Jestem nastolatką i zaczynam historie miłosne.! (cz.2)

Wolne popołudnie spędzałam w domu. Odrobiłam lekcje i postanowiłam włączyć laptopa. Jeszcze dobrze nie włączyłam ulubionych stron a już usłyszałam dźwięk gadu. Kiedy przeczytałam kto napisał serce podskoczyło mi do gardła. ! Nie trudno Wam się domyślać. Napisał Dominik.  
" - siema. ;*
- o hej Dominik. ;*
- jak tam. ?
... ... . i tak dalej dużo by pisać, po prostu dobrze nam się rozmawiało. Kiedy w pewnej chwili chłopak napisał. :
- o kim tak myślisz, jeśli mogę wiedzieć. ?)
Milion myśli na minutę. Przecież mu nie powiem. . No ale w końcu dałam mu za wygraną. .  
- A co jeśli o Tobie. ? - spytałam niewinnie.  
- To bardzo mi miło. Ale skoro już mi mówisz, to powiedz teraz co o mnie myślisz. ?
- co myślę. ? bardzo Cię lobię i uważam, że masz śliczne oczka. *. *
- wiesz... ja też Cię lubię. a Twoim oczom muszę poświęcić więcej uwagi. ale pewnie też są ładne. "
To mniej więcej jest najbardziej cieszący mnie fragment rozmowy. Ile ja bym dała żeby on coś do mnie czuł... Podoba mi się długo... Bardzo długo... Ciekawe czy się w ogóle domyśla ile dla mnie znaczy. To jest bezsensu. Czemu nie możemy być z kimś na kim nam zależy... W sumie to trochę moja wina. . Powinnam mu powiedzieć, ale bałam się, że stracę przyjaźń. W sumie nadal się tego boje. Mam nadzieje, że kiedyś nam się uda i wszystko będzie dobrze. Idę spać, jutro wigilia klasowa.