Przyjaźń następnie .. miłość ? cz. 3

Po powrocie do domu nikogo nie było w domu, co nie było dla mnie żadną nowością ponieważ wiem że moi rodzice pracują bardzo długo. Mojego brata również w domu nie było możliwe że pojechał do swojej dziewczyny..
Przygotowałam sobie na szybko kanapkę i wypiłam herbatę poszłam się wykąpać i spać.
Obudziłam się bardzo wcześnie, nie mogłam spać. Ciągle myślałam o Kamilu w końcu jak tu nie myśleć, zaskoczył mnie swoim charakterem i zachowaniem. Mam tylko nadzieje że to nie kolejny dupek który szuka sobie dziewczyny na pocieszenie po zerwaniu z byłą. Nie musiałam się śpieszyć ponieważ wstałam jak już wspominałam, wcześniej.. Ubrałam czarne rurki do tego białą bluzkę, pomalowałam oczy i zeszłam jak zawsze na dół po czym zjadłam i udałam się do szkoły. Po drodze spotkałam Ole.
-czemu nie odbierałaś ?
-nie miałam czasu.. do tego bateria mi padła
-nie mogłaś podładować ?
-nie, byłam po za domem..
-Gdzie ?
-Z Kamilem.
-Tym Kamilem ?
-TAK !
-opowiadaj mi tu wszystko..
Opowiedziałam Oli wszystko dokładnie, po czym zapytałam się jej..
-a ty co ode mnie chciałaś, że nie odbierałam ?
-no tak byłabym zapomniała..
-co byś zapomniała..?
-już ci wszystko mówię. No więc znasz kolegę Kamila ?
-Dawida ?
-Tak.No wiec wczoraj zaprosił mnie na imprezę która jest dzisiaj.
-Tak tez tam idę z Kamilem..
-Naprawdę ?. to wspaniale. Myślałam, że będziesz zła o to że mogę cię zostawić w piątek. Ale dobrze że ty również jesteś zaproszona..
-no to ja przyjść po ciebie o 18 ?
-Tak
Weszliśmy do szkoły zobaczyłam go znów był bez koszulki, dlaczego on mi to robi... Za jakieś 10 sec spojrzał na mnie uśmiechnęłam się a ja pokazałam mu na palcach znak luzera. On się tylko uśmiechnął. zobaczyłam Martynę podeszła do niego i pocałowała, byłam w szoku do oczu naleciały mi łzy, Kamil wziął ją gdzieś nie wiem po co ale jego już nie było. Ola widziała to wszystko.. -nie przejmuj się tym dupkiem nie wart jest twoich łez ani nic innego. Nawet z nim nie byłaś.
- ale go polubiłam.
-może uważa cię za przyjaciółkę
-a teraz cycki do góry i idziesz na te imprezę bez gadania.
-Dobra, czyli co mam udawać jego przyjaciółkę ?
-Jeżeli mu to obiecałaś.Chyba na nic innego nie licz.
-w sumie to nie takie złe..
-Ja idę.
-Ja też.

---------------------------------------------------------------------
Przyszłam do domu, nie pytałam jeszcze mamy czy mogę iść ale na pewno mnie puści, jest za dobra i nie chce żebym siedziała i się zamartwiała
-Cześć mamo !
-Hej..
-jest prośba.
-słucham cię..
-dziś jest impreza mogłabym iść ?
-jasne.O której będziesz ?
-Dzis was nie będzie prawda
-niestety nie musimy z tatą pracować dłużej.
-Obiecuje że przyjdę o tej o której mi powiesz godzinie..
-ie musisz przyjdź o której chcesz, tylko nie po 24..
-dziękuje kocham cię.
-ja ciebie też skarbie.
-Zjedz obiad.
-Jasne. Już...
Zjadłam szybko obiad wbiłam na fb zobaczyłam 6 zaproszeń dziwne ponieważ wszystkie były od kolegów Kamila.. oczywiście przyjęłam
A za 2 minuty napisał do mnie... nikt inny jak kolega Kamila.. Dawid.
- Hej ;D
-Cześć... ? Chcesz coś. ?
-Idziesz dziś na imprezę ?
-tak, czemu pytasz ?
-poszłabyś ze mną. ?
-chwilunia...to ty nie idziesz z Olą. ?
-A miałem iść ?
-mówiła mi że ją zaprosiłeś..
-chyba źle mnie zrozumiała chodziło mi o to że ja robię te imprezę i zapraszam ją ale nie żeby mi towarzyszyła tylko po prostu żeby przyszła.
-aha..
-no cóż.. czyli rozumiem że nie chcesz ?
-Wiesz sama nie wiem..Podobno miałam iść z Kamilem ale chyba to już nieaktualne.
-czyli..?
-dobrze pójdę z tobą..
-świetnie wiesz gdzie mieszkam ?
-tak, to świetnie bądź tak koło 18
-ok nie ma sprawy.
nie wiem czy dobrze zrobiłam, zapomniałam o Oli ZAŁAMIĘ się jak powiem jej że to ja idę z Dawidem.Co ja narobiłam... No trudno pójdę się już ubierać.. Nie wiedziałam co założyć miałam do wyboru :Czarną sukienkę ; czarne rurki i do tego bluzkę z ćwiekami ; czy spodenki i bluzkę z ćwiekami.. Jeszcze byłam bardzo niezdecydowana więc zaczęłam się pierwsze za malowanie, jak zawsze :trochę pudru, tusz, eyeliner, kredka do oczu, włosy wyprostowałam. Teraz tylko ciuchy... najlepiej jak się doradzę Oli.
-hej
-no cześć co tam
-jak myślisz w czym będzie mi ładniej : czarna obcisła sukienka, spodenki z ćwiekami czy czarne rurki z biała bluzką z ćwiekami ?
-zdecydowanie czarną obcisłą sukienkę
-ok dzięki pa.
-spoko, pa.

-------------------------------------------------------------------------

Impreza się zaczyna byłam pierwsza ponieważ chciał żebym z nim przywitała jako osoba towarzysząca gości.
-Hej, dziękuje że przyszłaś
-nie przesadzaj ciesze się że mnie zaprosiłeś..
-ja też.. Ładnie dziś wyglądasz..
-Dziękuje ale nałożyłam tylko coś na siebie nic specjalnego..
-Jesteś, bardzo ładna czemu cię wcześniej nie poznałem..
-może nie miałeś ochoty tego robić.. Masz może piwo. ?
-Tak jasne przynieść ci. ?
-Jeżeli możesz to chętnie.
Przybyli już niektórzy ponieważ Dawid poszedł mi po piwo musiałam sama ich zaprosić.
-O widzę że już zaczęłaś zapraszać, o to twoje piwo, tylko się nie upij nie chce cię pilnować nie musisz..
-oby
wypiłam już dwa piwa miałam słabą głowę i trochę już kręciło mi się w głowie. Ostatnimi którzy przybyli byli.. Kamil i nikt inny jak Martyna. No proszę czyli się nie myliłam.
-Cześć Ania.. -nie odezwałam się do niego tylko odeszłam, ponieważ byłam już pijana usiadłam sobie i wzięłam się za coś mocniejszego, wzięłam sobie cała butelkę wódki i zaczęłam ją pomału pic..
-Co ty robisz chcesz się nachlać..
-Tak.
-przestań tylko dlatego że przyszedł tu z Martyną.
-Za to że obiecywał że to ze mną pójdzie a on po prostu zapomniał sobie z kim miał iść.
Dobrze że miałam kogoś takiego jak Ola.Wyszłam pole gdzie był basen koło basenu nie miałam kąpielówek a na tablicy pisało dziewczyny muszą ściągnąć ubranie.Byłam taka nachlana mało wiedziałam co robię rozpięłam sukienkę i zdjęłam buty i wskoczyłam do wody. To wszystko obserwował Kamil widząc mnie w wodzie od razu za mną wskoczył...przypomniałam sobie dzisiejszą rozmowę z Olą -mam być tylko jego przyjaciółką.
-Hej, czemu się nie odezwałaś jak wszedłem.? -zapytał
-Przepraszam byłam zła.
-Za co. Ponieważ myślałam że to mnie zapraszałeś na te imprezę widocznie się myliłam. Chyba pogodziłeś się z Martyną gratuluje.
-yyy że co ?
-widziałam jak dziś cię pocałowała. Przestań udawać przy mnie możesz być sobą.
-nie to nie było tak
-czyli jak ?
-Niektórzy ludzie nie dopuszczają niektórych myśli ona nie dopuściła tej że ja z nia zerwałem...PO tym jak mnie pocałowała poszedłem z nią na stronę żeby jej to jeszcze raz wytłumaczyć..
-potem dowiedziałem się ze ty idziesz z Dawidem. To postanowiłem iść z Martyną bo tylko ona mi została.
-no przestań nie musiałeś mi się przecież tłumacz.
-ale zależy mi na tym żebyś mi ufała.
On był cudowny nie dość że śliczny to do tego mnie przytulił czułam jego bicie serca i jego brzuch który był niesamowicie wyrzeźbiony..
-Zimno mi chyba wyjdę z basenu
-Wiesz gdzie są ręczniki ?
-tak wiem.
-Przyniesiesz mi.Pliosee.
-Ładniej. -wtedy wziął popatrzył mi najlepiej jak potrafił w oczy i powiedział "proszę " - jak mogę ci odmówić ?
-nie możesz.
gdy wyszłam zwody on klapnął mnie w tyłek. Odwróciłam się i wystawiła środkowego palca, oczywiście w formie żartu, uśmiechnęłam się a on do mnie..

biczplizz

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1403 słów i 7734 znaków.

12 komentarze

 
  • malinowa15

    Czy to jest koniec ??

    19 kwi 2016

  • Olciiak

    Kiedy następna część?

    3 gru 2015

  • lala

    Dajesz kolejną część. !!!!

    30 gru 2014

  • anka

    To już koniec?????

    26 kwi 2014

  • Nikt..

    Pisz dalej plis <3

    15 mar 2014

  • a taka se ja ;D

    Pisz dalej prosze

    3 sty 2014

  • Wera ;)

    pisz, pisz dalej. proszę <3

    2 cze 2013

  • MietowaKulkaa

    pisz daaalej jestem bardzo ciekawa jak to sie rozwinie dalej *_*

    1 cze 2013

  • słodka

    kiedy kolejna część :D?

    31 maj 2013

  • aguś

    Super opowiadanie pisz dalej czekam na kolejne części <3

    31 maj 2013

  • moosiek150

    Mi sie podoba. Kicckey ma racje, wciągające opowiadanie. c: Pisz dalej, jestem ciekawa jak to sie rozwinie :3

    31 maj 2013

  • Kicckey

    Pisz dalej to jest mega wciągające ;o

    31 maj 2013