...-Hm.. A mogę przynajmniej złapać cię za rękę? 
-Jeszcze pytasz?- Powiedziałam i dałam mu całusa w policzek 
Postanowiłam pokazać Dawidowi miejsce gdzie kiedyś podczas wakacji jak byłam młodsza zabrała mnie mama. Bardzo mi się tam podobało i miałam nadzieję, że jemu też się spodoba, a przy okazji chciałam zobaczyć jak tam się pozmieniało i czy w ogóle coś się zmieniło.  
-To co może jednak powiesz gdzie idziemy?- zapytał Dawid 
- Nie, nie powiem 
-Może jednak? 
Chcąc aby przestał mnie męczyć swoimi pytaniami, zatrzymałam się i pocałowałam go w usta. Pocałunek był długi i namiętny 
-Hm.. A to za co? 
-Po prostu chciałam żebyś przestał mówić, a to był jedyny sposób  
-To ja mogę cały czas mówić jeżeli za każdym razem w taki sposób będziesz mnie uciszała 
-Hm.. Aż tak ci się podoba jak cię całuję? 
-Aż tak i jeszcze bardziej - powiedział i dał mi całusa  
Złapałam go za rękę i poszliśmy dalej. Szliśmy jeszcze jakieś pięć minut. W czasie tej drogi Dawid cały czas mnie komplementował.  
-To tutaj- powiedziałam- podoba ci się? 
-I to jak. Jest pięknie  
-Cieszę się 
-A skąd wiedziałaś o tym miejscu? 
-Kiedyś na wakacjach mama mnie tu przyprowadziła 
-Hm.. To co, usiądziemy? 
-Możemy. Tylko, że nie chciałabym pobrudzić sukienki 
-W takim razie usiądź mi na kolanach, oczywiście nie zmuszam 
-Z miłą chęcią skorzystam z twojej propozycji 
-Zatem zapraszam 
Dawid usiadł na trawie, a ja na jego kolanach. Było cudownie. Dużo rozmawialiśmy, śmialiśmy i całowaliśmy się. Niestety zrobiło się późno i chłodno. 
-Wracamy? Zimno już się robi- powiedziałam 
-Najchętniej bym tu został razem z tobą 
-Ja też, ale już zimno. Przyjdziemy tu jeszcze 
-Mam nadzieję. A teraz dam ci swoją bluzę 
-Nie musisz 
-Sama mówiłaś, że ci zimno, a ja nie zmarznę 
-Jeju, kochany jesteś 
-Naprawdę tak uważasz? 
-Tak, właśnie tak uważam, ale chodźmy już 
Dawid dał mi jeszcze jednego całusa i poszliśmy. Całą drogę trzymaliśmy się za ręce. Gdy doszliśmy, Kacper, Monika, Agata i Sandra już na nas czekali 
-I jak wam dzień minął?- zapytała Agata 
-A bardzo dobrze- powiedział Dawid i spojrzał na mnie, a ja się uśmiechnęłam i zapytałam pozostałych: 
-A wy jak tam? 
-Wyśmienicie 
Jeszcze chwilkę porozmawialiśmy i poszliśmy do swoich domków. Gdy Kacper brał prysznic, Monika zaczęła ze mną rozmowę: 
-I jak tam Agatka? 
-A dobrze 
-A co z Dawidem?...
4 komentarze
Mika
Super dalej
kolorowa215
super
sweetkicia
Super
volvo960t6r
Świetne opowiadanie