Suka 8

Szum wody, lejącej się z prysznica, dobiegał spoza drzwi. Po wypiciu kolejnego piwa, postanowiłem sprawdzić, jak przebiega kąpiel mojej kobiety z nastoletnim kochankiem. Wszedłem do łazienki, wypełnionej kłębami pary. Z deszczownicy tryskała gorąca woda. Suka stała oparta o kafelki ściany, trzymając nogę na plecach klęczącego przed nią Roberta. Jego twarz tkwiła pomiędzy jej udami. Przymknięte oczy i rozchylone usta, z których dochodziły głośne westchnienia, świadczyły o rozkoszy, jaką dawał jej język chłopaka. Po chwili zauważyła moją obecność.

- Dobrze że przyszedłeś. Przynieś aparat i zrób nam kilka zdjęć… Robert chciał pokazać mnie swoim kolegom.
  
Myśl o tym, że będą ją podziwiać inni chłopcy, zwalając przy tym konia, była ekscytująca. Wyszedłem do salonu, rozebrałem się i wróciłem z aparatem. Młody nadal klęczał w strugach wody z deszczownicy i zaspokajał ją oralnie. Jęczała namiętnie, masując swoje cudowne, obfite piersi. Pstryknąłem pierwsze zdjęcia. Język Roberta doprowadził ją do głośnego orgazmu. Zrobiłem zbliżenie twarzy, wykrzywionej grymasem rozkoszy.
  
Zamienili się miejscami. Chłopak oparł się o ścianę, ona stanęła obok niego. Objęła palcami potężnego penisa i zacisnęła u podstawy. Grube jak postronki żyły nabrzmiały krwią, przez co wyglądał jeszcze bardziej okazale. Pochyliła się, wypinając okrągłą dupeczkę. Jeździła kutasem po twarzy tak, abym mógł zrobić oryginalne ujęcia. Lizała go i całowała. Wyuzdane pozowanie doprowadziło mnie do kolejnego wzwodu.  

Stałem ze sztywnym fiutem, fotografując jak obejmuje wielkiego kutasa Roberta ustami, bierze do buzi i głęboko do gardła. W tym czasie jego dłoń zjechała po mokrych plecach w kierunku jędrnych pośladków. Masował je, ściskał, a następnie wsunął środkowy palec centralnie w odbyt. Suka przerwała obciąganie i popatrzyła mu w oczy.

- Myślisz o tym samym co ja, świntuszku? – wymruczała namiętnym tonem.  
– Aha… mam straszną ochotę jebać Panią w tyłek. Nigdy wcześniej tego nie robiłem – odparł drżącym głosem.
- Słyszałeś to?! – zwróciła się do mnie i popatrzyła na mojego stojącego penisa – Weź olejek i chodź tu do mnie.

Odłożyłem aparat, sięgnąłem po olejek i wszedłem pod prysznic. Przyjemnie gorąca woda zwilżyła mi ciało.
- Zerżnij mnie pierwszy, proszę. Jak mnie nawilżysz i rozciągniesz, to może to monstrum nie rozerwie mi dupy – złożyła propozycję nie do odrzucenia i wróciła do obciągania młodemu.
  
Polałem kutasa oliwką. Stanąłem za wypiętymi pośladkami, rozchyliłem je i wbiłem się w bardzo ciasny odbyt. Suka głośno jęknęła. Nasze ciała zalewała woda z deszczownicy. Trzymając za biodra pieprzyłem ją mocno i gwałtownie, patrząc jak obrabia ustami potężnego kutasa nastolatka. Woda zalewała nasze ciała i tłumiła jęki rozkoszy. Robert masował i miętosił zwisające w tej pozycji ciężkie cycki. Czując że dochodzę, przyspieszyłem ruchy i wypełniłem ciasną dupeczkę obfitym wytryskiem. Na zakończenie dałem jej siarczystego klapsa, który zostawił czerwony negatyw dłoni na wypiętym pośladku. Krzyknęła głośno i wyprostowała się. Pocałowała młodego w usta.

- Teraz Twoja kolej, jurny ogierze. Zobaczymy, jak bardzo jestem pojemna. A mój facet zrobi nam pamiątkowe zdjęcia z analnej inicjacji.
Wytarłem się w ręcznik i wróciłem do roli fotografa. Suka nasmarowała olejkiem stojącego na baczność kutasa.

- Jest taki piękny, twardy i wielki. Nie mogę doczekać się, kiedy będę miała go w sobie.

Klęknęła na mokrych kafelkach, pochyliła się i rozwarła dłońmi jędrne pośladki. Robert ustawił się za nią, przytykając błyszczącego fiuta do odbytu. Robiłem zdjęcie za zdjęciem, jak ogromny sztywny penis powoli zagłębia się w ciasnej dziurce. Rozciągnięte do granic możliwości zwieracze szczelnie go otulały. Wszedł do połowy, chwycił ją za mokre włosy i zaczął posuwać. Plecy Suki wygięły się w łuk, cycki wypięły do przodu. Z rozchylonych ust wydobywał się głośny krzyk.
  
- Mocniej!!! Głębiej!!! Chcę go poczuć w sobie całego… jest boski!!!

Młody za każdym pchnięciem wbijał się coraz bardziej. Wreszcie masywne jądra uderzyły o mokrą cipkę, wywołując przeciągłe wycie. Suka włożyła dłoń między uda i złapała go za jaja. Pieprzył ją jak królik, z radosną miną. Woda tryskająca z deszczownicy na wypiętą dupę i rozbryzgiwała się na boki. Utrwaliłem to wszystko na zdjęciach.

- Jesteś cudowny! Nikt mi jeszcze tak głęboko nie wsadził… wypierdol mnie jak kurwę!!!

Te słowa jeszcze bardziej nakręciły Roberta. Pieprzył coraz szybciej, ciągnął na włosy i dawał jej mocne klapsy. Mokre pośladki płonęły czerwienią. Spazmy bólu i rozkoszy wypełniały łazienkę. Wielki kutasa pojawiał się i znikał w ciasnym odbycie, ciałem wstrząsały dreszcze orgazmu. Młody z rykiem spuszczał się we wnętrze Suki. Jej palce trzymały jądra w stalowym uścisku. Kiedy je puściła, kutas wyszedł na zewnątrz. Obróciła się do niego i wzięła do buzi. Wylizała go i wyssała do ostatniej kropli spermy. Pstryknąłem ostatnie zdjęcia.

- Byłeś fantastyczny. Nie wyobrażasz sobie, jak dobrze mi zrobiłeś. Twój mega kutas to ósmy cud świata!  
- Pani dupa to ósmy cud świata. Reszta ciała też – zrewanżował się odpowiedzią.

Podałem im ręczniki. Przeszliśmy do salonu i wznieśliśmy toast za udany wieczór. Następnie zjedliśmy wspólną kolację. Na pożegnanie wręczyłem Robertowi pendrive’a ze zdjęciami, zrobionymi pod prysznicem.
- Dzięki. Lecę teraz na osiemnastkę przyjaciela. Chłopaki będą mieli co oglądać – uśmiechnął się i zniknął za drzwiami.

Rano leżeliśmy w łóżku, kiedy zadzwonił telefon. Zaspana Suka odebrała.

- Dzień dobry, tu Robert. Bardzo się Pani wszystkim podobała. Efekt był taki, że pieprzyliśmy nasze koleżanki głównie w dupcie. Jest propozycja, żeby powtórzyć dzisiaj imprezę z Pani udziałem. Miałaby Pani ochotę przyjechać? – zapytał skacowanym głosem.
- O której? – o osiemnastej.

- Do zobaczenia…