Dom cz.2

****Niestety opowiadanie jest pisane na telefonie ****


       Na mojej dłoni siedział ogromny pająk. Co za ochyda. Był wielkości mojej dłoni i miał czarne włosy na całym ciele. Zwaliłam go na podłogę, a on uciekł pod umywalkę. Nawet w łazience muszą mi przeszkadzać. Gdy pomyślałam że w tym domu pewnie jest ich pełno aż przeszły mnie ciarki. Wyszłam z wanny i wytarłam się miękkim ręcznikiem. Założyłam swój standardowy strój do spania czyli stara bluzka Nirvany w rozmiarze XXL oraz krótkie spodenki,  a i nie mogłam zapomnieć o kapciach świnkach. Poszłam do swojego pokoju , a z każdym moim krokiem słychać było chrumkanie. Moja mama zostawiła mi kolacje na łóżku : dwie kromki chleba z masłem orzechowym i kakao z kawałkami Oreo. Cudownie , tego mi było trzeba. Położyłam się na łóżku i zaczęłam jeść , a  w miedzy czasie zrobiłam kilka "snapów " żeby moi "przyjaciele" wiedzieli jak mi tu "cudownie".  
Po zjedzonej kolacji umyłam zęby i poszłam spać. Jutro pierwszy dzień w nowej szkole.  
W nocy śnił mi się sen erotyczny. Co było bardzo dziwne bo z reguły nie miewam takich rzeczy.  
Leżałam na materacu w piwnicy. Wokół mnie było pełno słoików z jakimiś płynami w środku. Było ciemno i tylko tyle zobaczyłam. Poczułam czyjeś dłonie na brzuchu.  
-Jesteś dziewicą ? -spytał jakiś męski głos. O boże był to blondyn którego zobaczyłam przed drzwiami mojego pokoju wcześniej.  
-Tak jestem- odpowiedziałam głosem małego dziecka które pierwszy raz jest u dentysty.  
- Wiedziałem, dziewice zawsze szybko się napalają.  
-Nie prawda,  nie pociągasz mnie. -sklamalam
Blondyn włożył swoją dłoń w moje majtki i przejechał palcem po szparce. Przeszły mnie cudowne dreszcze. Wyciągnął rękę i pokazał mi swoje palce które były w moich soczkach. Niemożliwe nie byłam do tego stopnia podniecona. "A jednak" usłyszałam głos w mojej głowie. Blondyn uśmiechał się do mnie i dotykał moich piersi. Nawet nie zauważyłam kiedy jego dłonie się tam znalazły. Zaczęłam odpychac go od siebie. Krzyczałam na zmianę "przestań! " i "kim ty jesteś ? ". A on nie odpowiadał tylko mnie bacznie obserwował i tulił do siebie.  
- Moja malutka- szeptał mi do ucha - boisz się?  
I to pytanie wyrwało mnie z krainy snów. Bardzo realny był ten sen , aż za bardzo. Spojrzałam na zegar 7:10. Czas do szkoły.  
Odprawiłam swoje poranne czynności i zeszłam na dół. Nie obyło się bez pożegnalnego całusa od mamy. Od czasu incydentu nie była taka wesoła. Chyba cegła dobrze na nią wpływa.  

    Moja klasa liczyła 28 osób było to bardzo dużo w porównaniu z Maltą. Tam klasy liczyły po góra 15 osób.ZZdążyłam w kilka godzin poznać kilku bardzo fajnych ludzi , kilku kujonów i plastików. Na ostatniej przerwie poszłam za szkołę zapalić ( nie mogłam bez nich wytrzymać, uzalezniłam się  w 2 klasie gimnazjum). Wyjelam jednego i zapaliłam. Mmm jagodowe moje ulubione. Wtedy ktoś wyrwał mi go z ręki.  
- Nie będziesz mi tu zanieczyszczała środowiska suko!  - powiedziała średniego wzrostu dziewczyna. Miała brązowe włosy i tonę tapety na twarzy. Ahh nowy gatunek : eko-plastik.  
-Zjedz go !- krzyknęła - albo sama ci go do ryja wsadze
- Chyba śnisz - powiedziałam
- Przepraszam za Ashley ale jej dziadek zmarł na raka płuc i sama rozumiesz... -powiedziała jej koleżanka. Lekko tłusta blondynka o ładnych oczach.  
- Chodź nic tu po nas. -powiedziała blondynka i obie odeszły. Jeśli jutro zobaczę Ashley u mojego taty nie będę zdziwiona.  
Wróciłam do domu zmęczona. Zjadłam obiad i chciałam pograć z tatą w statki. To była nasza tradycja na Malcie. Poszłam do gabinetu Toma i zobaczyłam kobietę opowiadająca o swoim problemie. Podsluchalam część jej opowieści. Kobieta bardzo się bała jazdy windą. Powiedziała że boi się ze maszyna się zatrzyma, a ona będzie musiała wyjść szybko z kabiny Gdy będzie się na brzuchu przeciskiwała przez drzwi,  nagle winda ruszy i zostanie ona przeciętna na pół. Jak gilotyną...
Kobieta wyszła z domu po jakiś 10 min.  
-Elena przepraszam Cię ale zaraz mam kolejnego klienta. Wieczorem zagramy. OK ? -powiedział tato smutno
Wtedy w drzwiach pojawił się "ON"  
-Witaj Evan - powiedział radośnie Tom

BlackRose

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 814 słów i 4377 znaków.

7 komentarzy

 
  • Użytkownik skj

    dodaj kolejna czesc jestt super

    5 sty 2016

  • Użytkownik Olciiak

    Kiedy kolejne!??

    3 sty 2016

  • Użytkownik BlackRose

    @Olciiak  postaram się w środę dodać

    3 sty 2016

  • Użytkownik Olaxxx

    Bardzo mi sie podoba czekam na kolejne części !

    3 sty 2016

  • Użytkownik dupek

    Po co się dzieciak stresuje,niech założy kapcie świnki i poleci Jet'em starego do Disneyland  :)

    29 gru 2015

  • Użytkownik ?

    Taak... wszyscy tu się tłumaczą z błędów telefonem, a ja mam wrażenie, że to tylko wymówka, by olewać pisownię.

    29 gru 2015

  • Użytkownik BlackRose

    @?  Na szczęście ty nie masz żadnych opowiadań i nie musisz się tłumaczyć ;*

    29 gru 2015

  • Użytkownik ?

    @BlackRose No to mnie przejrzałaś :D

    29 gru 2015

  • Użytkownik Micra21

    Poprzednia część była npisana lepiej. Gdzie są przecinki? Na telefonie przecież są. Piszemu oHyda, a nie przez "ch". Trochę powtórzeń. Można to poprawić. Nawet na telefonie. Ale całość może być. Więcej uwagi przy pisaniu. Pozdrawiam

    29 gru 2015

  • Użytkownik BlackRose

    Na podstawie AHS ♡♥♡

    29 gru 2015