Historia prawdziwa.
Pięknego zimowego dnia miałam ugościć moją najlepszą przyjaciółkę na cały tydzień. Uwielbiałyśmy spędzać ze sobą każdą z możliwych chwil. Pierwsze dwa dni spędziłyśmy na rozmowach, spacerach i niewinnym żartobliwym flircie.
Trzeciej nocy leżałyśmy już w łóżku oglądając film, podczas seansu objęłam ją i pocałowałam w policzek na co uśmiechnęła się zawstydzona. Film prędko nas znudził toteż go wyłączyłyśmy. Usiadła by nalać nam soku, zakradłam się za nią i odgarnęłam jej włosy spadające na ramiona. Pocałowałam jej kark i usłyszałam jej przyśpieszony oddech. Polizałam przeciągle jej szyję na co gwałtownie się odwróciła spoglądając mi w oczy. Uznałam, że widocznie nie pociągają ją kobiety. Ale jej zgrabne ciało doprowadzało mnie do szaleństwa... Wstała po komórkę. Nie mogłam się już powstrzymać. Wstałam za nią i przyparłam do ściany swoim ciałem. Polizałam i zmysłowo pocałowałam jej szyję. Ku mojemu zdziwieniu podniosła moją głowę i pocałowała delikatnie moje usta. Szarpnęłam ją za włosy jakby wstąpił we mnie demon i zaczęłam szaleńczo całować. Nasz pocałunek stał się intensywny i zachłanny. Zdarłam z niej piżamę. Zrobiła się czerwona na policzkach. Rzuciłam ją na łóżko i usiadłam na niej. Rękoma pieściłam jej piersi i ssałam jej sterczące sutki słysząc: "ah, nie przestawaj, proszę". Przez majtki dotknęłam jej czułego miejsca na co zadrżała. Całowałam jej usta, szyję, piersi, brzuch aż dotarłam do majtek. Zdjęłam je w pośpiechu. Była cała mokra. Ścisnęła nogi uniemożliwiając mi dostęp. Pocałowałam jej uda przez co się rozluźniła. Rozchyliłam jej nogi. Zniżyłam się i lizałam jej wilgotną szparkę. Przytrzymała mi głowę mówiąc jak jej cudownie. Włożyłam jej palec do dziurki na co westchnęła długo.
-Musisz być cicho, rodzice są obok w pokoju.
-To trudne skarbie.
Uśmiechnęłam się. Gwałtownie włożyłam jej dwa palce. Podniosła biodra i jęknęła. Zakryłam dłonią jej usta. Szybciej poruszałam palcami w jej środku co sprawiło, że złapała się mocno pościeli. Bardzo mnie to podnieciło. Rozpoczęłam wyjmowanie i wkładanie palców w jej różowiutką i ociekającą sokiem cipkę. Wywijała się i pojękiwała. Pociekła jej krew lecz nie mogłam przestać. Chciała krzyczeć, w tej kwestii byłyśmy ograniczone przez rodziców. Wyjęłam palce i uśmiechnęłam się do niej. Ciężko łapała oddech. Kiedy się podniosła położyła mnie i przejęła inicjatywę...
Po tym wieczorze takich nocy było więcej. Obecnie robimy to na każdym naszym spotkaniu. (:
5 komentarzy
Juliet
Jesteś lesbijką?
krysia
o kurde skoro prawdziwa... az sie obawiam czasem mojej przyjaciolki hehe
tejet
Najprawdziwsza
serio
prawdziwa?
Serio?
Serio prawdziwa?