Przygody Igora cz.2

Gdy otworzyłem drzwi, po prostu zamarałem, nogi się pode mną ugięły..była cudowna! Po prostu anioł! Chociaż nie, anioł to złe słowa, aniołów się przecież nie pożąda w żaden sposób, więc była, hmm. Kuszącą diablicą, tak! To właściwie określenie. Takiego widoku jeszcze nie miałem w swoim życiu, piękna Martyna w samym ręczniku, który ledwo zasłania jej uda.
-Hejo.. - powiedziałem z lekkim uśmiechem, by jakoś przerwać tą niezręczną ciszę.
-Witam mojego nauczyciela. - odpowiedziała też uśmiechem.
Boże jaka ona jest piękna, kusząca!
-To od czego byś chciała zacząć swoją naukę?
Nic mi na to nie odpowedziała, tylko zaczęła podchodzić ciągle przytrzymując ręcznik byleby tylko nie opadł na ziemię ( a wielka szkoda). Była bardzo blisko, patrzyła w moje oczy...chociaż nie! Patrzała na moje usta, zrozumiałem chyba o co chodzi. Zbliżyłem się do niej, kiedy nasze usta już miały się zetknąć powiedziała szeptem:
-Igor, nigdy się nie całowałam..
To czas najwyższy się nauczyć! I ją pocałowałem, starałem się jak najwięcej uczucia w to włożyć, delikatnie mój język muskał jej, było bardzo przyjemnie, można chyba też powiedzieć że romantycznie, a kuzynka z tej całej sytuacji zapomniała o trzymaniu ręcznika, przez co opadł, jednak ja nic jeszcze nie widziałem, oddawałem się pocałunkowi, cały czas mając zamknięte oczy.  
Jednak chyba zadziałał u mnie instynkt, bo moja ręka powędrowała na jej prawą pierś, złapałem ją i lekko ugniatałem. Dla niej chyba to było za dużo, bo się odsunęła, jednak powiedziała:
-To nie Ty masz się uczyć, tylko ja! - wszystko to z udawaną złością - no, ściągaj swoje spodnie i bokserki.
Widziałem lekką drwinę w jej głosie, no ale cóż, mus to mus, ona stała nago przede mną. Po chwili zrozumiała jak wygląda i podnisoła ręcznik z ziemi, zawinęła się w niego (szkoda!). Ja po chwili zacząłem ściągać z siebie koszulkę, patrzała się cały czas na mnie z uwagą. Gdy jednak zacząłem rozpinać pasek, zaskoczyła mnie niesmaowicie, złapała moją rękę, popatrzyła się w oczy, widać w nich było pytanie "mogę?", skinąłem głową i dziewczyna sama zaczęła mi rozpinać pasek i ściągać spodnie. Oczywiście od smaego początku miałem erekcję, co oczywiście pewnie nie uszło jej uwadze.  
Gdy zostałem w samych bokserkach, nie ściągnęła ich, lecz włożyła delikatnie dwa palce pod ściągacz i zaczęła miziać pierw moje włosy w tym miejscu, a potem delikatnie złapała pałkę w ręce. Wtedy ja już wykonałem za nią robotę i ściągnąłem bokserki i z nich delikatnie wyskoczyłem.
Cały czas trzymała go w ręce, był twardy, nie wiedziała co ma robić, usłyszałem tylko jak mówi do siebie pod nosem "łaaaaał", nie powiem, to było miłe i podbudowało moją męskość.  
-Tak więc, co byś chciała wiedzieć?  
Roześmiała się tylko i powiedziała:
-No co mam zrobić, bo nie wiem - dalej się lekko śmiejąc.  
-Delikatnie ruszaj ręką, w górę i w dół..o tak, właśnie tak... - i zacząłem lekko dyszeć, było mi bardzo przyjemnie.
Cały czas ruszała tą ręką, poczuła chyba nagle swoją władzę, że może mi dać taką przyjemność. Chciałem wtedy jeszcze jednego i ku mojemu zdziwieniu, bo zrobiła to bez żadnej komendy delikatnie objęła główkę ustami, zaczęła po niej miziać językiem...to było kurde coś! Robiła to jak na mój gust, po prostu doskonale. Złapałem ją wtedy za włosy, delikatnie ruszając ją głową, instrując jak ma to robić i posłusznie to wszystko robiła. Nie wkładałem jej go za głęboko, bałem się trochę, że może się wystraszyć i po prostu przestać.  
Była to najlepsza rzecz jaką w życiu przeżyłem. Owszem, miałem przedtem dziewczyny, ale nigdy nie doszedłem do takiego etapu w związku, by uprawiać seks oralny. A teraz stoję tu( sam oczywiście nie stoję), i kuzyna ma mojego penisa w moich ustach.  
Oboje w pewnym momencie zamarliśmy, obróciłem się kierunku drzwi, bo usłyszeliśmy jak ktoś je otwiera. Pomyślałem "no kurwa mać, teraz to mamy przesrane". W drzwiach stała Asia, wyburknęła tylko "przepraszam", po czym zamknęła drzwi i wyszła.  
Co jak rozpowie wujkowi i ciotce?  
-Mamy przesrane..- powiedziała Martyna, cały czas trzymając mojego penisa w dłoni.

CDN. :D

MowMiSzeptem

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 860 słów i 4432 znaków.

5 komentarzy

 
  • Politeista Konserwatysta

    Niechaj Bogowie cię osądzą

    18 lut 2023

  • lula

    podoba mi sie to opowiadanie:D

    19 kwi 2014

  • Misia

    Na płytę CD czekasz ?   :lol2:

    17 kwi 2014

  • Nan

    No nieźle nieźle.
    Czekam na CD ;-)

    17 kwi 2014

  • kleo

    mniam - pysznie się rozkręca

    17 kwi 2014