OKO BOGA VII

Na widok szefa Waldek zastygł z kutasem w cipce Agnieszki trzymając ją za podgięte uda. Łukasz co prawda opuścił jej usta i malał w oczach, ale nadal stał tuż nad jej twarzą tak, że nawet nie mogła się podnieść.  
- Ktoś mi powie co my tutaj mamy? rozpoczął pan Adrian, szef oddziału, jednocześnie podchodząc bliżej.  
- Nic szefie pani przyszła poćwiczyć i…
- I rżniecie ją jak dziwkę. – nie hamował się Adrian.
- Nie szefie pani sama…..
- Sama? Więc jest dziwką.
- Nie jestem dzi…. – chciała wtrącić Agnieszka.
- Milcz, z tobą na razie nie rozmawiam. Waldek podnieś proszę panią.  
Waldek nie wychodząc z Agnieszki podniósł ją bez wysiłku i podtrzymując za uda posadził na swoich biodrach, a dokładnie na swoim kutasie. Agnieszka mimowolnie objęła jego szyję jakby chciała ukryć się w jego ramionach.
- To kim pani jest?
- Nikim
- To już ustaliłem. Dla kogo pracujesz.
- Dla szpitala
- Słucham?
- Pani jest pielęgniarką – wtrącił Łukasz.
- Zapytam jeszcze raz. Kto się tobą opiekuje? – drążył temat Adrian
- To znaczy?
Widać było, że szef się gotuje. Złapał za jej body i jednym silnym ruchem rozdarł na całej długości pleców i łączenie w kroku. Przyglądał się uważnie jakby szukając czegoś na jej ciele.  
- Faktycznie. Ładna, świeża. To mówiąc strzelił klapsa na jej tyłek, którego dźwięk rozniósł się po całej sali. Dobra, Waldek posadź panią na ławeczkę. Wy panowie wracacie do swoich obowiązków, a ja sobie jeszcze tu z panią zamienię parę słów.
Waldek i Łukasz posłusznie wyszli, a Agnieszka zakryła się strzępkami body i siedziała ze spuszczoną głową, nic nie mówiąc.  
- To powiedz mi w jakim szpitalu pracujesz?
- Wojskowym.
- Oooo……znamy się z panami doktorami. Kilku nawet przychodziło tutaj na siłownię swego czasu. To tak myślę, że chętnie popytam o ciebie paru osób, kim ty w ogóle jesteś.
- Wolałabym nie.
- Hmm……Adrian zasępił się. – No dobrze to może znajdziemy jakieś rozwiązanie tej kłopotliwej sytuacji.  Właśnie dostałem z centrali zawiadomienie o konieczności zorganizowania szkolenia z zasad udzielania pierwszej pomocy, dla naszych brygadzistów i instruktorów. Jest ich pięciu. Waldka i Łukasza jak widziałem już poznałaś. Mam nadzieję, że w takim razie nie odmówisz.
- A jeśli?
- Jeśli nie odmówisz, to mogę postarać się, aby Twoje dotychczasowe życie jakie prowadzisz poza murami tej siłowni nie uległo znaczącym zmianom. Nie wspomnę nawet o tym, że od przyszłego miesiąca masz darmową siłownię. W przeciwnym przypadku mogę nie być taki łaskawy. Na początek wystarczy, że puszczę parę plotek w Twoim środowisku. Jak mówiłem znamy tu panów doktorów.  
Agnieszka podniosła się z ławeczki i zasłaniając piersi szczątkami materiału pochyliła się, aby pozbierać leżące pod spodem spodenki.  Głuchy trzask klapsa rozszedł się po sali.  
- Teraz już jesteś nasza. Wiesz o tym?
- To znaczy? – znów głuchy trzask.
- To znaczy, że nie wychodzisz stąd dopóki ci nie pozwolę.  
Przytrzymał ją w lekko pochylonej pozycji i wsadził łapę pomiędzy jej nogi poniżej pośladków. Masował chwilę, może nawet wsadził palec do cipki ociekającej spermą Waldka.  Kiedy skończył, jego palce powędrowały prosto w jej usta.
- Grzeczna dziewczynka. Widzisz. Widzę, że szybko się uczysz. A teraz…. - kolejny klaps – pójdziesz ładnie pod prysznic i zgłosisz się za chwilę w moim biurze.  
Agnieszka wyszła, a Adrian wykonał kilka szybkich telefonów.  
Było już po 21, kiedy zameldowała się pod drzwiami jego biura. Niestety z jego wnętrza, Jurek nie udostępnił mi zapisu. Może nawet go nie miał. Po około pół godzinie do środka wszedł jeszcze jakiś facet i kobieta z walizeczką.  
Wyszła stamtąd po kolejnej godzinie. Wyglądała na zmęczoną, ale nie to było w tym najważniejsze. Tuż nad jej pośladkami, powyżej gumki spodenek widniał tatuaż. Logo agencji ochrony.  
Cdn.

elektronik

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 734 słów i 4036 znaków.

8 komentarzy

 
  • Użytkownik heres4

    Poszukuję opowiadania Matka w domu na pracy zdalnej zabawia się z synem który ma dziewczynę po sąsiedzku

    23 kwietnia

  • Użytkownik Helen57

    Bardzo ciekawie się zapowiada

    31 marca

  • Użytkownik Albert 69

    Jest ok, ciekawe co dalej

    19 marca

  • Użytkownik JorgDeJoong

    Kiedy dalszy ciąg ?

    18 marca

  • Użytkownik andy144

    Tak trochę bez sensu, bezpłciowo napisane, zero odczuć, mąż też nijaki...

    14 marca

  • Użytkownik Goscd

    No robi się ciekawie

    14 marca

  • Użytkownik Znawca

    Syf. Nuda nijaka.

    13 marca

  • Użytkownik JorgDeJoong

    Super to czas na szkolenie 😉🙂

    13 marca