Włamanie cz. 5

Włamanie cz. 5Błagałam ich, niemal na kolanach, żeby nie kończyli we mnie…

Zwyrodnialcy tylko cynicznie rechotali.
- Co paniusiu… nie chciałabyś zostać mamuśką? Nie chcesz, żeby dwóch takich rasowych buhajów, jak my, zmajstrowało ci bachorka? Chyba już czas? Twoje cyce, aż się proszą, żeby dać inny użytek niż tylko macanie… Ha ha ha!

Zaświtała nadzieja! Jeden jakby w trosce o to, żebym nie zaszła w ciążę, przystawił swojego ogiera do mojej buzi. Zrozumiałam. Pozwoliłam mu wytrysnąć na twarz i do ust…
Ale drugi nie pozwolił mi nasunąć majtek na cipkę, ani obciągnąć spódniczki…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 107 słów i 620 znaków, zaktualizowała 28 kwi 2019.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto