Powrót cz. 4

Olka obudziła się ubrana, nikogo nie było obok niej. Zaspana wyszła z namiotu i skierowała się w stronę grupki przyjaciół stojących nad brzegiem jeziora. Pogoda była piękna słońce, bezchmurne niebo, delikatny ciepły wiatr, który sprawiał, że nikt nie odczuwał upału. Stanęła obok swojej przyjaciółki i zaraz posypała się fala gratulacji. Tak powiedział im, tylko jak dużo- ta myśl nie dawała jej spokoju.  
-Ej może wskakujemy do wody?- zaproponował Kacper
-To nie jest zły pomysł- stwierdził Sebastian
Wszyscy pobiegli do domu, przebrali się w stroję kąpielowe i znowu wrócili na plaże. Kiedy na brzegu została już tylko świeżo upieczona parka on objął ją w talii i szepnął do ucha
-Podobało się wczoraj?
-Bardzo. - odpowiedziała filuternie
Zaczął całować ją po szyi i dotykać najpierw po odsłoniętym brzuchu, potem po piersiach. Ta jedna noc zmieniła jej podejście do takich rzeczy. Jeszcze wczoraj krępowała się swojego ciała, ale teraz tak nie było. Była śmielsza, ni bała się wszystkiego tak jak kiedyś. Zaczęli się całować.  
-Chcę mi się palić!- przerwała dziewczyna
-No to chodź.  
Podeszli do ogromnej plażowej torby Oli i wyciągnęli paczkę papierosów.  
-Ale pamiętaj to dzisiaj twój ostatni.  
-Co? Dlaczego?
-Bo moja dziewczyna nie będzie paliła paczki fajek dziennie.  
-No przestań, wiesz, że nie palę tak dużo.  
-To w takim razie jeden zdecydowanie ci wystarczy.  
-Sebastian!
-Uspokój się!  
-Dobra!
Odpaliła szluga i delektowała się nim jakby miał być ostatnim w jej życiu. Kiedy już skończyła zapytała:
-Idziemy już do wody?
-Idź, ja na chwilę skoczę do domku.  
Pocałował ją w policzek i pobiegł nie zwracając uwagi na nic, a ona skierowała się do wody, ale w połowie drogi stanął przed nią kuzyn:
-Młoda, gdzie ten twój menu?
-Poszedł na chwilę do domku, a co?
-To leć do niego i zapytaj czy ma jeszcze jakieś zimne piwko, bo jego młodszego braciszka kac męczy.  
Olka wywróciła oczami z irytacją, ale ostatecznie ruszyła w stronę domku. Już od drzwi próbowała zawołać swojego chłopaka, ale nie przynosiło to skutków, postanowiła wejść do ich wspólnego pokoju. To co zobaczyła sprawiło, że stanęła jak zamurowana.