Taka oto niebywała historia mi się przydarzyła. Wprost nikt, o zdrowych zmysłach, by w to nie uwierzył… Nic a nic.
Pan dyrektor zaprosił mnie po lekcjach do swego gabinetu. Zrazu był miły, lecz wkrótce wstąpiła w niego bestia. Powiedział, że jeśli chcę dalej pracować, to nie mam żadnego wyboru…
Nawet nie wiedziałam kiedy znalazłam się na jego biurku… Moja bluzeczka i spódnica znalazły się na podłodze… Moje majteczki… w jego kieszeni.
Tak bardzo zależało mi na pracy… cóż mogłam zrobić???
No i…jak sądzicie? Jak ta niebywała historia mogła się zakończyć??? Jeśli ktoś ma jakieś typy, pomysły… proszę, niech wpisuje w komentarzach…
No i tradycyjnie przepraszam za formułę – tej miniaturki nie traktujmy jak rozbudowane opowiadanie.
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
nanoc
Premia na konto wypłaty