Mama Policjantka S02E09

Był czwartek, a na zegarze dochodziła 23. Jarek wstał z łóżka i niespiesznie zaczął zakładać bokserki, następnie swoje szare materiałowe spodnie, zapiął rozporek i sięgnął po swoją błękitną koszulę, z białymi mankietami. –Zaczekaj pomogę ci. Powiedziała Klara, po czym całkowicie naga wstała z łóżka, i stanęła naprzeciw, swojego dzisiejszego kochanka. Jarek podziwiał jej boskie ciało, płaski brzuch, cudowne długie nogi, i jędrne piersi na których było widać jeszcze ślady jego spermy, i ten onieśmielający uśmiech który miał teraz przed oczami, był dla niego mego podniecający. Jarek założył koszulę, a Klara sprawnie zapinała guziki po guziku. Kiedy skończyła, położyła dłoń na jego piersi, i oboje zaczęli namiętnie się całować. Jarek objął ją w swoje ramiona i jedną dłonią gładził po jej plecach, a drugą po jej zgrabnych pośladkach. Nie mieli zbyt dużo czasu, ponieważ rodzice Klary wkrótce wracali z pracy, a jej młodszy brat od kolegi. Klara, narzuciła na siebie niebieską bluzę z kapturem, zapinaną na zamek, była na tyle długa że przysłaniała jej pośladki. Ta po części zakryta nagość, silnie działała na zmysły Jarka. Gdy ten był już gotowy do wyjścia, Klara odprowadziła go do drzwi, i jeszcze raz na pożegnanie pocałowała.  

Jarek, schodząc po schodach w bloku Klary, minął jej brata, Igora. Przywitali się ze sobą, nie wchodząc w jakąkolwiek dyskusję. Jednak Jarek jednego niemal był pewny, widział w jego oczach zazdrość i złość skierowaną właśnie w jego stronę. Sam zresztą świetnie go rozumiał, Igor nie był głupi, i od razu domyślił się co Jarek wyrabia z jego siostrą. Był też przekonany, że Klara musiał nieźle kręcić swojego młodszego brata, Igora, który w najbliższą sobotę kończył 16 lat. O jego urodzinach, dowiedział się od Klary, z którą od pamiętnych wydarzeń, nieustanie pisał na facebooku. Klara była naprawdę świetną i inteligentną dziewczyną, choć ze słabością do młodszych chłopaków. Ich relacje weszły na wyższy poziom, i może nie byli jeszcze parą, ale byli na dobrej drodze by nią zostać.

Jarek wyszedł z bloku, i skierował się w stronę domu, w końcu jutro czekał go kolejny nudny dzień w szkole. Droga zajęła mu jakieś 15 minut. Jarek zwrócił uwagę że pod ich domem nie stało żadne z aut rodziców, wiedział że jego ojciec ma jakąś kolację dotyczącą spraw zawodowych. Jednak jego mama już dawno powinna być w domu. W sumie, to nawet się ucieszył, bo to oznaczało by że będzie w domu sam na sam z siostrą. Wszedł do domu głównymi drzwiami, po cichu zamknął drzwi, i zdjął buty, przeszedł przez korytarz, kierując się jeszcze na chwilę do kuchni. W kuchni zaś spotkała go niespodzianka, była to jego mama, w białym szlafroku, sięgającym nieco powyżej kolan. Była odwrócona do niego plecami, krojąc coś na blacie.
-O cześć mamo, nie spodziewałem się tutaj ciebie. Powiedział nieco zaskoczony.
-Tak? A kogo się spodziewałeś. Odpowiedziała Agnieszka, odwracając się w jego stronę, Jarek zauważył że jego mama, nie ma stanika, jej piersi okrywał jedynie szlafrok, jednak przez fakt że był luźno związany, to dekolt Agi był naprawdę spory, więc widział spory fragment jej piersi.  
-No wiesz, pod domem nie było żadnego auta, więc myślałem że w domu jest tylko Anka.  
-No widzisz, a okazało się że jesteśmy sami. Anka wzięła mój samochód i pojechała do koleżanki. Odpowiedziała uśmiechając się, i poprawiając swój szlafrok lewą dłonią, gdyż w drugiej trzymała nóż, po którym spływał sok z krojonej przez nią pomarańczy. Aga zbliżyła go do swoich ust, po czym seksownie oblizała go językiem, i odłożyła na blat. Jarek powoli zbliżył się do swojej mamy, która opierała się o blat. –Dawno nie mieliśmy dla siebie czasu mamo. Powiedział patrząc na nią z uśmiechem. Po czym Położył dłonie na jej biodrach. –Oj, zboczuszku przyznaj że stęskniłeś się za bzykaniem swojej mamy. Odpowiedziała ze śmiechem i zbliżyła swoje wargi do ust syna, i delikatnie je musnęła. Po czym odsunęła się i seksownie przygryzła wargę. –Och, nie będę zaprzeczał. Powiedział Jarek, i spokojnie rozwiązał pasek od szlafroku swojej Mamy. Był stosunkowo opanowany, w końcu przed chwilą zabawiał się z Klarą. Aga nie próżnowała, szybko rozpięła rozporek jego spodni, i zsunęła je na wysokość kolan Jarka. Przez materiał spodni dotykała jego krocza. Jego penis nie był jeszcze w pełnym wzwodzie, co szybko wyczuła.
-Hmm, dziwne z reguły twój przyjaciel, był bardziej na mnie napalony. Zażartowała Aga.  
-Wiesz mamo jest dzisiaj dość zmęczony.
-A co, znowu waliłeś sobie przed komputerem do moich fotek? Zażartowała Aga.  
-Nie jestem aż tak zdesperowany, właśnie wróciłem od koleżanki. Odpowiedział zgryźliwie, kładąc dłonie na już całkiem odkrytych, piersiach mamy.  
-Ach tak? A cóż to za koleżanka? Zapytała z wyraźnym zainteresowaniem w głosie. Zsuwając jego bokserki, i chwytając dłonią kutas Jarka, czuła jak pod wpływem jej masażu, robi się coraz większy.
-Aa, znasz ją to Klara. Odpowiedział z niemałym uśmiechem, podszczypując sutki swojej mamy.
-Ta Klara, koleżanka Ani? Zapytała z lekkim niedowierzaniem.  
-Tak mamo, ta. Powiedział z uśmiechem do mamy.
-No przyznam ci że niezła z niej laska. Odpowiedziała z nutą zazdrości w głosie.
-Oj tak mamo, w łóżku też jest niesamowita. Odpowiedział po czym przyssał się do jej piersi.  
-Z pewnością, nie tak niesamowita jak ja.  
-O tym się zaraz przekonamy. Odpowiedział Jarek, przestając pieścić jej piersi, i zdejmując całkiem swoje spodnie i bokserki. Aga wzięła przykład z syna, i także pozbyła się swojego szlafroku. Jarek pewnie ją chwycił i posadził na blacie kuchennym. Pomógł jej także zdjąć jej czarne figi, na których pojawiła się już lekka plama wilgoci. Następnie przywarł do niej, i powoli wsunął swojego penisa w jej rozgrzaną muszelkę. Aga objęła go nogami i docisnęła do siebie, tak że wszedł w nią od razu cały. Po krótkiej chwili, złapali już wspólny rytm. Jarek przywarł swoimi ustami do szyi Agnieszki, i składał na niej namiętne pocałunki. Tak namiętne że po chwili, jej szyja świeciła się od jego śliny. Jarek znacząco przyspieszył ruchy, i bzykał swoją mamę w coraz szybszym tempie. A jęki Agi świadczyły że już niewiele było jej potrzeba. Oboje zaczęli się namiętnie całować, ich języki zataczały kręgi między sobą. A z ust Agnieszki wydostał się przenikliwy jęk, jej cipka zaczęła zaciskać się na penisie Jarka, tak silnie że też nie wytrzymał, i zaczął tryskać wprost do cipki mamy, po ostrej zabawie z Klarą, spermy nie było zbyt wiele. Jednak pomimo tego, orgazmy obojga były bardzo intensywne, wpijali oni swoje usta w siebie, aby choć trochę uciszyć jęki. Jarek, chwilę po orgazmie wyciągnął swojego Kutasa z cipki mamy, świecił się od soczków jego mamy, i własnej spermy. Oddech obojga powoli się uspokajał, Aga zsunęła się z blatu, po jej udzie ciekła sperma, jej własnego syna.  
-Wiesz Jarek, wiem że twój kutas jest już trochę zmęczony, ale może dałby radę spenetrować cipkę twojej rozpalonej mamusi raz jeszcze? Zapytała, wyraźnie podniecona, całując jeszcze raz syna w usta. Jarek spojrzał na swojego pół miękkiego kutasa.  
-Jeżeli uda ci się go postawić, to zapewniam że ostro cię zerznę. Odpowiedział ze śmiechem.
Aga zaś klęknęła przed nim, i jej język błyskawicznie przejechał po całej długości jego penisa, zlizywała z niego resztki spermy i swoich soczków. Następnie włożyła główkę kutasa, do swoich ust i bardzo mocno przyssała się do niego, oblizując go jeszcze językiem. Po chwili takiej zabawy, jego przyjaciel znów był w pewni sztywny. Widząc to Aga, zaprzestała oralnych pieszczot, wstała i odwróciła się plecami do syna, wypinając swój zgrabny tyłek, i opierając się o blat. Jarek, od razu wsunął swojego kutasa do jej cipy. Już na start narzucił ostre tempo. Wiedział, że po tylu wytryskach, może sobie na to pozwolić. Stojąc za swoją mamą, chwycił w dłonie jej piersi, i mocno zaczął je ściskać. Po Kilku minutach, tak ostrego rznięcia Aga zaczęła szczytować, i to naprawdę głośno. Jarek pomimo tego nie przestawał penetracji jej niemożliwie mokrej cipki. Aga rozpływała mu się w ramionach, cała drżała, a jej jęki słyszeli chyba wszyscy sąsiedzi. Przynajmniej to w chwili uniesienia przeszło mu przez myśl. Aż w końcu poczuł że sam dochodzi, szybko wysunął swojego pulsującego kutasa i trysnął na pośladek Agi, tym co mu jeszcze zostało. Jego orgazm też był piekielnie mocny i po wytrysku zachwiał się na nogach. Jednak i tak doszedł do siebie szybciej niż jego mama, która wciąż leżała oparta piersiami o granitowy blat. Jarek pozbierał swoje rzeczy z podłogi, i skierował się w stronę łazienki. Zostawiając swoją nagą i ostro wyruchaną mamę w kuchni.  

Jeżeli się podobało pamiętaj o lajku, w ten sposób nagradzasz moją prace, i motywujesz mnie do dalszego pisania. Piszcie też swoje sugestie i opinie w komentarzach :)  

Z góry przepraszam za błędy, czy też braki przecinków w opowiadaniu, ale zaczęłam pisać je dzisiaj, a obiecałam że pojawi się pod koniec tygodnia, a słowa chciałam dotrzymać :)

Hanii

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1739 słów i 9566 znaków, zaktualizowała 10 wrz 2017.

12 komentarze

 
  • dan88

    Napiszesz dalszy ciąg?

    13 paź 2017

  • Hanii

    @dan88 Właśnie wrzuciłam nową cześć :)

    18 paź 2017

  • stoper

    masz zamiar pisać dalej czy się zraziłaś i to koniec historii ?

    5 paź 2017

  • Hanii

    @stoper  Właśnie wrzuciłam nową cześć :)

    18 paź 2017

  • Martyna897

    Kiedy kolejne?

    2 paź 2017

  • Xoto

    Dasz jakiś termin?

    27 wrz 2017

  • Xoto

    Naprawdę extra, może teraz znowu jacyś wyposzczeni koledzy Jarka dorwą się do Agi?

    25 wrz 2017

  • Mac

    Coś powiesz kiedy kolejna część?

    25 wrz 2017

  • Adriana

    Dokładnie! Kiedy kolejna część? super ci idzie pisanie, daj więcej!

    23 wrz 2017

  • Rip

    Wiesz już kiedy będzie następne opowiadanie?????

    22 wrz 2017

  • ax

    @Hanii pisanie idzie ci świetnie i dzięki wielkie Ci za to że podjęłaś się kontynuacji serii
    może podejmiesz się też drugiej serii dana ??

    11 wrz 2017

  • x

    Nawet fajnie, że przejęłaś tę serię od dana, teraz opowiadania pojawiają się szybciej.

    Czyli co, Jarka kręci jego siostra Ania, a Igora jego siostra Klara? Ciekawe, czy urządzą sobie jakieś zbiorowe zaliczanie swoich siostrzyczek (np. po pijaku na urodzinach Igora) czy też każdy przeleci swoją niezależnie od drugiego.

    10 wrz 2017

  • Misioo

    Świetne! Już nie mogę się doczekać następnego!

    10 wrz 2017

  • stoper

    powiem tak wolał bym poczekać ale za to przeczytać coś dłuższego

    10 wrz 2017

  • Bogu

    @stoper Dłuższego i jeszcze lepiej doprawcowanego technicznie. "Tępo"?
    Ale lepiej niż w poprzedniej części.

    10 wrz 2017

  • Hanii

    @Bogu @stoper Przy następnie części przyłożę się jeszcze bardziej, postaram się też żeby było dłuższe. A co do słówka "Tępo", to nie wiem jak mogłam tego nie zauważyć, czasem nie myślę co pisze. Jak zwykle dzięki za opinie. Postaram się nie zawieść.  :)  :cool:

    10 wrz 2017

  • Bogu

    @Hanii Proszę bardzo. A pozbyć to można się "szlafroka" a nie "szlafroku".  :jem:

    11 wrz 2017