszystko aby się z nią kochać,  
chciała wykorzystać ten fakt przeciwko mnie, ale na szczęście  
Lestat nauczył mnie jak mam się nie dać jej sprowokować.  
Ja wiedziałem kim ona jest i ona wiedziała kim ja jestem.
zapłodnienie Lilith lub jednej z jej córek oznaczało by zagładę ludzkiej rasy.
pewnego dnia musiałem stoczyć pojedynek  
z pół wampirem - pół demonem. na szczęście to był młody osobnik.
walczyłem z nim, on rzucił we mnie kulę ognia ale ja  
uniosłem dłonie w górę i wykonałem gest jakbym coś rzucał,  
tylko to zrobiłem, potężna siła wiatru w ostatniej chwili odepchnęła te kule
w stronę demona. Demon był naprawdę potężny
on używał magii wszystkich żywiołów, ja tylko żywiołu powietrza.  
Po dwóch godzinach walki demon uciekł. sporo poturbowany poszedłem do Lestana aby mnie opatrzył. Zapytał co mi się stało więc mu opowiedziałem o tej walce.
on aż zaniemówił, znał te istotę, mimo wyglądu małej dziewczynki
jest strasznie niebezpieczna. nawet mój potężny kumpel nie jest wstanie jej zabić
teraz on ledwo ją pokonywał z miesiąc wcześniej. powiedział że  
za jakieś 5 do 10 la będzie ta "dziewczynka" na tyle silna że on sam boi  
się spotkania z nią. Więc teraz naprawdę miałem przerąbane.  
W szkole 3 wampiry, w pracy 1 i osoby które znam w innych  
okolicznościach to też 10 innych wampirów.
Lestat obawiając się o mnie, jako jeden z najlepszych łowców,  
przydzielił mi ochronę, jednego wilkołaka, oraz jednego skrytobójce.
Co powiem szczerze wcale nie dawało mi poczucia bezpieczeństwa.....

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
PRZEPRASZAM ŻE TAKIE KRÓTKIE TYM RAZEM.
nie miałem zbytnio weny, następna część będzie dłuższa,  
oraz przedstawie pare smaczków na temat wampirów.
--------------------------------------------------------------------------------------------------

kryspin27

opublikował opowiadanie w kategorii przygoda, użył 581 słów i 3460 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik mada

    Dla mnie ta czesc jest fajna :D na bledy nie zwracam uwagi bo sama je robie...

    19 paź 2013

  • Użytkownik tygrysek13

    Sory gościu, ale jestem dziewczyną, więc powinieneś napisać "czytałaś" , a nie "czytałeś", ale mniejsza z tym, Tak, wiem jak pisze się na telefonie, bo ja sama używam komórki, i tak czytałam twoje inne opowiadania. Oczywiście masz parę dobrych opowiadań, ale rewelacji nie ma.
    Z poważaniem Tygrysek13_Kasia

    7 paź 2013

  • Użytkownik Kryspin

    Myślisz że tak łatwo pisać z  tela?
    A czytałeś  poprzednie części ? że ta mi nie wyszła  wiem

    20 wrz 2013

  • Użytkownik tygrysek13

    Czy tylko mi to się nie podoba? Tak, tak wiem jak ci się nie podoba to nie czytaj, ale tu jest tyle błędów składniowych i innych, że aż strach to czytać. Tekst jest nie zrozumiały, a sam autor troche roztrzęsiony i roztrzepany. Rozumiem, że nie każdy ma talent do pisania, ale to, to jest kompletnie do ****. Przepraszam, że tak mówię, ale to prawda. Możecie sobie mnie hejtować, ale mnie to nie rusza. Ten tekst jest beznadziejny, może gdyby ktoś inny to napisał to coś by sensownego z tego wyszło.  :smile:

    20 wrz 2013