Będzie dobrze cz 4

Godzina 7:50. Stoję przed drzwiami 325 i zastanawiam się czy zapukać, czy jednak zwiać. Czy to normalne, że idziesz na imprezę i poznajesz typka, który później okazuje się właścicielem hotelu, w którym się zatrzymałaś? Czy to jest mój koszmar? Nie ogarniałam o co chodzi,serio. Ale im dłużej będę czekać i w końcu nie zapukam, nie dowiem się o co w tym wszystkim chodzi. Dobra. Jedziemy z tym tematem. Zapukam.

Gdy podnoszę rękę,żeby zapukać do drzwi, one same się otwierają. Dobra, jednak nie same,
Michał- Zastanawiałem się o czym myślisz i dlaczego tak długo czekasz. Wejdź.
Moim oczom ukazał się apartament. Tyle mebli, poduszek na kanapie i wazonów z kwiatami, w jednym pokoju, nigdy nie widziałam. I to lustro. Jezu jestem w niebie.  
Michał - Usiądź, proszę. Wiem,że masz dużo pytań. Pozwolę ci na zadanie ich, ja odpowiem a później się zobaczy.  
Ola- Dobrze. W takim razie.. może..
Michał-  Kim jestem? Imię moje znasz. Wiek też. Pracę też. Więc wiesz kim jestem. Czego od ciebie chce? Wszystkiego.  
Ola- Wszystkiego? Jak to wszystkiego, przecież ja nic nie mam. Ty masz wszystko.
Michał- Nie mam ciebie.
Ola- Mnie? Chyba sobie pójdę.
Michał- Zaczekaj. Obserwuje cię od jakiegoś czasu. Nie przez przypadek spotkałem cię w klubie. Chce cię poznać. Wiem, że masz problemy w domu. Chce ci pomóc. Chce, żebyś mnie poznała jako normalnego faceta.  
Ola- Chyba za dużo rzeczy byś chciał.
Michał - Pamiętaj, że uratowałem ci życie. Chyba należy mi się chociaż jedna randka.  
Ola- Nikt cię nie prosił,żebyś mnie ratował.
Michał- Żartujesz? Miałbym pozwolić, żeby takiej pięknej kobiecie się coś stało? Poza tym, taniec z tobą, tak mnie rozpalił, że.. nie mogę o tym zapomnieć.  
Ola- Chłopie. Masz wszystko. Możesz mieć kobiet po pas. Ja jestem zwykłą dziewczyną, nie oczekuj ode mnie nie wiadomo czego. Poza tym,ja mam szkołę, maturę. Muszę życie sobie poukładać.
Michał- Pozwól sobie pomóc. Pozwól sobie,mnie poznać. Pragnę ci pokazać, jaki jestem. Daj mi szansę. Jedna randka. Wszystko zorganizuję. Proszę, na prawdę chce tego.  
Ola- A co jeśli po tej randce, nie będę chciała już więcej cie widzieć? Dasz mi spokój?
Michał- Po tej randce, zakochasz się we mnie.  
Ola- Jesteś taki okropny. Miejmy to już za sobą. Kiedy, gdzie i o której?
Michał- Dziś. Godzina 18:00. Przyjdę po ciebie do pokoju. Uwierz mi, ciężko mi ze świadomością,że jesteś tak blisko, a ja nie mogę cię nawet dotknąć.
Ola- Będę czekać. Nie wyobrażaj sobie za dużo.
Wyszłam z pokoju i poszłam do siebie. Kurde. Czy ten facet jest jakimś psychopatą? Niby miałam się dowiedzieć, o to w tym wszystkim chodzi, a jedyne czego się dowiedziałam, to że ma jakaś obsesję. Nie wiem czy się bać, czy nie. Ale miejmy to już za sobą. Pójdę z nim na tą kolację,czy gdzie on tam chce iść. Im szybciej, tym lepiej i będę miała go z głowy. Przynajmniej tak myślałam.

Linda

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 544 słów i 3000 znaków, zaktualizowała 28 paź 2019.

3 komentarze

 
  • Użytkownik papcio

    ciag dalszy prosimy

    13 mar 2020

  • Użytkownik Linda

    @papcio już jest :*

    24 cze 2020

  • Użytkownik Niki

    Kiedy ciąg dalszy?

    26 gru 2019

  • Użytkownik Linda

    @Niki już jest :*

    24 cze 2020

  • Użytkownik Iga21

    Kiedy następny?

    6 lis 2019

  • Użytkownik Linda

    @Iga21 już jest :*

    24 cze 2020