Dalej mu mało… jakby chciał się nasycić moją cipą… Siadł sam na kozetce i zaczął nabijać mnie na swój pal… Niczym Azję Tuchajbejowicza po pojmaniu… Ale pal Azji na pewno nie był tak wielki i tak ostry…
Tak bardzo mnie to podnieca, że w swoim zapamiętaniu jęczę wniebogłosy na całą bibliotekę… Nie przejmuję się tym, że mogą wejść jacyś czytelnicy… A przecież zobaczyliby mnie w tak mało przyzwoitej pozycji…
Dowiedzieliby się, że ich pani bibliotekarka, o tak nienagannej reputacji, daje się dymać, niczym przydrożna dziwka!
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
gejorg
szczerze -zawsze wyobrazalem sobie starsza bibliotekarke -i Pania profesor -nie kreca mnie lalki barbi ale zdarzenie podniecapodziw dla Pani WIELKI