Księżniczka i łobuz [3]

Księżniczka i łobuz [3]Kidy zadzwonił dzwonek Dominika poczuła ulgę. Kolejne lekcje siedziała sama, a czasami z Patrycją. Niestety rzadko mają razem lekcje. Spotykają się na przerwie, bardzo się polubiły i znalazły wiele wspólnych tematów. Wychodząc ze szkoły do Dominiki podbiegł zdyszany Mateusz.
-Hej śliczna, co tak szybko? -Zapytał uśmiechem.
Nic nie odpowiedziała, szła dalej ze wzrokiem utkwionym gdzieś daleko przed sobą.
-Nadal się gniewasz? Przecież to był tylko głupi żart, przeprasza.
-Oj i to bardzo głupi.- Wymamrotała.
Mateusz zabiegł jej drogę złapał w pasie i patrząc jej głęboko w oczy powiedział:
-Przepraszam cię bardzo, obiecuje że już nie będę, a teraz proponuje zacząć naszą znajomość od początku bo chyba nie zaczęła się najlepiej.  
Dominika stała trochę zdezorientowana patrząc nieśmiało w jego oczy. Skinęła głową na ''tak'' wtedy Mateusz zeszedł jej z drogi i zaproponował że ją odprowadzi.  
-Miło, ale mieszkam dość daleko i jadę autobusem.  
-Żaden problem, odprowadzę Cię do przystanku.  
-Uparty jesteś, no dobrze może być do przystanku.
-To może bym mógł znowu z tobą siedzieć?
-Musisz zasłużyć!
-A to że cię odprowadzam to się nie liczy?
-Hmmm... Zastanowię się nad tym, może ci dam jeszcze jedną szansę.
-Wiedziałem że niemożna mi się oprzeć.
-Jaki ty jesteś skromny.
-I przystojny...
Zaśmiała się pod nosem i spuściła wzrok.  
-Z czego się śmiejesz? Nie zgadzasz się?
-A jeśli ci powiem że nie?
Złapał ją w pasie i położył na ramieniu, szedł tak do przystanku pytając czy jest przystojny. Ona za każdym zrazem odpowiadała krótkie ''nie''.
-Nie puszcze cię już!
-Dobrze, dobrze jesteś bardzo przystojny, tylko postaw mnie już. -Powiedziała
-Teraz to już nie wystarczy.
-Proszę cię postaw mnie na ziemi!  
-A dostane buziaka??
-No chyba sobie żartujesz, puść mnie!
-No to idziemy dalej, a przystanek już niedaleko.
-No dobra....
Postawił ją na ziemi, przytrzymał ją blisko i nadstawił policzek. Dominika szybko cmoknęła go w policzek i wyrwała się z objęć. Kiedy doszli na przystanek było już tam bardzo dużo ludzi. Dominika podziękowała Mateuszowi i podała mu dłoń na pożegnanie.
-Tak daleko szedłem, a ty mi podajesz rękę?
Pokazał palcem na policzek i lekko się schylił. Dominika nadal stała niewzruszona z wyciągnięta dłonią. Mateusz wzdychając podał jej rękę i mocno przytulił.
-Uparta jesteś księżniczko, do zobaczenia jutro!
-Pa, do zobaczenia.
Mateusz odszedł w przeciwną stronę, a Dominika stanęła wśród tłumu ludzi trzymając w ręku telefon i pisząc SMS-a do Kamili.  
W domu była dopiero po 15, zmęczona położyła się na łóżku w swoim pokoju i zamknęła oczy. Zaczęła myśleć o koledze z ławki, pojawił się przyjemny uśmiech na jej twarzy. Mateusz faktycznie był bardzo przystojny dość wysoki, z ciemna karnacją, ciemnymi włosami i zielonymi oczami. Ręce miał umięśnione pewnie tak jak klatkę. Do tego miał poczucie humoru, był spontaniczny i potrafił przeprosić. Dominika zaczęła dostrzegać w nim coś więcej niż zwykłego chama z nieprzyzwoitymi myślami. W końcu zwykle otaczali ją grzeczni, ułożeni i spokojni ludzie, on był inny wyjątkowy i niepowtarzalny, miał ''to coś''. Uśmiech jednak znikną gdy przypomniała sobie o Pawle, nie przestała go kochać. Była jednak pewna że spotykanie się z Mateuszem nie jest jej pisane. Była jednak pewna że przyjaźń z nim będzie udana i znajdzie w nim bratnią duszę.
************************************************************
Mateusz cały dzień nie mógł przestać myśleć o słodkiej blondynce. Zauroczony jej urodom i oszołomiony niezwykłym charakterem chciał mieć ją już teraz przy sobie.
Wieczorem poszedł spotkać się z kolegami, jak zawsze wypili po piwie może po dwa, czasem trochę wódki, zapalili fajkę, porozmawiali, pośmiali się. Spędzał tak prawie każdy wieczór. W weekend ogniska i imprezy to był standard. Rodzice byli do tego przyzwyczajeni i jedyne czego go naprawdę nauczyli to szacunek do kobiet. Dali mu swobodę wyboru, swobodę którą chyba za bardzo nadużywał.  
Rano obudził się z bólem głowy i niemałym kacem. Założył pierwsze czyste ubrania z szafki, umył twarz i zęby, woził plecak z kilkoma zeszytami i wyszedł z domu. Po drodze zapalił jeszcze jednego papierosa, zanim doszedł do szkoły.
W szkole czas mijał bardzo wolno, każda lekcja dłużyła mu się jak by tam siedział kilka godzin. Do tego nie widział się jeszcze z Dominiką, a to już 3 lekcja. Kiedy wyszedł z sali chemicznej poszedł do biblioteki, szukał ciszy i spokoju, a gdzie ją znaleźć jak nie tam. Oprócz spokoju znalazł też Dominikę. stała twarzą do okna trzymając w ręku grubą książkę z bardzo zniszczonymi kartkami.
Zakrył jej oczy dłońmi i dał szybkiego całusa w policzek. Dominika szybko się odwróciła w jego stronę.  
-Co czytasz?
-Nie czytam.
-To co robisz z tą książką?
-Tak sobie przeglądam, to moja ulubiona lektura.
-Ten obcy? O czym to?
-O takim tajemniczym chłopcu, który zawrócił w głowie grzecznej córce lekarza.
-To tak jakby o nas tylko odwrotnie.
-Czyżbym Ci zawróciła w głowie?  
-Jeszce jak! Taką mam cichą nadzieję że ja tobie troszkę też zamieszałem w tej ślicznej główce.
Dominika spuściła wzrok i nic nie odpowiedziała.
Chciała mu powiedzieć ze jej się podoba że jest dla niej wyjątkowy i że choć prawie go nie zna to już bardzo go polubiła. W jednej chwili zapomniała czemu jednak nie chciała mu tego powiedzieć, odwróciła się w stronę drzwi i powiedziała od niechcenia ''może troszkę''.

nika22

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 997 słów i 5788 znaków.

7 komentarzy

 
  • Misia

    Urodą * :)
    Poza tym widzę tu nieścisłość, niby go nauczyli szacunku do kobiet ale jakoś klepie w tyłek nieznajomą dziewczynę. Trochę to się gryzie bo raczej nie w ten sposób się okazuje szacunek. ;-)

    No i na końcu, polubić kogoś nie znaczy przecież, że od razu jest wyjątkowy dla niej :x

    16 cze 2014

  • lol

    dodaj następną tylko dłuższą i to bardzo

    16 maj 2014

  • ?

    Super!

    15 maj 2014

  • malinowamamba20

    Bardzo przyjemnie się czyta :)

    15 maj 2014

  • nk

    Pisz jeszcze dziś jak możesz bardzo fajne opowiadanie =)

    15 maj 2014

  • lula

    wszytsko ok,ale pisz szybko kolejna czesc:)

    15 maj 2014

  • Nikola ;)

    Piszesz bardzo ciekawe opowiadania! Naprawdę mi się podoba  :kiss:
    Wstawiaj szybko kolejną część bo urywasz w najfajniejszych momentach :P

    15 maj 2014