)
~~~~~~
Dzisiaj wigilia klasowa. Będzie fajnie. Zdziwiłam się. Gośka przyniosła dla mnie misia, mówiąc, że to od tajemniczego wielbiciela. Jakie to było słodkie. Jednak wiedziałam od kogo on jest. Wyczułam po perfumach. On był od Artura. Sama Gosia nawet przyznała, że mam rację.
Zaczęło się wolne.
Mijał kolejny tydzień. Spacery z Arturem. I ciągłe odpały razem z Martą.
Jak ja to kocham. Nawet sylwester się zbliża... Wszystko byłoby dobrze, właśnie byłoby...
Dzień przed sylwestrem... :
-wiem, że podoba Ci się Dominik. nie musisz już tego ukrywać, mogłaś od razu powiedzieć, że on jest lepszy ode mnie. !
-co. !? nie. ! on mi się nie podoba. ! to nie prawda. ! kto Ci takich pierdół naopowiadał. !?
- ktoś. ja to po prostu wiem. !
- czyli wiesz lepiej niż ja... jak wolisz. ! - napisałam mu zdenerwowana.
W sumie to ja go okłamywałam. Ale co. ? Miałam powiedzieć mu prawdę... ?
No i fajnie Dominik wie, że mi się podoba. !-, - napisał mi, że jestem ładna, że mnie bardzo lubi ale nic z tego na razie nie będzie. . że kocha kogoś innego... .
No i nadszedł sylwester. Udając wielce szczęśliwą szykowałam się do wyjścia. Po pewnym czasie mój humor zmienił się niesamowicie. Klaudia i Artur są przyjaciółmi, którzy wiedzą co zmienia mój humorek. To siedzenie do rana, szampan, fajerwerki. Noworoczne życzenie. ; Tak zwany Dominik.
CDN. )
3 komentarze
czekoladowax333
kolejna część już wysłana.;D w opowiadaniach jest trochę z mojego życia ale postacie są inne.
astronautka
troszkę krótkie (bo wciągające) heheszki
dusiaczekk
czekam