Wyjazd za granice

Jestem z chłopakiem troszkę czasu bardzo go kocham nie widzę
świata poza nim!dLa Niego Jestem w StaNiE PoLiCzYć GwiAzDy Na NiEbiE TO On
SpRaWiŁ żE CuDa StAłY SiĘ RzEcZyWiStOśCiĄ...;* Jest dla mnie wszystkim!



Pewnego dnia oznajmił mi, że musi na dłuższy czas wyjechać za granicę. Ja
niestety mam szkołę i musze zostać. Poczułam jakby mi się świat pod nogami
zawalił. Powiedział mi to tydzień przed wyjazdem. Każda chwile tego tygodnia
spędziliśmy razem było naprawdę wspaniale nie da się tego opisać ten
tydzień zapamiętam do końca życia...lecz bałam się tego ostatniego dnia...który
w końcu musiał nadejść i nadszedł niestety. Nie potrafiłam się nim
nacieszyć. Ciągle było mi go mało bo wiedziałam ze długo się nie
zobaczymy.. Wiedziałam ze będzie brakowało mi jego uśmiechu, dotyku, jego ciepła, jego oddechu na moim ciele drżący ze szczęścia gdy jest blisko, całego jego. Czułam
jak mi łzy płyną po policzkach. Jego dłoń ocierająca moja zapłakana
twarz. Przytulał mnie tak mocno ze brakowało mi tchu. nie potrafiłam wydukać
słowa tak szlochałam, miałam przed oczami moment kiedy odjeżdża. Nie chciałam
tego, cały czas się modliłam żeby to był tylko sen. Niestety okazał się
rzeczywistością. i  kiedy nadeszła chwila rozstania czułam jak mi serce pęka z
bólu! i ten moment w którym zniknął mi z oczu był straszny! minęło
zaledwie kilka. Czuje nadal ten ból! jest mi źle bo nie ma przy mnie osoby
która kocham nad życie! Najgorsza jest ta kompletna bezradność! nie mogę nic
zrobić a ten czas tak strasznie wolno płynie..

~Miri-ona

opublikował opowiadanie w kategorii miłość, użył 303 słów i 1629 znaków.

1 komentarz