Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

To koniec fiucie

W jej głowie zapadła decyzja.  

Kochała, może wciąż kocha, ale więcej zdrad już nie zniesie. Tylko jeszcze tego nie powiedziała.  
Sama nie wie dlaczego. Może ostatnio nic nie przeskrobałem.  

W jej seksownych, niebieskiech oczach, które miała lekko podkreślone czarną kredką, widać pustkę i szczery żal. Mimo to powoli zgina nogi w kolanach gdy zbliżam się do łóżka.  

- Byłaś na uczelni? - Pytam, spluwając na chuja.  

Nie odpowiada.  

Włosy nierównomiernie rozłożone po bokach głowy. Luźna, aksamitna spódniczka, kolorystycznie zlewa się z pościelą, przegrywając walkę z grawitacją.  

Rozkładam jej kolana. Przenoszę z nich ciężar mego ciała na przedramiona. Czuję, że im głębiej ją wypełniam, tym wilgotniejsza się robi.  

Dociskam biodra do końca. Jaja uderzyły o jej drugi, dolny otwór.  

- O...Aww! - Zginęła się, dłońmi obejmując me plecy, a uda zacisnęła na mych bokach.  

- Zaleję Cię - wypowiedzialem zdecydowanie, wprost w jej ucho.  

- To... o - zacisnęła zęby, wierzgała w spazmach orgazmu i wykrzyczała: - Koniec!!!

DaroWski

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 198 słów i 1078 znaków, zaktualizował 15 mar o 21:08. Tagi: #Dziewczyna #kobieta #seks #związek #koniec

1 komentarz

 
  • Historyczka

    A czy potem nie żałowałam, gdy już uświadomiłam sobie, że jestem niezabezpieczona???

    16 marca