Wiesz ani dlaczego? Bo tak to najczęściej w życiu wygląda. Więcej jest gimnazjalnych na szybko numerków niż pełnych kwiecistości romansów.
A splot skojarzeń zawiera taką treść w opowiadaniu jaką autor mu nada ukwiecając opisami zdarzeń i emocji więc z twych słów powstać może setki opowiadań i nikt u nie chce czytać szkiców czegoś co się mogło by stać opowiadaniem i w pozostałych opowiadaniach autor potrafi opisać bardzo obrazowo z tąd zadziwienie że z pod tak wprawnej ręki mógł wyjść taki bubel tak jak pisałam poprzednio.
Wiesz ani dlaczego? Bo tak to najczęściej w życiu wygląda. Więcej jest gimnazjalnych na szybko numerków niż pełnych kwiecistości romansów.
Podam przykład. Są słowa: On, ona, Mazury, słońce, lato, kochać, dziecko. Jaką w tych 7 słowach zawarto treść?
Cha. Cha. Które to gimnazjum, bo do żadnego nie chodziłem. Akcja jest. Trzeba nawet telegrafy umieć właściwie odczytać.
Jak fantazja napalonego gimnazjalisty, który pisze: rozebrała się, zerżnąłem ją - i ma to za super opowiadanie. Jest to tak różne od innych opowiadań na dodatek się nim najmocniej emocjonujesz własnymi komenatzami przyznającymi, że akcja nadal dzieje się w wyobraźni bo w opowiadaniu jej nie ma.
Chyba o to Ci chodzi. Każde opowiadanie jest literackim projektem. Moje opowiadania to projekt książkowo - teatralno - filmowego scenariusza. Dlatego użyłem słowa streszczenie. Hm. W moim rozumieniu krótka forma literacka to zawsze streszczenie. Własną twórczość też można streścić. Mam nadzieję, że jasno i zrozumiale wyjaśniłem tą kwestię.
Ani! Wszystkie opowiadania => poza Skiroławkami <= są wyłącznie mojego autorstwa !!!
A poprzednie opowiadania były czyjego autorstwa?
Pozostawiam Czytelników fantazji wstawienie własnych wersji praktyk seksualnych itp. elementów. To czysty erotyk. Możecie zrobić z tego full porno.
To najkrótsze z możliwych streszczeń bardzo obszernej treści. Są tu: Brunet (ja), Blondyn (Wojtek) oraz Blondynka (Anna), Brunetka (Marta), Ruda (Justyna), Szatynka (Ewelina). Wszyscy są jakoś różni i jakoś tacy sami lub podobni. Są osoby puszyste i szczupłe, wysokie, średnie i niskie. Macie najlepsze streszczenie całej opowieści.
Krótko, ale konkretnie z dużym polem dla wyobraźni czytelnika tekst. Myślałem nad tytułem w stylu "Damsko-Męski Gwałt Totalny ( Pewnego razu letnia przygoda w Kunowie nad Jeziorem Miedwie ! )"!