@Anemoi, szkoda, że nie każdy jest coś wart i musi się podszywać, by się dowartościować
@Anemoi, szkoda, że nie każdy jest coś wart i musi się podszywać, by się dowartościować
@nienasycona, no wyobraź sobie, że z pewnością nie jest tylko jedna więc o podszywaniu nie może być mowy.
@nienasycona, a skąd w ogóle takie bezpodstawne okarżenia o poszywanie? :// To już ktoś inny nie może mieć niku "anemoi"?? Bo co? Bo akurat jakaś ty ubzdurałaś sobie, że tak siebie nazwiesz Pfff... Żałosne. Ile ty masz lat? Zaraz jak oskarże o plagiat, bo nazwał swojego kota tak samo ;D To jest właśnie poziom jaki reprezentujesz. Zerówka albo przedszkole
@Maja, Rozumiem, że bawi Cię bycie trollem, Twoja wola. Podejrzewam, kto się pode mnie podszył i nie pojmuję, dlaczego ta osoba nie rozumie, że w jej przypadku nie nazywa się to przekorą, lecz głupotą. I już Ci tłumaczę, dlaczego piszę o podszywaniu się, otóż jedną osobę nazwano tu Anemoi i tylko ja określam Przemka mianem Wiatru. Jeżeli ktoś, posługując się imieniem, które mi nadał, zwraca się do niego, jak ja, to jest to podszywanie się. i może reprezentuję sobą żałosny poziom zerówki, tudzież przedszkola, nie neguję, nie mnie to oceniać.
Pierdu pierdu, wy i ten wasz internetowy światek.... -.- cóż za ekscytacja nazwą nika ;P
@Tuberoza, dziesięć wypowiedzi z jednego ip podpisanych różnymi nickami. To dopiero musi Cię ekscytować
@nienasycona cóż za refleks i spostrzegawczość ;p
Brawo! Zjadłam całe i smakowało...
Jak zawsze- brawo, Przemuńku Wstrząsnęła mną część, w której narratorem jest morderca. Mocne, świdrujące, przeszywające- był moment, że zaczęłam mu współczuć, ale sam wiesz, jak ze mną jest...Ode mnie buziak na powitanie i klaps w zadek w nagrodę
@nienasycona, jak zawsze dziękuję Agnieszko. Lejesz miód na moje serce.
Kiedy możemy spodziewać się następnej części?
@Nickfick, hahaha, kiedy dzień będzie miał więcej, niż 24h Mówiąc serio, pracuję nad tym, w wolnych chwilach, a tych, ostatnio mam trochę mniej. Może uda mi się coś dodać wkrótce, jednak w bliżej nieokreślonym czasie.
@GokuBadBoy, dobrze w takim razie czekam!
@Nickfick, w porządku.
Kolejna dobra część, choć jak dla mnie zakończyła się nagle. A cóż, taki urok opowiadań w odcinkach. Będę czekał na ciąg dalszy.
@Szarik, dzięki. Czemu nagle?
@GokuBadBoy tak to jakoś odebrałem, jakby jednego zdania zabrakło na końcu. Pewnie wybił mnie młodzian z problemami z erekcją, a to dość niezwykłe.
@Szarik, niczego nie brakuje. Wyobraź sobie scenę, że miałeś właśnie przeżyć swój pierwszy raz, ale jak tylko udało Ci się wsunąć do środka, Twoja partnerka zmyła się nagle, z wielkim krzykiem. Chłopak stoi, patrzy jak dziewczyna ucieka, drąc się, ile tylko sił w gardle. Zakładam, że mnie również odechciałoby się wszystkiego i opadłyby mi nie tylko ręce. Nie było tu problemów z erekcją.
@GokuBadBoy myślałem raczej o tym problemie z założeniem gumki. Rozumiem, stres, inicjacja, itd., ale młody zazwyczaj chce i może zawsze. To nie krytyka Twojego opowiadania bynajmniej, a ciekawy smaczek, jak dla mnie to pierwszy sygnał niezdrowej relacji i problemów tego chłopaka.
@Szarik, Drogi Szariku, a co jeśli, skupiłeś się, na niewłaściwym aspekcie opowiadania? Co jeśli, to nie chłopak, a dziewczyna jest kluczem? I co jeśli, to jej postawa miała coś przekazać? W tekście zawarłem wskazówki, być może mało czytelne, odnoszące się do poprzednich części. Zawsze uważałem, że za brak zrozumienia tekstu odpowiada autor. Wieki temu, na lekcjach języka polskiego, gdy nauczycielka pytała mnie, "co autor miał na myśli?", odpowiadałem, że gdyby chciał mi coś przekazać, to by to zrobił, a nie bawiłby się w podchody Ps: Nie odebrałem Twojego komentarza, jako krytyki.
@GokuBadBoy a widzisz, to świetny powód abym przeczytał całość powtórnie W naturze mam często nadmierny pośpiech, więc możliwe, że pominąłem istotne aspekty. A pytania "co autor miał na myśli" kochałem wręcz jak ... na odpowiedź potrzeba było zazwyczaj wielu trunków
@Szarik, luzik. Biorę to na klatę Jesteś masochistą, ja siebie nigdy nie czytam dwa razy, stąd cała masa błędów. Na szczęście dobry duch czuwa i wali mnie w łeb, gdy owe popełniam, lub zbytnio się zagłębię w wewnętrzną socjopatię.
@GokuBadBoy ja masochistą? ależ skąd, ja też mam problem z powtórnym czytaniem swoich "dzieł", to byłby dopiero masochizm a tak serio, to chyba uciekło mi kilka istotnych drobiazgów i muszę nadrobić zaległości, żeby się nie zagubić
Dlaczego opowiadanie jest w kategorii erotyczne zamiast kryminalne?
@Nickfick, z założenia opowiadanie miało ukazywać gwałt, bez bzdur typu, jak to jest wspaniale, "zgwałcił mnie, jednak miałam orgazm życia". W poprzednich częściach było więcej takich scen, ukazujących chory "erotyzm", tak to nazwijmy. Powoli odchodzę od tego, bo to, co chciałem pokazać, już pokazałem. Wydaje mi się, że nie ma więcej sensu epatować przemocą. Od początku, z racji tego, co napisałem powyżej, opowiadanie zostało zamieszczone w tej, a nie innej kategorii. Teraz postanowiłem skupić się na czymś innym, jednak, by nie było całkowitego braku erotyzmu, dodaję mniej lub bardziej "erotyczne" wstawki. Jeśli szukasz ostrego rżnięcia, od początku do końca, to źle trafiłeś.
@GokuBadBoy teraz już rozumiem
@Nickfick, cieszę się, że mogłem pomóc.
@GokuBadBoy przeczytałem poprzednie części i szczerze przyznam, że poczułem ulgę z powodu planowanego braku scen z przemocą. Być może jestem na to za słaby
@Nickfick, więc będę Cię musiał rozczarować, bo tej przemocy, jednak jeszcze trochę będzie. Postaram się jednak, ograniczyć opisy gwałtu w możliwie humanitarny sposób.
Tak sobie czasem myślę, że przy czytaniu dobrych opowiadań/książek ma się gdzieś autora i to jest takie jakby się samo stworzyło, a istnienie autora trochę tę wizję psuje. Tak też myślałam w tym przypadku, więc wychodzi na to, że ta część jest dobra.
@Tomasz, hahaha dzięki. Postaram się więcej nie psuć tej wizji
@GokuBadBoy, tego się nie da nie psuć, więc na marne Twoje starania. :P
@Tomasz, mimo wszystko, będę się starał