Leżysz na łóżku cała rozpalona. Czujesz mikroskopijne kropelki potu na swej rozgrzanej skórze, delikatny powiew świeżego powietrza przyjemnie schładza Twe ciało. Siadasz na skraju łóżka, sięgasz po kieliszek czerwonego wina. Powoli sączysz słodki napój, wstajesz i podchodzisz do okna. Obcy ludzie przeszywają Cię wzrokiem, każda z nich jest zupełnie inna ale wszystkie pragną jednego. Patrzeć na to co robimy. -Nie przypominam sobie żebym pozwalał Ci wstać - Męski głos nieznający sprzeciwu przypomina Ci, że nie jesteś sama i sprowadza na ziemię -Przepraszam, strasznie zaschło mi w gardle -Masz 3 sekundy by tu wrócić Posłusznie wracasz do łóżka odstawiając po drodze kieliszek. Kładziesz się obok mnie i wyciągasz rękę w kierunku mego torsu. -Znowu się zapominasz, niestety nie dajesz mi wyboru. A mogło być tak miło - mówiąc to wstaję i sięgam do szuflady. Wyjmuję z niej kolejną maskę -Załóż to - Szybko zdejmujesz maskę mima i zakładasz kolejną, ta jest inna. Nie ma otworów na oczy i przylega tak dokładnie, że ogarnia Cię kompletna ciemność. Nie wiesz co się dzieje, nawet nie jesteś pewna czy nadal jestem w pokoju. Dźwięk rozrywanych rzepów upewnia Cie, że nadal tu jestem. Biorę Twój nadgarstek i zapinam opaskę, zapinam line i unieruchamiam rękę. Chwytam drugą dłoń. Leżysz spokojnie nie martwiąc się co będzie dalej. Mój dotyk jest brutalny ale zarazem pełny czułości. Sprawię Ci tyle bólu ile możesz znieść ale tylko po to by wydobyć z niego jak najwięcej rozkoszy. Zaraz po przywiązaniu drugiej ręki, zapinam Ci opaski na kostkach. Leżysz oślepiona i unieruchomiona na łóżku, Jesteś zdana na moją łaskę i nie łaskę. Mogę zrobić z Tobą wszystko co tylko przyjdzie mi do głowy. Czujesz, delikatne głaskanie idące głaskanie idące o kostki w górę. Muskam piórkiem wewnętrzną część uda idąc w kierunku bioder potem podbrzusza. Zaczynam łaskotać piersi, drażnić sutki. Bardzo delikatny dotyk jest tak intensywny, że pragniesz się wyrwać. Delikatne pieszczoty doprowadzają Cię do szaleństwa, Twoje rozpalone ciało pragnie silnego dotyku. Łaskotanie piórka jest karą za nieposłuszeństwo. Schodzę niżej pieszcząc okolice pępka. Zaczynam łaskotać okolice muszelki, jest już bardzo wilgotna. Pragniesz bym w nią wszedł. Rozchylone wargi i nieśmiałe ruchy bioder niemal zapraszają do gorącego wnętrza. Jednak Twój Pan jest nieugięty. Drażnienie się z Tobą sprawia mi niesamowitą przyjemność. Nagle łaskotanie ustaje, czekasz z niecierpliwością małej dziewczynki oczekującej na watę cukrową. -Ahh...- głośny jęk wydobywa się z twych ust gdy coś bardzo zimnego dotyka Twojej rozgrzanej cipki. Delikatnie wsuwam zimny przedmiot by zaraz go wyjąć i zastąpić kolejnym rozgrzanym. Po czym wyjmuję go by ponownie zastąpić go soplem lodu. Naprzemiennie wsuwam Ci rozgrzany mały wibrator i lód. Zaczynasz jęczeć, krótkie jęki przeradzają się w krzyki rozkoszy. Nawet mroźny dotyk kotki lodu którą pieszczę twe piersi wydaję się gorący. Gdy już zaczynasz szczytować pieszczoty się kończą. -Panie błagam nie przestawaj, wejdź we mnie proszę -Jeszcze nie przyszedł na to czas Moja Droga, jeśli będziesz cierpliwa i grzeczna otrzymasz nagrodę. Leżysz nieruchomo, głośno oddychasz. Każda część Twego ciała pragnie pieszczot ale najbardziej spragniona jest Twoja cipka. Jest mokra jak nigdy przedtem. -Podnieś głowę - Posłusznie podnosisz głowę, wtykam Ci do ust słomkę. Zachłanne ssiesz zimnego drinka jak mała posłuszna dziewczynka, mokry trunek jest ratunkiem dla Twego gardła. -Dość bo mi się tu upijesz- Zabieram i odstawiam szklankę. Głowa opada na poduszkę. I znów jesteś skazana na czekanie. Zastanawiasz się co będzie dalej. Czujesz jak coś przesuwa się po Twojej muszelce, rozchyla płatki i powoli zagłębia się w twym wnętrzu. To takie rozkoszne uczucie, rozpływasz się w pościeli i zaczynasz mruczeć niczym kotka. Powoli posuwam Cię niewielkiej wielkości wibratorem. -aaa.. O tak ! - włączenie wibratora bardzo Ci się spodobało. Wsuwam go coraz głębiej i głębiej aż cały zagłębia się w Twym wnętrzu. Wiercisz się, dostajesz skurczy, starasz się poruszyć ale więzy Ci to uniemożliwiają. Oddech staję się coraz płytszy. Wyjmuje z ust kostki lodu i zaczynam całować Twoją rozpaloną cipkę. Zaczynam ją zachłannie lizać, nie przestając poruszać wibratorem. Zimne usta i język dostarczają Ci niesamowitych doznań. Czuje jak twoja cipka pulsuje, jeszcze tylko kilka chwil i Twoje ciało wygina się niczym łuk by potem opaść z sił. Dreszcze wstrząsają Tobą jeszcze przez kilka chwil. Głośno oddychasz dochodząc do siebie, słyszysz dźwięk rozrywania rzepu. Uwolniłem Ci ręce, czujesz jak odpinam nogi. -Byłaś grzeczna więc pozwalam Ci zmienić maskę- Zdejmujesz maskę i ponownie nakładasz maskę mima. - Mój Panie - Tak Moja Droga ? - A moje nogi ? - Co z nimi ? - Nie zdjął mi Pan opasek - Bo są nam jeszcze potrzebne - Przeciągam Cię na skraj łóżka. Na suficie jest hak, unoszę twe nogi i zaczepiam je na linie. Leżysz na skraju łóżka z uniesioną pupą i zaczepionymi nogami. Nagle na twym pośladku ląduje siarczysty klaps a później kolejny. Kolejne trzy klapsy lądują na drugim pośladku. - To kara za zadawanie niepotrzebnych pytań - na mojej twarzy pojawia się delikatny ledwie widoczny uśmiech samozadowolenia. Chwytam Cię za biodro i powoli wchodzę do wilgotnego wnętrza. W tej pozycji z każdym ruchem, drażnię już stwardniałe miejsce w jej wnętrzu. Z każdym ruchem bioder wbijam się coraz głębiej. Zaczynasz cichutko pojękiwać. Zaczynam uderzać o podrażnione pośladki. Coraz mocniej, coraz szybciej. Chwytam piersi w dłonie, ściskam je, wbijam paznokcie. Jedną ręką chwytam szyję i delikatnie ściskam. Z Posuwam swoją seksualną niewolnicę. Twoja ciasna cipka zaciska się na mojej męskości. Uwielbiam gdy to robisz. Wychodzę z Ciebie i jednym szybki ruchem odpinam Ci nogi. Po czym ponownie wchodzę w rozpaloną Cipkę. Oplatasz mnie nogami. Nachylam się i całuje Twe piersi. Namiętnie, muska wargami sutki. Zataczam okręgi językiem, podgryzam je delikatnie. Twarde sutki są tak wrażliwe na bodźce, że doprowadzam Cię tym do szaleńczej rozkoszy. Z kolejnymi ruchami czujesz jak nadchodzi kolejny orgazm, -ah... Nie przestawaj - jeszcze kilka chwil wystarczy by Twym ciałem wstrząsną spazm. Zwalniam tempo by dać Ci odpocząć. Wychodzę z Ciebie i sięgam po trójkątną poduszkę leżącą obok łóżka. - Połóż się na tym - Bez chwili namysłu posłusznie wykonujesz wydane polecenie. W tej pozycji Twoja pupa jest idealnie wyeksponowana. Staje za Tobą i bez ogródek wchodzę w Ciebie i zaczynam Cię posuwać. Czujesz jak zaczynam napierać czymś na drugą dziurkę. Z kolejnymi ruchami napieram coraz mocniej aż ustępuje i wpuszcza małego dildo do środka. Coraz głębiej i głębiej. Jego niewielki rozmiar i kształt sprawia, że jest rozkoszny. Posuwam Twoje obie dziurki, moja męskość z każdym ruchem twardnieje i coraz bardziej się napręża. Chwytam Cię za ręce i zakładam kajdanki. Bierzesz w dłoń wibrator i przejmujesz inicjatywę penetrując się sama. Coraz mocniej uderzam o Twoje pośladki, czujesz jak pulsuje w ciasnej szparce. Wyjmuje go i zalewam cały tyłeczek. Zdejmuje Ci kajdanki. - Za tymi drzwiami jest łazienka możesz wziąć teraz prysznic. Na dole będzie czekał na Ciebie samochód który odwiezie Cię do domu. Czekaj na następne instrukcje
5 komentarzy
spragniona
Długo mamy czekać za kolejną częścią ?:(
Meggi
Oj pragne wiecej!
Zachwycona
Az dziwne jak dobrze możesz znać kobiece fantazje. Czekam na kolejna część.
nienasycona
Nie napiszę nic, czego już byś ode mnie nie usłyszał....zniewalająco, czule, cudnownie...I nie mogę się doczekać kolejnej części...
anulka
uwiodłeś mnie tym opowiadaniem!
brawo