Bedzie dobrze cz 1

KILKA MIESIĘCY TEMU  

Jak to ja, spałam do południa. Miałam zajmować się bratem ale jednak nie wyszło. Nie chciałam żeby rodzice się rozwodzili i też nie za bardzo przepadałam za towarzystwem rodzeństwa jak i nowych partnerów rodziców. Obudził mnie wtedy telefon od mojej przyjaciółki Julki. Przyjaźnimy się od przedszkola i jest dla mnie najważniejszą osobą na świecie. Chciała iść na orlika posiedzieć, polenić się, pogadać, napić się i zapalić. Wiadomo zgodziłam się od razu. Gdy mam wybierać między siedzeniem w domu i patrzeć na swoją rodzinę mamy a wyjściem z przyjaciółką, decyzja jest oczywista. Owszem rodzina mamy. Bo ja nie czuje się jakbym była członkiem tej rodziny. To świat mojej mamy. Nie mój. Nie chciała mnie ale musiała zabrać do siebie bo tata wypierał się, że on ma za mały dom aby pomieścił jeszcze jedną osobę. Bzdura. Czułam się przy nich jak piąte koło u wozu. Byłam przeszkodą do ich szczęścia. Osobnego szczęścia. Jakbym była dla nich wpadką miłosną, która się nie powiodła ale jak już jestem to trudno.  

Wstałam i zaczęłam się ogarniać. Ubrałam sobie spodenki w moro do tego podkoszulek z wyciętymi bokami, a pod nim topik. Pomalowałam się, uczesałam i wyprostowałam włosy, założyłam niskie conversy i wyglądałam jak człowiek. Na orlika nie miałam daleko. Szłam około 20 minut normalnym tempem. Gdy już byłam na orliku Julka już czekała. Poszliśmy po gumy do żucia i jakąś wodę niegazowaną. Od słowa do słowa zgadało nam się o jej byłym chłopaku. Jest to najlepszy przyjaciel mojego byłego, który zostawił mnie dla kuzynki.  
- Wiesz tak myślę czasami o nim. Gdzie jest, z kim, co robi. Jakoś tak czuje się pusto bez niego.
- Julka proszę cię. Już miesiąc z nim nie jesteś dlaczego o nim myślisz? To męska dziwka nie był ciebie wart poza tym bierz przykład ze mnie. Już 5 miesięcy jestem singielką, samowystarczalna, śpię spokojnie żyć nie umierać.  
- Tak z czym dopiero miesiąc temu znowu zachowujesz się jak kiedyś a wcześniej byłaś nie obecna dla całego świata jakbyś nie istniała. Liczyła się tylko muzyka i twoje łóżko.  
- Przestań było minęło i trzeba żyć dalej.  
- I kto mi to mówi. Zrozumiała bym jakbyś kogoś dopuściła do tego twojego łóżka a tak to co to za przyjemność samej leżeć. Potrzebny ci facet. Ale nie w naszym wieku bo to gówniarze. Starszy facet.  
Przewróciłam oczami i Zmieniłyśmy temat. Nie chciałam znowu myśleć o nim. Pogodziłam się z jego wyborem i musiałam nauczyć się żyć bez niego. Jak to mówią " Żyłam bez niego. Nauczył mnie żyć ze sobą. Odszedł. Muszę nauczyć się żyć bez niego ". Fakt może Julka miała rację że długa przerwa nie robi mi za przysługę i potrzebuje chłopaka. Ale starszego mężczyznę ? Bez przesady. Nie jestem jak te inne puste lale co dają się przelecieć facetowi starszemu o 20 lat tylko dla kasy lub własnej przyjemności. Dobrze mi było samej. Fakt potrzebowałam czasami sms na dobranoc, na dzień dobry. Aby ktoś mnie dotknął, pocałował. Normalne potrzeby każdego człowieka. Chciałyśmy się oderwać od tego wszystkiego. Odciąć się od świata i zapomnieć o facetach. Wpadłyśmy na pomysł aby w weekend iść na koncert " DEMONO ". Akurat były dni naszego miasta i ten zespól miał grać, więc wpadłyśmy na pomysł, by się zabawić. Na początku wydawało nam się, że dobrze nam takie wyjście da. Dawno nie byłyśmy na takiej zabawie razem bo albo coś nam wypadało albo po prostu nie było dobrych imprez, a przecież nie warto iść na zabawę, która będzie jedną wielką katastrofą.  

DZIEŃ KONCERTU  

Poszłam do Julki, żeby się przebrać, pomalować. Jednym słowem zrobić na bóstwo. Chciałam wyglądać ładnie i świetnie się bawić. Po trzech godzinach szykowania się poszłyśmy na koncert. Byłyśmy przed czasem, więc kupiłyśmy lane piwo i usiadłyśmy pod parasolami. Jak to Julka chciała mi na siłę kogoś znaleźć.  
- Widzisz tego blondyna po lewej ? Patrzy się na ciebie cały czas.  
- Daj sobie spokój nie szuka nikogo.  
- A pieprzyć to byś się chciała ale chyba dobrze ci ze swoją ręką.
- Wiesz co odwal się dobra ? Mówię nie to nie. I koniec  
- Buntowniczka to ja sobie do niego zagadam a ty podpieraj ściany.  
Nie minęło dosłownie dziesięć minut a ona gdzieś z nim zniknęła i nie raczyła się pokazywać przez następne cztery godziny a ja siedziałam jak kretynka sama przy piwie. Nie tak wyobrażałam sobie tą zabawę aż do czasu, gdy przywalił się do mnie brunet około 30 lat.
- hej co tak sama siedzisz ?  
- No cześć tak bywa jak przychodzisz z przyjaciółką, która znika z jakimś blondynem. Nawet nie chce wiedzieć co oni teraz robią.  
- No tak rozumiem. Zdarza się. Jestem Michał a ty ?
- Aleksandra. Po prostu Ola.  
- Ładne imię. Ile masz lat ?
- A co to jakieś przesłuchanie ?  
- No wiesz jestem policjantem a widzę że pijesz piwo. Dowód masz?  
- Żartujesz sobie ? Mam dowód i tak się składa że mam 18 lat.  
- No pewnie że żartuje. Nie jestem żadnym gliną to taki mój tekst, żeby się dyskretnie dowiedzieć ile masz lat a przecież nie wypada pytać o wiek kobiety.  
- Przecież zapytałeś ale mniejsza. A ty ile masz lat, że chcesz się bawić w Policjanta ?  
- Ja mam 28 lat. Mam swoją firmę budowlaną. Idziemy zatańczyć ?  
- Zatańczyć ? Okey to chodźmy.  
Nie wiem dlaczego się zgodziłam. Spodobał mi się. Był taki jak ja. Śmiały ale też wystraszony. Wolał zaryzykować niż potem żałować, że nie spróbował. Wtedy nie wiedziałam, że gdy się zgodzę z nim zatańczyć może to się skończyć tak jak się skończyło.

Linda

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1079 słów i 5767 znaków, zaktualizowała 18 kwi 2019.

7 komentarzy

 
  • Użytkownik Kathina

    No zaskoczyło mnie to :D Ciekawe kim jest ten Michał? :D

    19 kwi 2019

  • Użytkownik Linda

    @Kathina Mam już pomysły na kolejne opowiadania. Myślę, że was zaskoczę :D :*

    19 kwi 2019

  • Użytkownik agnes1709

    "Jak to ja (przecinek) spałam do południa". Dalej czytać jest bez sensu. Tak, Pani Magister! Znowu się czepiam?

    17 kwi 2019

  • Użytkownik Kathina

    @agnes1709 Jesteś mega wkurwiająca :D Sama szukasz zaczepki i po co ci to? Zajmij się swoimi opowiadaniami :) Chyba cię złości, że ma Magisterkę :D

    19 kwi 2019

  • Użytkownik agnes1709

    @Kathina Nie, dziwi, szokuje...? Dziwny poziom na tej uczelni :O

    19 kwi 2019

  • Użytkownik Kathina

    @agnes1709 Ewidentnie zazdrość zżera cię od środka  :rotfl:  Ale Jednak @Linda ma rację. Olać najlepiej bo z debilami, nigdy się nie wygra :D

    19 kwi 2019

  • Użytkownik Linda

    @Kathina Piąteczka złotko <3

    19 kwi 2019

  • Użytkownik Kathina

    @Linda  <3

    19 kwi 2019

  • Użytkownik agnes1709

    @Kathina Masz rację, bardzo mnie zżera:D Trzymajcie się, dzieciaki:D

    19 kwi 2019

  • Użytkownik Kathina

    @agnes1709 Jesteś na prawdę żałosna XD

    19 kwi 2019

  • Użytkownik czarnyrafal

    Fajne. Zobaczymy jak to się rozwinie, bo na razie wszystko sprowadza się do niby zapoznania. Ale coś w życiu Oli drgnęło, bo samotność to najgorsza rzecz ,która może człowieka spotkać. <3

    25 sie 2016

  • Użytkownik Linda

    @czarnyrafal Ciąg dalszy jest już dostępny <3  

    19 kwi 2019

  • Użytkownik Olifffka

    Ciekawie no ale JAK DLA MNIE to za stary dla osiemnastolatki.

    11 sie 2016

  • Użytkownik Linda

    @Olifffka Chciałam dać taki wiek, aby był dorosły, sam zarabiał, bogaty i do tego miał taką możliwość,aby ją utrzymywał do póki, sama nie zacznie zarabiać. Więcej już nie zdradzę :D

    19 kwi 2019

  • Użytkownik ~Kaay~

    Super<3 kiedy  wstępna część? :D

    9 sie 2016

  • Użytkownik Linda

    @~Kaay~ za tydzien a moze jeszcze w tym ^^

    26 sie 2017

  • Użytkownik Pina

    Zaczyna się dosyć tajemniczo i mam chętkę na kolejną część  ;)

    9 sie 2016

  • Użytkownik Linda

    @Pina Ciąg dalszy jest już dostępny :D

    19 kwi 2019

  • Użytkownik czarnyrafal

    Ciekawe ZLindo , nawet bardzo ciekawe. Zobaczymy z czym wystąpisz w następnych odcinkach, bo ta historia może być bardzo miłosna. <3

    9 sie 2016