Przygoda na obozie sportowym

W lipcu na wakacje postanowiłem wyjechać na obóz sportowy, uzbierałem pieniądze i wyjechałem. Wstałem o 5 rano, zjadłem śniadanie, znosiłem bagaże. o 6 podjechał autobus który jechał na obóz. Kiedy do niego wsiadłem było jedno miejsce wolne, obok Ciebie. Usiadłem i zacząłem z Tobą rozmawiać na temat, szkoły, zdrowia, rodziny itd. Spodobałaś mi się, byłaś ładną dziewczyną w krótkiej spódniczce i bluzce z dekoltem.Kiedy dojechaliśmy na miejsce była godzina 11, rozpakowaliśmy się, mieliśmy odzielne domki. O godzinie 12:30 był obiad na stołówcę.Przysiadłaś się do mnie, rozmawialiśmy razem i jedliśmy. Po obiedzie odpoczywaliśmy na świeżym powietrzu. o godzinie 14 była rozgrzewka, biegi, skłony, przysiady. Byłaś w krótkich obścisłych spodenkach i w bluzce z dekoltem na ramiączka, miło się patrzyło. Ćwiczyliśmy do godziny 17.Było ognisko na którym smażył kiełbaski. Znowu usiedliśmy razem tylko że teraz bliżej.Wyszeptałem Ci do ucha " Chcesz zjeść moją kiełbaskę". Poczym wstałaś i sobie poszłaś. Biegłem za Tobą aż do samego domku. Myślałem że byłaś na mnie zła lecz gdy wszedłem do pokoju zaczęłaś mnie całować. Całowaliśmy się tak namiętnie aż się przewróciliśmy na łóżko. Chciałem Ciebie rozebrać, lecz nalegałaś żeby iść do łazienki "wykąpać się" w wannie. Poszliśmy szybko do łazienki rozebraliśmy się całując się. Mój stał w pełnej gotowości a twoja była cała mokra. Weszliśmy do napełnionej wanny. Usiedlismy w niej. Bawiłem się twoimi cyckami i cipką a ty moim chujem. Myliśmy się nawzajem po ćwiczeniach. Zrobiłem Ci masaż, a ty bawiłaś się cipką. Skończyliśmy się myć, wytarliśmy się ale się nie ubieraliśmy i poszliśmy na łóżko. Wziąłem się ostro do "pracy" i zacząłem machać języczkiem. Jęczałaś z podniecenia, lecz ja chciałem żebyś mi się odwdzięczyła i wsadziłem Ci go do ust. Byliśmy w pozycji 69. Ssaliśmy się nawzajem. Czułem jak penetruję twoją cipkę językiem a kutasem gardło.Powiedziałaś " Mam już tego dosyć, zerżnij mnię!". Bez chwili zastanowienia przestałem i zacząłem Cię rżnąć z całych sił. Dopychałem go coraz głębiej i szybciej. Czułem jak Ci pulsowała cipka, kiedy dochodzisz. Jechałem bez gumy więc szybko go wyciągłem i spuściłem Ci się na brzuch. Poszliśmy do łazienki się ogarnąć a potem uciekłem do siebie żeby opiekuni nas nie przyłapali.
PS. Jest to moje pierwsze opowiadanie na tej stronie. Możecie doradzić co źle robię.