Materiał zarchiwizowany.

Zagubiona w uczuciach

Jest koło 4 nad ranem, za 3, 5 godziny mam do szkoły, a ja siedzę i myślę, że za nim tęsknię, dlaczego? dlaczego ja go tak kocham? kurwa dlaczego? nie rozumiem...

TRZY MIESIĄCE WCZEŚNIEJ

Jest niedziela, wracam z kościoła z moimi przyjaciółmi i jedną osobą której nie znam, domyśliłam się że to ministrant, ale nic więcej. hmmm....Dla mnie jesteśmy już w połowie drogi, jeszcze trochę i będzie mój dom, ale chłopcy się zatrzymali, no to ja i Justyna też, nie chciałam sama wracać, a jeden z moich przyjaciół idzie w moją stronę, praktycznie pod mój dom więc mnie odprowadza.

Było jak zwykle, beka, śmiechy, chichy. Było już koło 14, więc stwierdziłam, że już będę się zbierać, oddalając się od naszej grupki, usłyszałam głos Kajtka "Lila, czekaj!". Po tych słowach stanęłam i czekałam, aż podejdzie do mnie, szedł z tym nowym, trochę się wystraszyłam, był bardzo przystojny, chyba starszy i dosyć wysoki, znaczy dla mnie bo miałam 1, 58cm wzrostu.

-No, to jest Lila, a to Maks - powiedział Kajtek.

-Hej, Lila - przedstawiłam się jeszcze raz, wyciągając rękę do nieznajomego, teraz przynajmniej wiedziałam jak ma na imię, ale i tak był dla mnie obcy.

-Cześć, Maks - powiedział, chwytając mnie za rękę.

Przyjrzałam się teraz Maksowi bardzo z bliska, mam nadzieję, że nie widział, że cały czas się na niego patrzyłam. Miał około 1, 70 cm tak przynajmniej mi się wydaje, brunet, grzywka lekko do góry uniesiona, brązowe oczy, w których można było odpłynąć jak na jakimś koksie, biała bluzka z jakimiś wzorkami, trudno było określić co to jest i dżinsowe spodnie.

Kajtek i Maks rozmawiali cały czas ze sobą ja siedziałam cicho, przyglądając mu się, i odpowiadając czasami " nom", "miło", "to fajnie". Zaszliśmy już pod mój dom, pożegnałam, się z Kajtkiem przytulając, a z Maksem przybiłam piątkę, w sumie było mi trochę smutno, że tak szybko byliśmy pod moim domem. Weszłam do domu i krzyknęłam, że już jestem.

Później się przebrałam i położyłam na łóżku, cały czas myśląc o Maksie. Nim się obejrzałam, już był wieczór, więc poszłam spać.

Prin234

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 428 słów i 2232 znaków, zaktualizowała 14 lip 2016.

1 komentarz