Włamanie cz. 3

Włamanie cz. 3Nawet mnie nie rozbierali. Podciągnęli elegancką spódniczkę, jakby właśnie do tego służyła… moje satynowe, czarne majteczki jedynie zsunęli na bok, uznając, że nie stanowią żadnej przeszkody w osiągnięciu celu…  
Pończochy tylko ułatwiały zadanie…
Koronkowe manszety tworzyły seksowną oprawę.

Znalazł się we mnie bardzo szybko, gwałtownym, agresywnym wtargnięciem.  
Zaznałam bolesnego uczucia rozpychania ścianek mojej pochwy. Przesuwał się w niej niecierpliwie i bezpardonowo, niczym tłok w cylindrze…

Podniecało ich to, że jęczę żałośliwie, ale te dotkliwe pchnięcia, nie mogły nie wywołać takiego efektu…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 108 słów i 658 znaków.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • enklawa25

    Super bardzo mi się podoba

    22 mar 2019