Tylko my ...

Proszę o wyrozumiałość, ponieważ to moje pierwsze opowiadanie. . Miłego czytania :)

Był ciepły wiosenny poranek, wstałam z niechęcią miałam już dość monotonnej szkoły. . Całe moje życie wyglądało cały czas tak samo szkoła-dom i tak w kolo, nic ciekawego się nie działo. Nie byłam jedną z tych nastolatek które miały bujne życie towarzyskie, ja po prostu byłam. .  
Mimo że nie maiłam chęci wstałam z łóżka i poszłam do łazienki się ogarnąć, po 20 minutach zeszłam do jadalni na śniadanie. Zjadłam je szybko ponieważ nie miałam dużo czasu i nie chciałam się spóźnić na lekcję. Szybko założyłam kurtkę i buty i w między czasie napisałam Paulinie esa że wychodzę aby i ona wyszła. Pinia to moja przyjaciółka, o dziwo nie od dziecka jak to często bywa zaczęłyśmy się kolegować dopiero w gimnazjum, wcześniej się nienawidziłyśmy i miałyśmy całkiem innych znajomych. Teraz chodzimy razem do liceum i naprawdę świetnie się dogadujemy.  
Szłyśmy tak razem w milczeniu, gdy nagle Paula odparła że chodzi z Dawidem, od dawna już się spotykali i długo pisali ze sobą ale ona nie dawała mu szans. Bardzo się ucieszyłam z tej wiadomości i pogratulowałam jej. Po drodze wypytałam ją o wszystko, jak to na przyjaciółkę przystało.  
Dotarłyśmy do szkoły, szłam korytarzem jak zwykle, witałam się ze znajomymi i wymienialiśmy pojedyncze zdania, nagle Paula powiedziała:
- Ty patrz to ten nowy z II klasy, ale przystojniak. . Mmmm. . Podobno strasznie zamknięty koleś z nikim nie gada i w ogóle mało ma znajomych. - ''No rzeczywiście niezły pomyślałam. . Ale cóż mogę sobie jedynie popatrzeć i pomarzyć ''
- No nawet nawet, ale ty tak o nim nie myśl masz przecież Dawida. . Zaśmiałam się
- Tak tak, ale ocenić przecież mogę heh.  
Gdy przechodziłyśmy obok niego spojrzał mi głęboko w oczy, od razu przeszedł mnie straszny dreszcz. Miał nieziemsko piękne czekoladowe oczy, mogła bym się na nie patrzeć godzinami. Rozmyślając tak siedziałam pod klasą, nagle zadzwonił dzwonek zebrałam się i weszłam do klasy.  
tak monotonnie jak zawsze minęła matematyka, polski i geografia. Panie jak zawsze odpytywały i planowały kolejne kartkówki jakby było ich mało. Cały czas w myślach miałam tego szatyna o czekoladowych oczach, nie wiem co mi się stało, że nie mogłam przestać o nim myśleć.  
Kolejnie byłam na niemieckim siedziałam i notowałam w zeszycie aż nagle pani powiedziała:
- Julka idź do sali 39 tam zabrali wszystkie słowniki, będą nam potrzebne. Przynieś 8, bardzo cię proszę.  
- Dobrze Pani profesor już lecę. -odparłam.  
Szłam szybko po słowniki, wracałam zamyślona jak zawsze, niosąc w rekach słowniki. Nie patrzyłam przed siebie, pilnowałam żeby słowniki mi nie wypadły, gdyż czasem potrafię być niezdarna. Idąc tak powoli, nagle ktoś we mnie wpadł, upadłam i upuściłam wszystkie słowniki. . Bez zastanowienia odparłam. .  
- Jak kur** chodzisz, uważał byś trochę z łaski swojej. - Gdy podniosłam głowę ujrzałam jego, ciemnowłosego chłopaka o czekoladowych oczach.  
- Jeju, przepraszam cię bardzo naprawdę nie chciałem, biegłem po kredę a ty wyszłaś tak zza progu i nie zauważyłem cie. Naprawdę przepraszam, pomogę ci to wszystko pozbierać. - odparł i uśmiechnął się do mnie.  
- Dobrze dobrze, już nic nie szkodzi każdemu się może zdarzyć.  
- A tak w ogóle to jestem Mateusz i bardzo miło mi ciebie poznać.  
- Julka, wzajemnie. - uśmiechnęłam się.  
- Jak pewnie wiesz jestem tu nowy i nie znam nikogo, chodzę do II b. Może oprowadziła byś mnie po mnie po mieście jak maiła byś czas?
- Tak tak, trudno było tego nie usłyszeć. - zaśmiałam się. - Jasne, mogę pokazać ci parę ciekawych miejsc.  
- Bardzo się ciesze. Mieszkam na osiedlu Jana Pawła II, a ty?
- Oo, widzisz ja też. a w którym bloku.  
- 28. a ty ?
- 35. Więc blisko mnie, to może dzisiaj o 18 pod moim blokiem ?
- Dobrze to jesteśmy umówieni. Naprawdę bardzo miło było ciebie poznać. - uśmiechnął się uroczo.  
- Mi też. muszę już lecieć bo pani stwierdzi że zaginęłam. Do 18 :)
- PA PA Juleczko :)


Przepraszam za wszystkie błędy, proszę o wyrozumiałość. Piszcie czy chcecie dalszą cześć opowiadania. Jeśli macie tez jakieś uwagi to z chęcią ich wysłucham :* :)

julietta123

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 819 słów i 4397 znaków.

Dodaj komentarz