Wpadłam do domu jak poparzona. W przedpokoju w szufladzie były klucze. Wzięłam je i czym prędzej pobiegłam do piwnicy. Tutaj muszę wyjaśnić kilka rzeczy, Mój tata jest ginekologiem.....
Pracuje w szpitalu powiatowym, ale jego marzeniem jest przeniesienie się na praktykę lekarską do domu. W tym celu około roku temu wyremontował to pomieszczenie w piwnicy i zakupił trochę sprzętu. Właśnie o to mi chodziło.
Piwnica była idealnym miejscem do spotkań z moim kuzynem. Nikt tam nie zagląda, a poza tym w przyszłym gabinecie stoi już fotel, na który właśnie patrzyłam. Nie byłam pewna czy jest on na miejscu bo o jego zakupie dowiedziałam się od mamy telefonicznie i nie miałam pewności czy już jest.
Był piękny i bardzo wygodny co od razu sprawdziłam. Nie chciało mi się pisać sms więc zadzwoniłam do Adama i powiedziałam mu gdzie ma się pofatygować na egzamin z jego umiejętności zaspokajania kobiecych potrzeb.
Przyszedł po kilkunastu minutach. Był zaskoczony, nie wiedział o tym miejscu.
- To co, może zabawimy się w doktora - zaproponowałam.
- Bardzo chętnie - odpowiedział jednocześnie zdejmując kurtkę.
- W takim razie Panie doktorze, chciałam Panu powiedzieć, że czuje się źle. Nie mam stałego partnera i jestem niezaspokojona seksualnie. Proszę mnie zbadać i powiedzieć czy moje drogi rodne nadają się jeszcze do czegoś, a jeśli zajdzie taka potrzeba, to proszę je przeczyścić.
- Rozumiem. Proszę się rozebrać do bielizny i usiąść na fotelu - powiedział to tak jakby faktycznie był lekarzem.
Nie wiem co się ze mną stało, ale bez cienia skrępowania zaczęłam się przy nim rozbierać. Postanowiłam zrobić z tego niewielkie show i wcale się nie spieszyłam.
Po woli rozpięłam guziczki od mojej bluzeczki. Ukazał się koronkowy czarny stanik. Kiedyś czytałam, że na mężczyzn czarna bielizna działa bardzo zachęcająco. No ale oni w końcu są wzrokowcami. Po woli przeszłam do mojej spódnicy, którą zrzuciłam właściwie z siebie do kostek, a potem po woli ja podniosłam. Adam stał cały czas koło mnie. Czekał, aż złoże swoje rzeczy, i usiądę na fotelu.
W jego oku dostrzegłam błysk, a potem uśmiech na twarzy. Podszedł do malutkiego biurka i wziął do rąk leżący tam stetoskop. Nie wiem skąd się tam wziął, chyba tata musiał go tam zostawić.
- Zanim zajrzę do Pani kobiecości wykonam badanie ogólne. Proszę wygodnie leżeć i głęboko oddychać.
Po woli założył stetoskop na uszy. Widać, że robił to pierwszy raz. Zbliżył się do mnie. Po chwili poczułam dotknięcie zimnego przedmiotu. Zaczął od brzucha.
- Proszę głęboko oddychać - powtórzył po raz kolejny.
Czułam jego wzrok na swoich piersiach. Niby badał mnie niżej ale patrzył tylko tam. Obserwował jak podczas mojego głębokiego oddechu moje piersi unoszą się. Podniecało go to, a najlepsze, że chyba bardziej podniecało to także mnie.
Po chwili widok moich piersi nie wystarczał mu. Zaczął je badać. Jeździł stetoskopem po moim staniku, a na koniec włożył go pomiędzy moje piersi. Droga ręką zaczął sobie pomagać. Moje sutki nabrzmiewały. Zaczęłam rozumieć, że ten chłopak naprawdę potrafi rozprowadzić kobietę do rozkoszy, i zna się na tym. Moje ciało było coraz bardziej podniecone, a w moich majteczkach robiło się coraz wilgotniej.
Odłożył stetoskop i oznajmił, że dokona badania fizykalnego. Zaczął dotykać mnie po szyi, ale doskonale wiedziałem, ze ma zamiar na coś innego. Po chwili już badał moje piersi. Wsadził ręce pod mój biustonosz. Byłam niemal pewna, że za chwile otrzymam polecenie ściągnięcia go, ale się na nie nie doczekałam.
Zjechał rękoma na moje uda. Spojrzał mi prosto w oczy i przesunął moje majteczki w okolice kolan.
Stanął tak by było mu wygodnie i zaczął mnie dotykać.....
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
andkor
Ładnie się bawi kuzynostwo.