Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Tak pan mi grał

Kocham?

Bo czuję i całkiem szczerze, i namacalnie

Na łóżku, przy wódki kieliszku, w wannie

Składam swoje ciało w ofierze

  

Kocham

Gdy wchodzisz w nocy przez okno i mi gwiżdżesz do ucha

A ja drętwy, pijany, nie idź wybacz, że nie słucham

Nie idź, bez ciebie tak mi tu samotno

  

Kochasz?

Gdy wytykasz mi moje błędy, łamiesz mi serce, zabijasz

Każdym kolejnym gestem, z pijaństwa mego się nabijasz

A potem, jak gdyby nigdy nic, czynisz ze mną sodomne obrzędy

  

Ja kocham

Czy to miłość, czy zboczenie, czy grzeszę

Nie wiem, zawsze się tak cierpko wódką pocieszę

Może mnie najdzie, boskie oświecenie

Dodaj komentarz