Wyglądała ślicznie w czarnym gorsecie, podpierającym od dołu ciężkie piersi. Materiał ledwie zasłaniał sutki, odkrywając górną część ich brązowych otoczek. Do troczków gorsetu przypięła cienkie pończochy, stopy wsunęła w wysokie szpilki. Podeszła do lustra i wypięła dupeczkę. Pośladki pokryte były sinymi pamiątkami wczorajszych klapsów.
- Stringów nie zakładam. Nie będą chyba potrzebne. Podaj mi płaszcz, proszę.
Ubrała go i zapięła szczelnie pod szyję. Długi płaszcz sięgał do kostek. Wyszliśmy z domu i pojechaliśmy pod adres, podany przez Roberta. Otworzył nam i wprowadził do środka. Stanęliśmy w drzwiach dużego pokoju. W powietrzu roznosił się zapach nikotyny i trawki. Panował straszny bałagan, butelki i puszki stały na stole, meblach i parapetach. Wszędzie rozrzucone były fragmenty damskiej i męskiej garderoby.
Kanapę i fotele zajmowali bardziej lub mnie nawaleni, młodzi ludzie. Uwaga wszystkich skupiona była na grupie nagich osób, siedzących w kręgu na podłodze. Pośrodku, między nimi, kręciła się butelka, powoli zwalniając swój bieg. Szyjka butelki wskazała na atrakcyjną blondynkę z pięknym, pokaźnym biustem.
- Dawaj Monika!!! – zapiszczały dziewczyny, siedzące w kręgu – teraz Twoja kolej!
Naga blondyna klęknęła na dywanie. Złoty kolczyk błyszczał w gładko wygolonej cipce. Kolesie, biorący udział w zabawie, wstali i zbliżyli się, przystawiając penisy do jej twarzy. Obciągała im na zmianę, następnie otworzyła szeroko usta i brała po dwa jednocześnie. Pierwszy wytrysk wypełnił jej usta, wyciekając na brodę.
- Co się dzieje, kiedy butelka wskaże na faceta? – spytała Suka.
- Musi przelecieć wszystkie panienki, biorące udział w zabawie – odparł Robert.
- Wow… to coś dla ogiera takiego jak Ty. Dlaczego nie bierzesz udziału? – mruknęła zalotnie.
- Wspominałem już, że koleżanki odmawiają mi z powodu rozmiaru… chodźmy na górę, poznam was z jubilatem.
Weszliśmy schodami na piętro. Była to wielka, otwarta antresola. Centralnie stało duże, okrągłe łóżko. Pod jedną ścianą była część łazienkowa z prysznicem i wanną. Na przeciwległej biurko i półki, wypełnione książkami. Na łóżku siedziały dziewczyny. Miały mocno wymalowane usta, każda w innym kolorze.
Przed nimi stał nagi chłopak. Był niski i miał nieproporcjonalnie dużego penisa w stosunku do wzrostu. Podszedł do pierwszej i włożył jej w usta. W połowie długości kutasa zacisnęła je, obrączkując fiuta srebrną szminką i odepchnęła od siebie. Podszedł do następnej i też włożył jej do buzi.
- To też jakaś zabawa? - Tak, w tęczę – odpowiedział Robert - Wygrywa ta, która weźmie najgłębiej i kolor jej szminki będzie najdalej.
- A nagroda? - Stosunek z właścicielem tęczowego fiuta.
Obserwowaliśmy konkurs w milczeniu. Wygrała ruda dziewczyna, której odcisk różowej szminki znajdował się kilka centymetrów od podstawy kutasa.
Mrauu… dzień dobry, czy mogę się podłączyć?- zaproponowała zachwycona Suka.
Wszystkie oczy skierowały się na nią. Ruda patrzyła groźnym wzrokiem.
- Ty jesteś tą kurwą, której zdjęcia przyniósł nam wczoraj Robert? – zapytała z nutką zawiści w głosie.
- Tak, to ja. I chciałam wam pokazać, jak to się robi profesjonalnie – odpowiedziała, uśmiechając się do niej.
- Serdecznie zapraszam do mnie – odparł chłopak z tęczowym, sztywnym kutasem i odwrócił się w jej kierunku.
Suka podeszła, kucnęła i otuliła ustami jego interes. Położyła ręce na jego pośladka i przyciągnęła do siebie, pochłaniając go w całości. Wtedy wystawiła język i zaczęła lizać jądra, pozostawiając na nich ślady krwistoczerwonej szminki. Wysunęła kutasa z buzi i puściła oko w kierunku dziewczyn.
- Dość tego! Nie będę dłużej patrzeć na te świństwa. Nie wiem jak wy, ale ja spadam – krzyknęła wściekle Ruda i zerwała się w kierunku schodów. Koleżanki poszły w jej ślady.
- Przepraszam za swoją dziewczynę. Niekiedy bywa zazdrosna. Dziwię się że dzisiaj, przecież to moja osiemnastka. Jestem Adam, a Ty? – spytał chłopak.
- Jestem kurwa, tak jak powiedziała Twoja laleczka… a teraz chyba czas na nagrodę – wyprostowała się i stanęła przed jubilatem.
W szpilkach była nieco wyższa od niego. Rozpięła powoli guziki płaszcza i zrzuciła go na podłogę. Adamowi opadła szczęka na widok ciała, częściowo okrytego gorsetem.
- Ja pierdolę, ale ciacho!...i jakie zajebiste cyce – zachwycał się i ściągnął materiał gorsetu w dół, odsłaniając wielkie, opalone piersi – Kładź się kurwo, chce skosztować twojej dojrzałej cipy!
Położyła się na łóżku i rozchyliła nogi. Chłopak klęknął i zanurkował głową między jej udami. Z uśmiechem popatrzyła na stojącego obok Roberta i kiwnęła na niego palcem. Rozebrał się i ulokował przy jej twarzy. Rozchyliła usta i przyjęła w nie pęczniejącego kutasa. W tym czasie język Adama szalał w jej cipce. Kiedy podniósł głowę do góry i zobaczył, jak obciąga koledze, jego twarz błyszczała od soków i śliny. Zmienił pozycję i wszedł kutasem w mokrą dziurkę.
- Jesteś ciasna. Zawsze myślałem, że takie rury jak ty są totalnie rozjebane – zasunął komplementem i zaczął ją pieprzyć, trzymając ręce na jej rozwartych udach.
Na antresoli przybywało obserwatorów. Jeden z nich wszedł na łóżko i przystawił sterczącego penisa do jej twarzy. Obciągała kutasy na zmianę, pieprzona przez gospodarza imprezy. Sięgnąłem po flaszkę wódki, usiadłem w fotelu i obserwowałem rozwój wydarzeń.
Adam szybko doszedł i sapiąc wypełnił ją spermą. Kiedy wyszedł, Robert położył się na łóżku i przyciągnął Sukę do siebie. Usiadła na nim i nabiła się na potężny, sztywny pal. Koleś, któremu obciągała, klęknął za nią i wszedł w wypiętą dupę. Trzej następni dołączyli się do zabawy. Jednego wzięła do buzi, dwa pozostałe trzepała rękami. Chłopcy macali w trakcie jej cycki i pośladki.
Wśród obserwatorów pojawiła się blondynka, która grała na dole w butelkę. Twarz i piersi miała przyozdobione zaschniętą spermą. Nasze spojrzenia skrzyżowały się, podeszła i usiadła mi na kolanach.
- Siema, przystojniaku. Jestem Monika, starsza siostra Adama. Lubisz patrzeć, jak inni pierdolą twoją kobietę? – zapytała i położyła dłoń na wybrzuszeniu moich spodni.
- Nie odpowiadaj, czuję że Cie to kręci… i chyba trzeba tu kogoś uwolnić – dodała i rozpięła mi rozporek.
Objęła dłonią twardego jak stal fiuta, zaczęła go masować i trzepać. Złapałem jej jędrną pierś i wsadziłem język głęboko w gorące usta. Oddała mi namiętny pocałunek i odwróciła wzrok w kierunku łóżka. Facet klęczący za Suką wyjmował właśnie ociekającego spermą kutasa z jej odbytu. Natychmiast zastąpił go następny, wbijając się w ciasną dziurkę. Olbrzym Roberta tkwił w rozciągniętej cipie. W buzi trzymała dwa penisy, kolejne dwa posuwała dłońmi. Inni stali wokół łóżka, przyglądali się zbiorowej kopulacji i walili konie, czekając na swoją kolej. Wypiłem spory łyk alkoholu i podałem butelkę Monice, która wypiła jeszcze więcej.
- Też tak chcę. Lubię bzykać się z kilkoma jednocześnie… ale dzisiaj będziesz Ty – powiedziała stanowczym tonem, odstawiła butelkę i wstała z moich kolan.
Obróciła się tyłem i pochyliła, prezentując okrągłą apetyczną dupę. Wzięła w palce kutasa i usiadła na nim, wprowadzając go do wilgotnej, bardzo ciasnej cipki. Oparła dłonie na moich kolanach i zaczęła mnie ujeżdżać. Ścisnąłem mocno duże piersi i poddałem się jej rozkosznemu galopowi.
W trakcie wspólnie obserwowaliśmy łóżko, na którym rozpoczęła się parada wytrysków. Sperma zalewała usta, twarz i pośladki pieprzonej grupowo Suki. Robert, na którym siedziała, spuszczał się do środka. Towarzyszyły temu głośne krzyki jej orgazmu. Kolejne kutasy wypełniły odbyt i usta.
- Kurwa, jak dobrze - jęczała Monika, podskakując na mnie – ta twoja ździra to prawdziwa maszynka do jebania – dodała i przyspieszyła tempo ujeżdżania.
Podniecony na maksa, czułem narastający skurcz w podbrzuszu i jądrach. Mocniej ścisnąłem wspaniałe cycki blondyny i wytrysnąłem. Krzyk rozkoszy zwrócił uwagę najbliżej stojących chłopaków. Spuszczałem się jeszcze, kiedy jeden z nich podszedł i wsadził kutasa w szeroko rozwarte, krzyczące usta. Przytrzymał jej głowę i pieprzył głęboko w gardło.
Krzyk przeszedł w głośny charkot. Próbowała go odepchnąć, więc złapałem ją za ręce. Koleś wsadzał całego, waląc jądrami o jej brodę. Dyszała i śliniła się, tamten posuwał coraz szybciej. Sperma wytrysnęła obficie z kącików ust. Chłopak trzymał ją tak długo, aż wszystko połknęła. Kiedy ją puścił, cofnęła gwałtownie głowę i łapczywie łapała powietrze.
- Chciałaś mieć więcej, to masz. Chcesz jeszcze? – wyszeptałem jej do ucha i zacząłem pieścić palcami sztywną łechtaczkę.
- Tak… rób tak i nie przerywaj – wydyszała.
Masowałem ją delikatnie, spoglądając na łóżko. Suka leżała teraz plecami na chłopaku, który posuwał ją od dołu w ciasną dziurkę. Drugi klęczał między jej nogami i pieprzył w cipkę. Trzeci poruszał się w ustach, pozostali masowali fiutami piersi i twarz, zachlapane spermą.
Wzmocniłem tempo i siłę pobudzania Moniki, która jęczała coraz głośniej. Drugą ręką objąłem jej pierś i ściskałem palcami sztywny z podniecenia sutek. Dłoń na łechtaczce drgała jak wibrator, ciałem wstrząsały dreszcze. Głośny krzyk zwiastował kolejny orgazm, przychodzący falami. Przerwałem masowanie i zacząłem dawać mocne klapsy w cipkę, Efekt był podobny, każde uderzenie przynosiło jej rozkosz. W końcu złapała mnie za rękę.
- Stop, bo mnie wykończysz. Robimy przerwę – zarządziła i sięgnęła po butelkę - i wypijmy za nasze spotkanie.
Monika wypiła pierwsza i przyłożyła mi butelkę do ust. Pociągnąłem potężny łyk ognistego napoju. Przytuliła się do mnie i znowu razem patrzyliśmy na łóżko, gdzie ostatni ochotnicy opróżniali jądra, zalewając Sukę spermą. Leżała totalnie wyjebana, cicho jęcząc. Zastanawiałem się czy wiedziała, ilu chłopców przeleciało ją tego wieczoru…
4 komentarze
Szczery
Będzie 13, 13,5 i 15?
jimraynor
Z niecierpliwością czekam na następne części
cuck
nie będzie odcinka 14-tego............
asderyt
odcinek14
tymczasem w zoo słoń zazdrościł zebrze......................