Wycieczka do Hiszpanii

Wycieczka do HiszpaniiMam dość!!! Nie będzie już uczuć, okazywania miłości i sentymentów. Nie zostało to docenione. Chcieli bym została wyrachowaną suką? Nie ma sprawy. Teraz tak będzie. Będzie zabawa, seks i korzystanie z pełni życia. Smutek, łzy i złość odchodzą w przeszłość. Byli kochankowie pozostają w tyle, a przede mną kolejny rozdział mojego życia.  
Z tej okazji wybrałam się na wycieczkę do Hiszpanii. Była to zorganizowana wycieczka, na dwa autokary, w większości pary. Nie brakowało i singli. Dla mnie jednak nie miało znaczenia, czy będzie żonaty czy wolny. Zamierzałam się świetnie bawić i wykorzystać te dwa tygodnie w pełni. Jeśli tylko się uda, to co noc inny kochanek. Wyruszyliśmy. Już po pierwszej godzinie, większość autokaru się znało. Każdy opowiadał czego oczekuje po takiej podróży, co chce zwiedzić i jak wykorzystać te chwile. Ja niewiele o tym mówiłam. Spodobało mi się paru mężczyzn, nie koniecznie samotnych. Zauważyłam jak jeden żonaty zerka co chwilę na mnie. Podróż miała trwać cały dzień. Na pierwszym postoju Maciek podszedł do mnie i zaczęliśmy rozmawiać. Jego żona akurat była w towarzystwie znajomych i nie zwracała na nas uwagi. Staliśmy w miejscu, gdzie nikt nas nie widział. Przeszedł od razu do rzeczy i stwierdził, że chce mnie przelecieć od momentu jak tylko mnie zobaczył. Moja odpowiedź była jednoznaczna. Umówiliśmy się, że nie będziemy marnować czasu i na następnym postoju po prostu to zrobimy. Zanim wróciliśmy do autobusu przywarł do mnie, nachalnie wpakował ręce pod bluzkę i ściskając mi cycki, namiętnie całował. Ten to potrafi całować, aż nogi mi się ugięły z podniecenia, samym tylko faktem wspólnego przeżycia. Wróciliśmy osobno, by nie było podejrzeń. Przez resztę drogi do następnego przystanku myślałam tylko o tym. Byłam strasznie podniecona, co za tym idzie i bardzo wilgotna. Siedziałam na końcu autokaru, zakryta kocem udawałam że śpię, a tymczasem moja ręka wsunęła się w majtki. Moja cipka była tak chętna i nabrzmiała, że nie mogłam jej takiej zostawić. Gdy nikt nie patrzył zadowoliłam ją własnymi palcami. Była tak rozpalona i mokra, że palce bez problemu wsuwały się w jej otchłań. Moje podniecenie wzrastało, a palcami posuwałam się coraz szybciej, aż doszłam. Nie mogąc krzyczeć, zagryzłam wargi, ciesząc się doznaniami. Obudziło mnie hamowanie autokaru. Otworzyłam oczy a nad sobą ujrzałam uśmiechniętą twarz Maćka, czekał już na mnie. Mieliśmy teraz pół godziny do dyspozycji – posiłek, toaleta. Nam jednak nie to było w głowie. Uciekliśmy przed wzrokiem wszystkich osób i schowaliśmy się za budynkami. Maciek pchnął mnie od razu na ścianę, przywarł do mnie i zaczął całować. Jego ręce już sięgały pod spódnicę. Było tak ciepło, że miałam tylko bieliznę, spódnicę i lekką bluzkę. Ściągnął ze mnie majtki, uniósł delikatnie nogi do góry i wbił się już mocno sztywnym kutasem.
- O widzę, że już byłaś gotowa na mnie – uśmiechnął się.
- Gotowa już byłam od ostatniego postoju.
- Uwielbiam jak kobieta jest tak wilgotna.
- Moja cipka nie mogła się już doczekać na twojego kutasa – śmiałam się, a on wbijał się coraz mocniej.
Uniósł mi bluzkę, uwolnił cycki i zaczął ssać. Przy tym tempie szybko dojdę na jego fiucie. Jęczałam, wyginałam się i trzymałam go mocno za włosy.  
- Chcę się wbić w twoją dupę – powiedział.
Nic nie mówiąc, wyswobodziłam się z jego objęć i stanęłam do niego tyłem. Gdy odwróciłam się i oparłam rękami o ścianę, szybko uniósł mi spódnicę w górę, nawilżył otwór i powoli zaczął się wsuwać.
- Aj – jęknęłam.
- Przerwać?
- Nie, nie przerywaj, później przejdzie.  
- Oj śliczną masz tą dupcię, aż chce się ją pieprzyć.
- Więc nie gadaj tyle, tylko to zrób.
Gdy tylko usłyszał te słowa, złapał mnie mocno za tyłek i wbił się do końca.
- Ajjjj – zabolało.
- Teraz ci porządnie zerżnę tą piękną dupcię -powiedział.
Wygięłam się mocno w tył, a on tylko wsuwał i wysuwał się ze mnie. Dostałam parę klapsów w pośladki, co jeszcze bardziej spotęgowało moje podniecenie. Czułam, jak i jemu jest dobrze. Jego pała pulsowała już w mojej dupie, wiedziałam, że zaraz się w nią spuści.
- Wsuń w moją cipę jeszcze swoje palce.
- Już się robi – uśmiechnął się i wbił dwa palce.
W tym momencie moje ciało zadrżało. Posuwał mnie na dwie dziury, a ja szalałam. Jęczałam, wyginałam się, a on nie przerywał. Moja cipka była już gotowa. Zaczęłam zaciskać się na jego palcach, gdy w tym czasie poczułam jak zalewa mi tyłek. Nie przerywał, wsuwał się i dopychał jak najgłębiej. To była ta chwila. Krzyknęłam i zaczęłam drżeć z podniecenia. Orgazm wstrząsnął moim ciałem. Zastygłam na chwilę, a Maciek oparł się o mnie i głośno oddychał.
- To było coś – szepnął mi do ucha.
- Oj tak, też jestem zadowolona.
- Mamy jeszcze chwilkę, trzeba się ogarnąć przed powrotem.
- Haha, no trzeba. Idę do łazienki doprowadzić się do porządku.
- Powtórzymy to jeszcze?
- Mamy dwa tygodnie, myślę, że jeszcze to zrobimy – pocałowałam go i poszłam w stronę toalet.
Reszta podróży upłynęła spokojnie. Dojechaliśmy na miejsce. Pokój dostałam z jedną ze starszych pań. Nawet mi to odpowiadało. Wiedziałam, że będę mieć spokój i szybko będzie chodziła spać. Ja na pewno nie zamierzam przespać tych wakacji. Noce należały do mnie. Tego dnia był wieczorek zapoznawczy. Spotkaliśmy się z osobami jeszcze z drugiego autokaru. Mmmmm.... Oj nie brakowało i tam przystojniaków. Jeden szczególnie wpadł mi w oko. Po krótkiej obserwacji zauważyłam, że to podrywacz. Szukał tylko okazji na bzykanko. Pasuje do moich planów na ten czas. Trzeba i jego zaliczyć. Skoro z niego taki ogier, może być ciekawie. Jednak omijał mnie, chwilę rozmawialiśmy, wyczułam delikatne zainteresowanie, ale później unikał moich spojrzeń i mojej osoby. Nie zamierzam się jednak poddawać. Wieczór upłynął dość miło – tańce, alkohol, miłe towarzystwo, a na koniec szybki numerek z jednym z panów. Nie było takiego uniesienia jak na postoju, ale było miło. Miał co potrzeba, by zadowolić kobietę i to zrobił. Rano wstałam gotowa na kolejne podboje. Po śniadaniu poszliśmy zwiedzać. Było bardzo gorąco. Założyłam tylko zwiewną sukienkę i kapelusz na głowę. Krystian, bo tak miał na imię ten ogierek, nadal mnie unikał. Co jakiś czas jednak próbowałam z nim porozmawiać. Widziałam, że działam na niego, a jednak się oddalał. Nie wiedziałam o co w tym wszystkim chodzi. Kobiety lgnęły do niego, a on je chętnie adorował, tylko nie mnie. Nie wiem jak, ale dowiem się o co tu chodzi. Z Maćkiem mieliśmy co jakiś czas kontakt wzrokowy, przypadkowe dotknięcia i uśmiechy. Z nim jeszcze nie skończyłam, coś z tego musi jeszcze być, a i on miał na to ochotę. Umówiliśmy się na sobotnią noc. Miała być zorganizowana dyskoteka - hałas, muzyka, alkohol. Na pewno uda nam się wymknąć niepostrzeżenie na małe co nieco. W sumie nawet już się nie mogłam doczekać tej soboty. Tak mijały dni. W trakcie tylko przygodny sex z poznanymi panami z wycieczki. W piątek nawet umówiłam się na randkę z Hiszpanem, poznanym w czasie zwiedzania. Poszliśmy na kolację, drinka a później wylądowaliśmy u niego w domu. Był gorącym kochankiem. Przy nim byłam wyluzowana, robił ze mną co chciał, a ja się tym tylko delektowałam. Był ostry sex pod prysznicem. Byłam zniewolona, a on wbijał się swoim dużym kutasem we mnie od tyłu. Nie mogłam nic zrobić, ruszyć się, gdy tylko drgnęłam, dostawałam klapsa, więc byłam posłuszna. Później ujeżdżałam go na łóżku... dosłownie. Tak unosił biodra, że podskakiwałam, jakbym była na jakimś rodeo. Na koniec spuścił mi się na cycki, a mnie doprowadził językiem i palcami. Do hotelu wróciłam nad ranem, bardzo rozluźniona. W sobotę mieliśmy czas dla siebie, więc nie musiałam się zrywać od razu z łóżka, w końcu zapowiadał się ciekawy wieczór. Porządnie się wyspałam, zjadłam śniadanko (w porze obiadu) i poszłam na małe zakupy. Kupiłam nową bieliznę i sukienkę specjalnie na tą dyskotekę. Wieczorem wyszykowałam się i ruszyłam na zabawę. Współlokatorka, tak jak podejrzewałam poszła spać, więc nie musiałam się o nic martwić. Na początku było troszkę drętwo, jednak jak wszyscy troszkę wypili zrobiło się głośniej i weselej. Zaczęły się tańce, śpiewy i dobra zabawa. Czekałam tylko na sygnał od Maćka, by tylko się stąd ulotnić. Jego żona była już w świetnym nastroju i bawiła się z grupą znajomych osób. Nagle poczułam szarpnięcie za rękę i zostałam wyprowadzona z sali. Maciek szybko nas stamtąd ewakuował. Byliśmy sami. Już na korytarzu nie mógł utrzymać rąk przy sobie. Przycisnął mnie do ściany i zaczął gwałtownie całować. Poczułam tylko jak rozchyla mi uda i wsuwa palce w moją już mokrą cipę.  
- Gdzie idziemy? – zapytał.
- Na górę, jest tam ciekawy taras. Powinniśmy być sami.
- To chodźmy.
Wziął mnie za rękę i szybkim krokiem ruszyliśmy na górę. Tak jak się spodziewałam, nie było żywej duszy. Noc była przepiękna i wiał lekki ciepły wiatr. Na tarasie były dwa fotele. Maciek od razu zasiadł na jednym z nich. Rozpiął spodnie i wyjął na wierz kutasa.  
- Zajmij się teraz nim – powiedział władczym tonem.
Zrobiłam tylko groźną minę, lecz jak się uśmiechnął, emocje opadły. Klęknęłam przed nim i delektowałam się smakiem jego członka. Lizałam i ssałam go, by po chwili pochłonąć ustami. Zaczęłam mu ostro obciągać, a słysząc jego jęki wiedziałam, że robię to dobrze. Po chwili poczułam jak pulsuje mi w ustach, biodrami sam zaczął regulować tempo wsuwania się w nie, by po chwili spuścić mi się do gardła. Przełknęłam jego spermę, a on opadł na fotelu. Wylizałam go do czysta i uniosłam.
- Teraz ja ciebie kochanie zadowolę - powiedział.  
Zszedł z fotela i posadził mnie na nim. Jednym ruchem zdarł ze mnie majtki, rozsunął uda i wbił językiem w moją cipkę. Zsunęłam się jeszcze niżej, łapiąc go za głowę i przyciskając jeszcze mocniej do moich warg. Czułam, że odpływam. Wbijał się raz za razem, by po chwili przestać i wsunąć tam swoje palce, a językiem lizać moje wargi i łechtaczkę. Te doznania były nie do okiełznania. Moje ręce zamykały się na jego włosach. Szalałam z rozkoszy, nie mogłam spokojnie usiedzieć w miejscu. Ciało wiło się i unosiło. Wyginałam się i jęczałam coraz głośniej. Nie zwracałam uwagi, że jestem na zewnątrz i ktoś może mnie usłyszeć. Byłam teraz w takim amoku, że delektowałam się każdą chwilą. Gdy już prawie miałam szczytować, wyszedł ze mnie, chwycił mocno za biodra i wbił się swoim kutasem. Lizał moje cycki, a jego fiut wsuwał się raz za razem we mnie. Tego już było za dużo. Cipka cała pulsowała. Zamykała się na nim, a on ciągle jej się wymykał, by znów wbić się w nią po same jaja. Ssąc moje sutki i wbijając się we mnie doprowadził mnie do takiej ekstazy, że zaczęłam krzyczeć. Nie przerywając, zamknął mi dłonią usta, by nie zwrócić czyjejś uwagi na nas. Gdy skończyłam, wysunął się i bardzo namiętnie pocałował w usta.  
- Nie mogłem się doczekać tej nocy.
- Ja też, i nie zawiodłam się.
- Wiesz, że jesteś niegrzeczną dziewczynką?
- Wiem – uśmiechnęłam się.
- Widzę jak zdobywasz jednego za drugim.
- Taki był mój cel wycieczki – zaczęłam się śmiać. Skorzystałeś na tym.
- Owszem i jest cudownie. Nie spodziewałem się takiej niespodzianki na tym wyjeździe.
- Nie ma za co. A teraz chodźmy, bo zaczną coś podejrzewać.
Ubraliśmy się, doprowadziliśmy do ładu i zeszliśmy na dół do reszty gości, by się bawić. Drugi tydzień upłynął spokojniej. Moją misją był Krystian, który ciągle zachowywał się bardzo tajemniczo i zagadkowo. W kolejną sobotę miała być impreza pożegnalna. Nie szykowałam nic specjalnego, a wiedziałam też, że z Maćkiem w ten dzień się nie zabawimy. Jego żona zaczęła coś podejrzewać i nie odstępowała go na krok. W tygodniu udało nam się jeszcze wymknąć na szybki sex. Było ostro i gorąco, lecz to był ostatni raz, jak byliśmy razem. Myślę jednak, że jak wrócimy do domu, to tak szybko ten romans się nie skończy.
No i nadszedł ostatni wieczór tej wycieczki. Jutro mieliśmy się wszyscy spakować i wrócić do domu. Chciałam tą dyskotekę spędzić po prostu na dobrej zabawie, rozmowach i tańcach. Pożegnać się z większością osób, które lepiej poznałam. Nagle poczułam rękę na ramieniu i gdy się obróciłam, oniemiałam. Za mną stał Krystian i szczerzył żeby.
- Zatańczmy?
- Yhm... kiwnęłam tylko głową, bo ciągle nie wierzyłam, że to on.
- Odezwiesz się do mnie?
- Taak.... przepraszam, ale jestem w szoku.
- Dlaczego?
- Całą wycieczkę mnie unikałeś, a teraz nagle chcesz ze mną się bawić?
- Zostawiłem sobie ciebie na deser?
- Że co, proszę?
- Oj już nie bądź taka zaskoczona. Widziałam, jak podrywasz innych, w wiadomym celu...
- Nooooo tak, ale.....
- Nie ma żadnego ale. Ja przyjechałem w tym samym celu. I jak tylko cię zobaczyłem, od razu chciałem zaliczyć. Jednak zauważyłem, że robisz dokładnie to co ja, więc dałem ci tą możliwość, a sam zostawiłem cię na koniec.  
- I dlatego byłeś taki opryskliwy i niedostępny?
- Tak, inaczej już dawno bym cię gdzieś przeleciał. Nie dałbym rady tyle przy tobie wytrzymać.
- Hahahaha, a planowałam dziś spokojny wieczór.
- Na pewno taki nie będzie. Będziesz jednak zadowolona.
- To gdzie idziemy?
- Do mnie. Jestem sam w pokoju. Będziemy mieć spokój i nikt nie będzie podsłuchiwał twoich krzyków w czasie uniesienia.
- To chodźmy.  
Przyszykował się na nasze spotkanie. W pokoju było przytłumione światło a na stoliku stało wino i dwa kieliszki.
- Skąd wiedziałeś, że się zgodzę?
- Nie wiedziałem, ale przypuszczałem, że tak będzie. I jesteś.
Usiedliśmy na łóżku. Nalał nam po lampce wina. Nie spieszyło się nam. Mieliśmy całą noc przed sobą. Chcieliśmy chwilę porozmawiać. Dowiedzieliśmy się paru rzeczy o sobie. Krystian też był singlem, dlatego nie miał skrupułów. Bawił się życiem, tak jak i ja. Tak rozmawiając poczułam jak jego ręka wędruje po moim udzie, unosząc sukienkę ku górze. Spojrzał na mnie i bardzo namiętnie pocałował. Jego usta były tak miękkie i delikatne, a zarazem nachalne i natarczywe. Czułam, że powoli robię się już mokra i napalona na niego. Odstawiliśmy kieliszki na bok i jak dzikie koty rzuciliśmy się na siebie. Rzeczy po prostu fruwały po pokoju, ściągane jedno za drugim. Klęczeliśmy przed sobą już całkiem nadzy, nie mogąc od siebie oderwać wzroku. Krystian nie czekając na nic po prostu rzucił mnie na łóżko, rozchylił nogi i brutalnie wsunął się. Wbijał się szybko i gwałtownie. Odgłosy obijanych o siebie ciał było słychać w każdym zakamarku pokoju. Oplotłam go nogami, a on posuwał mnie, gryząc i ssąc moje piersi. Moja cipka była wypełniona w całości. Miał miedzy nogami przyrząd, który niejedną zadowolił. W chwili łapania oddechu, wyszedł ze mnie i klęcząc przesunął się ze sterczącym kutasem do przodu. Miałam go tuż przed moimi oczami i ustami. Spojrzał łobuzersko, a ja już wiedziałam co robić. Rozchyliłam usta, by mógł wsunąć go we mnie. Zaczęłam go ssać. Jednak to on nadawał tempo i posuwał mnie. Czasami się dławiłam, jednak nie przerywał. Trzymałam go za pośladki, a on wsuwał i wysuwał się z moich ust. Czułam, że za chwilę tryśnie, jednak sam przerwał i wyswobodził się.
- Chcę cię rznąć i widzieć przed sobą.
- Więc usiądź i oprzyj się.
Oparł się o ścianę, a ja od razu wskoczyłam na niego. Szybkim ruchem nabiłam się na jego sterczącego fiuta i zaczęłam się poruszać. Cycki skakały jak oszalałe, a ja razem z nimi. Mocno złapał mnie za biodra i dociskał. Wbijał się po same jaja, a ja krzyczałam z zachwytu. Pobudzał każdy nerw mojego ciała. Wiedziałam, że zaraz wybuchnę, a on razem ze mną. Cipka pulsowała. Gdy tylko zaczął mnie zalewać, moje ciało wygięło się do tyłu i otrzymało nieziemską rozkosz. Taaaak.... to było to, czego teraz potrzebowałam. Gdy oboje się uspokoiliśmy stwierdziliśmy, że na tym nie koniec. Kochaliśmy się do biegłego rana. Próbowaliśmy wszystkiego, co nam wpadło do głowy. Dawno mnie nikt tak nie zadowolił.
Rano pożegnaliśmy się i poszliśmy spakować do wyjazdu. Drogę powrotną w większości przespałam, jednak moje ciało było w pełni rozluźnione i zadowolone. Chyba częściej muszę sobie fundować takie wczasy....

zlosnica79

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 3192 słów i 17096 znaków, zaktualizowała 7 sty 2017.

11 komentarze

 
  • enklawa25

    Świetne opowiadanie  ;)

    15 kwi 2020

  • zlosnica79

    @enklawa25 dzięki 🙂

    16 kwi 2020

  • Katrin

    Jak ja bym chciała pojechać na taką wycieczkę! podnieciłam się bardzo czytając opowiadanie

    9 sty 2014

  • Euforia82

    Perfect :)

    19 gru 2013

  • Tomuś

    hot18 ja moge cię przelecieć

    19 gru 2013

  • Kondziu24

    :* :*

    14 gru 2013

  • slodka

    do michal12: kiedy bd kolejne twoje opowiadanie?

    14 gru 2013

  • slodka

    och pisz takie opowiadania :*
    może kolejna czesc tego z nackiem i krystianem po powrocie <3

    14 gru 2013

  • zlosnica79

    Właśnie o to mi w tym opowiadaniu chodziło - tylko o seks, nic więcej  :smile:   Panie Pornolu, a takie suki można wszędzie znależć :))

    14 gru 2013

  • PanPornol

    Rewelacyjnie się czytało. Takie suki właśnie lubię.

    14 gru 2013

  • Hot18

    :sex2:  oooh. świetne opowiadanie. jest ktos może chętny żeby przeleciec gorącą 18?

    14 gru 2013

  • Palmer

    Świetne, dopracowane i konkretne opowiadanie, gdzie liczy się tylko seks :smile:

    14 gru 2013