@kaszmir Zgadzam się. Zbyt wiele spraw ludzie zostawiają dla siebie, po czym zdają się być zaskoczeni tym, jak destrukcyjny mają ciągłe niedomówienia. Niestety, to takiej ludzkie - zamieść wszystko pod dywan
@kaszmir Zgadzam się. Zbyt wiele spraw ludzie zostawiają dla siebie, po czym zdają się być zaskoczeni tym, jak destrukcyjny mają ciągłe niedomówienia. Niestety, to takiej ludzkie - zamieść wszystko pod dywan
Bardzo podobają mi się wszystkie wyliczenia w pierwszym akapicie- są takie dobitne i działające na wyobraźnię.
'szpetne rysy na życiorysie'
'powinna wyjawić niechlubną przeszłość, jednak bała się, że Paweł odejdzie, a wówczas ona zostanie nikim na zawsze'- myślę, że wiele kobiet ma takie dylematy...
'Ostatecznie, wierzgając dziko, zdołała wciągnąć ciało do środka, gubiąc jedną szpilkę i resztki godności.'
Bardzo ładna część. Kilkam w ulubione
@Duygu Dziękuję, słońce. Rysy na życiorysie - nawet nie wiesz jak mi się cieplutko zrobiło, że ktoś zwrócił na to uwagę
Opis domu boski, w to mi graj! Sześć metrów - niezbyt wysoko, ale wystarczy, żeby kulasy połamać, a i chłopa, jakby mu na łeb spadła Dalej proszę, no i oczywiście czekam na ten Lust.
@agnes1709 Taka patologia w pigułce, wybacz, że nie poprosiłam o konsultację z niezależnym ekspertem Za jakieś 2 tygodnie zapewne coś dodam
@Somebody Za ile?! Noż kurwa
@Somebody No tak, najlepiej buzi dać i cześć No nic, czekamy
Odwieczny dylemat. Na ile ujawnić prawdę o sobie.... pozdrawiam
@AnonimS Odwieczny i zawsze trudny. Dzięki za przeczytanie
@Somebody osobiście jestem zwolennikiem tzw czystej karty . Nie pytać co było przedtem.
@AnonimS Tak jest najlepiej, ale niektórych spraw nie sposób pominąć.
@Somebody Fakt. Np dzieci z poprzednich związków
@AnonimS To też