Wreszcie bezpardonowo nabił mnie na swą twardą męskość. Krzyknęłam, gdy poczułam go w mej piczce. Czułam, jak ją rozpycha… jak całym swym ciężarem nabijam się na niego…
A on, bez słowa, jedynie zacisnąwszy zęby, zaczął mnie po prostu pieprzyć. Pieprzyć, podrzucając mnie do góry. Zdawało mi się, że po każdym podrzuceniu, mocniej nabijam się na kutasa.
Zdawało mi się, że w rytm tych podrzuceń, cycki tak harcują, jakby chciały gdzieś wyskoczyć.
A on mnie po prostu pieprzył! Cedząc:
- Moja ty suczko! Od razu jak cię zobaczyłem, widziałem cię na swoim kutasie! I dobrze wiedziałem, że cię wyrucham.
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
enklawa25